Muszę się z Wami podzielić nową wiadomością!
Dzwonił do mnie przed chwilą chłopak z pszczelarskiej konferencji. Jakiś człowiek, chyba lekarz opowiadał o różnych zastosowaniach wyrobów pszczelich w medycynie alternatywnej. Twierdzi, że przez rok podawał pacjentowi propolis i jego stan zdrowia nie uległ pogorszeniu (chory na sm), argumentował w jaki sposób to działa, ale o tym później. Wysunął jeszcze jedną hipotezę o pylkach kwiatowych, które miałyby naprawiać uszkodzony uklad nerwowy.
Słyszał ktos o tym, próbował? Co sadzicie? Jak tylko dowiem sie jak te cudenka maja dzialac, podzisle sie informacją .
Propolis i pyłki kwiatów
Moderator: Beata:)
Znalazłam dzisiaj ciekawy wykład Prof. dr hab. Ryszarda Czarneckiego .Jest emerytowanym profesorem UJ Wydziału Farmaceutycznego .
Pod sam koniec wykładu,konkretnie w 1:39:30 jest odpowiedź na to dlaczego
...60% osób które zażywają pyłek kwiatowy odstawia go ,bo go żle znoszą... Trzeba jelita i śluzówke przyzwyczaić do tych 450 składników .Zacząć od łyzeczki po jedzeniu-potem stopniowo przed jedzeniem łyzeczkę czy dwie -wtedy ustrój nie zareaguje .Najpierw mała łyzeczke od herbaty-dojść do 1 łyzki dziennie.Efektów nie należy oczekiwać od razu,lecz po kilku miesiacach
Stosowane dawki 15-30-do 45 gram -gdzie 1 łyżka ma 15 gram.
Z tego co wyczytałam,to najlepiej zdaje się jest rozpuścić wieczorem łyżeczkę pyłku w 1/2 szklanki letniej wody i wypic rano. Profesor wspomina tez o mieleniu pyłku kwiatowego w młynku do kawy,co zwiększa zdecydowanie jego bioprzyswajalność z 15 do 99% .
Wykład jest ogólnie bardzo ciekawy -polecam
>>Apiterapia wykład...<<
Ja w każdym bądź razie zamówiłem pyłek.O efektach napisze za...parę miesiecy
Pod sam koniec wykładu,konkretnie w 1:39:30 jest odpowiedź na to dlaczego
Jukka pisze:Było mi po tym niedobrze więc spasowałam.
...60% osób które zażywają pyłek kwiatowy odstawia go ,bo go żle znoszą... Trzeba jelita i śluzówke przyzwyczaić do tych 450 składników .Zacząć od łyzeczki po jedzeniu-potem stopniowo przed jedzeniem łyzeczkę czy dwie -wtedy ustrój nie zareaguje .Najpierw mała łyzeczke od herbaty-dojść do 1 łyzki dziennie.Efektów nie należy oczekiwać od razu,lecz po kilku miesiacach
Stosowane dawki 15-30-do 45 gram -gdzie 1 łyżka ma 15 gram.
Z tego co wyczytałam,to najlepiej zdaje się jest rozpuścić wieczorem łyżeczkę pyłku w 1/2 szklanki letniej wody i wypic rano. Profesor wspomina tez o mieleniu pyłku kwiatowego w młynku do kawy,co zwiększa zdecydowanie jego bioprzyswajalność z 15 do 99% .
Wykład jest ogólnie bardzo ciekawy -polecam
>>Apiterapia wykład...<<
Ja w każdym bądź razie zamówiłem pyłek.O efektach napisze za...parę miesiecy
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
Wróć do „Leczenie alternatywne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości