Propolis i pyłki kwiatów

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

manonim
Posty: 39
Rejestracja: 2014-07-20, 12:52
Lokalizacja: Katowice

Propolis i pyłki kwiatów

Postautor: manonim » 2014-08-09, 15:18

Muszę się z Wami podzielić nową wiadomością!
Dzwonił do mnie przed chwilą chłopak z pszczelarskiej konferencji. Jakiś człowiek, chyba lekarz opowiadał o różnych zastosowaniach wyrobów pszczelich w medycynie alternatywnej. Twierdzi, że przez rok podawał pacjentowi propolis i jego stan zdrowia nie uległ pogorszeniu (chory na sm), argumentował w jaki sposób to działa, ale o tym później. Wysunął jeszcze jedną hipotezę o pylkach kwiatowych, które miałyby naprawiać uszkodzony uklad nerwowy.
Słyszał ktos o tym, próbował? Co sadzicie? Jak tylko dowiem sie jak te cudenka maja dzialac, podzisle sie informacją :).

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2014-08-09, 18:45

Jeśli pyłek kwiatowy w wersji do spożycia to taki kolorowy granulat (utrzymany w tonacjach kolorów jesiennych liści) to jadłam to. Było mi po tym niedobrze więc spasowałam. Teraz myślę o mleczku pszczelim.

olka
Posty: 67
Rejestracja: 2014-01-26, 20:53
Lokalizacja: niedaleko

Postautor: olka » 2014-08-15, 22:08

pyłek pszczeli jest ohydny w smaku... może skuteczny ale nie jestem w stanie go przełknąć

ana-fana
Posty: 82
Rejestracja: 2013-05-26, 21:54
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Postautor: ana-fana » 2014-08-16, 15:02

Czytałam juą o tym. Dość dużo w jakiejś gazecie o pszczołach.

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2014-08-20, 11:12

Znalazłam dzisiaj ciekawy wykład Prof. dr hab. Ryszarda Czarneckiego .Jest emerytowanym profesorem UJ Wydziału Farmaceutycznego .

Pod sam koniec wykładu,konkretnie w 1:39:30 jest odpowiedź na to dlaczego
Jukka pisze:Było mi po tym niedobrze więc spasowałam.

...60% osób które zażywają pyłek kwiatowy odstawia go ,bo go żle znoszą... Trzeba jelita i śluzówke przyzwyczaić do tych 450 składników .Zacząć od łyzeczki po jedzeniu-potem stopniowo przed jedzeniem łyzeczkę czy dwie -wtedy ustrój nie zareaguje .Najpierw mała łyzeczke od herbaty-dojść do 1 łyzki dziennie.Efektów nie należy oczekiwać od razu,lecz po kilku miesiacach
Stosowane dawki 15-30-do 45 gram -gdzie 1 łyżka ma 15 gram.
Z tego co wyczytałam,to najlepiej zdaje się jest rozpuścić wieczorem łyżeczkę pyłku w 1/2 szklanki letniej wody i wypic rano. Profesor wspomina tez o mieleniu pyłku kwiatowego w młynku do kawy,co zwiększa zdecydowanie jego bioprzyswajalność z 15 do 99% .

Wykład jest ogólnie bardzo ciekawy -polecam :-)

>>Apiterapia wykład...<<

Ja w każdym bądź razie zamówiłem pyłek.O efektach napisze za...parę miesiecy :lol:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2014-08-20, 17:27

No to chyba też zamówię. Tylko jak to pogodzić z rozpoczynaniem dnia od łyżki oleju budwigowego popitego szklanką wody z sokiem z połowy cytryny? ;-)

ana-fana
Posty: 82
Rejestracja: 2013-05-26, 21:54
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Postautor: ana-fana » 2014-08-20, 21:04

zamierzam kupić u pszczelarza mlczko pszczele, zawsze na coś pomoże


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości