"Marysia"
Moderator: Beata:)
Mam jedną uwagę do całej dyskusji o paleniu. przecież nie o to chodzi w tym temacie. Chodzi o same właściwości, w wielu krajach konopie są dostępne, a tym samym legalne, tylko i wyłącznie w aptekach pod postacią tabletek, przepisywane przez lekarza w odpowiednich dawkach. Od wielu lat stosowane są u osób chorych na raka, bodajże we Francji stosuje się preparaty z konopi na spastykę. O tym powinniśmy rozmawiać, wymieniać się informacjami, bo może okazać się, że co bądź ziołowy lek, może zastąpić tabletki na spastykę, czy też antydepresanty, może być po prostu alternatywą, dla innych leków, być może tańszy w produkcji z mniejszym udziałem szeroko pojętej "chemii".
Wczoraj pojawiła się publikacja badania wykazujące istotne pogorszenie się zdolności poznawczych u chorych ze stwardnieniem palących marihuanę w stosunku do tych nie palących. Niby mała próba ale dobrana pod względem wieku i zaawansowania choroby. W grupie palącej 2/3 wykazywała zaburzone działanie funkcji poznawczych ( przeważanie informacji czy też pamięć ) a w grupie niepalącej tylko 1/3. Różnica jest dosyć istotna -jak na moje oko.
Poniżej anglojęzyczne źródło informacji: http://www.msnbc.msn.com/id/42312011/ns ... al_health/
Poniżej anglojęzyczne źródło informacji: http://www.msnbc.msn.com/id/42312011/ns ... al_health/
Racja,palenie pod przymusem,w ramach programu badawczego,codziennie, nawet najlepszego ziółka pod słońcem przestaje być przyjemnością Palenie,jeśli ktoś lubi sobie zajarać ma być w końcu przyjemnością,chwilą relaksu A czy thc ma lecznicze właściwości, zmniejszające niektóre objawy sm, to już sprawa baaaaardzo indywidualna...
Iffonka pisze:Mam jedną uwagę do całej dyskusji o paleniu. przecież nie o to chodzi w tym temacie. Chodzi o same właściwości, w wielu krajach konopie są dostępne, a tym samym legalne, tylko i wyłącznie w aptekach pod postacią tabletek, przepisywane przez lekarza w odpowiednich dawkach. Od wielu lat stosowane są u osób chorych na raka, bodajże we Francji stosuje się preparaty z konopi na spastykę. O tym powinniśmy rozmawiać, wymieniać się informacjami, bo może okazać się, że co bądź ziołowy lek, może zastąpić tabletki na spastykę, czy też antydepresanty, może być po prostu alternatywą, dla innych leków, być może tańszy w produkcji z mniejszym udziałem szeroko pojętej "chemii".
Brawo Iffonka! Popieram w 100%! Nie chodzi o to, aby debatować o moralnych aspektach palenia albo nie, bo nigdy palący niepalącego nie przekona i na odwrót.
Równie dobrze można się kłócić o papierosy i alkohol. Najgorsze jest to, że ekspertami od skutków palenia m... są osoby, które nie mają o tym zielonego pojęcia (pisanie o tym, że po m... szaleje się za kierownicą świadczy o nieznajomości tematu, ponieważ m... zazwyczaj rozluźnia ).
Jeżeli chorym pomaga to ja jestem za. Nie uważam też, żeby chorzy, którzy palą m... zaraz wzięli się za branie ciężkich narkotyków, bo to bzdura jest.
Podejdźmy do tematu rozsądnie, a edukację nt. narkotyków powinno się zacząć w szkole, my w większości na tym forum jesteśmy za starzy na to...
pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko i życzę wyrozumiałości
No. ciekawe,ciekawe....
Zasatanwia mnie czy to przejdzie w Czechach,w Polsce to może za 200 lat
Jesli komuś pomaga thc,to nie widzę przeszkód aby np.lekarz zapisał leki na bazie marysi(w niektórych krajach są takowe) lub chory sam sobie, od czasudo czasu zapalił.Wszystko jest dla ludzi a jeśli to jaranie ma pomóc...mnie na przyklad pomaga w spastyce.Po joincie lepiej mi się chodzi...Pomijając dobry humor,zresztą to nie o fazę tu chodzi,nie muszę się mocno najarać.Kilka chmur wystarczy, aby nogi było nieco lżejsze i mniej sztywne...Dla mnie to bardzo dużo, bo ta spastyka mnie dobija A standardowe leki niezbyt pomagają tak naprawdę Może kiedyś w Polsce będą takie tabletki,zawierające thc, ale bez efektu upalenia (bo wiem,że nie każdy lubi to uczucie)
Zasatanwia mnie czy to przejdzie w Czechach,w Polsce to może za 200 lat
Jesli komuś pomaga thc,to nie widzę przeszkód aby np.lekarz zapisał leki na bazie marysi(w niektórych krajach są takowe) lub chory sam sobie, od czasudo czasu zapalił.Wszystko jest dla ludzi a jeśli to jaranie ma pomóc...mnie na przyklad pomaga w spastyce.Po joincie lepiej mi się chodzi...Pomijając dobry humor,zresztą to nie o fazę tu chodzi,nie muszę się mocno najarać.Kilka chmur wystarczy, aby nogi było nieco lżejsze i mniej sztywne...Dla mnie to bardzo dużo, bo ta spastyka mnie dobija A standardowe leki niezbyt pomagają tak naprawdę Może kiedyś w Polsce będą takie tabletki,zawierające thc, ale bez efektu upalenia (bo wiem,że nie każdy lubi to uczucie)
Aśka pisze:Wszystko jest dla ludzi a jeśli to jaranie ma pomóc...mnie na przyklad pomaga w spastyce.
popieram i potwierdzam - bardzo rozluźnia mięśnie.
Mi jeszcze pomaga przy bólu głowy, a jak złapie mnie lekki dołek też zadziała pozytywnie
200 lat? kto da więcej?
mam nadzieje ze trochę szybciej, ... z morfiną jakimś cudem nie mają oporów
Spadeusz, bo konopia to roślina,zioło,nie da się jej opatentować a co za tym idzie na niej zarobić Więc zakłady farmaceutyczne na tym nie zarobią No i dlatego wciąz jest nielegalna choć pomaga wielu ludziom...na pewno wielu z nich bez wahania wybrałoby konopie zamiast np.tabletek na spastykę(które nie dosć,że są mało skuteczne bo maja wiele skutków ubocznych,więcej niż konopia)Ale na chemii można zarobić,można opatentować lek a marihuanę nie...
Myślę,że jeszcze baaaaaaaaaaaardzo długo będziemy w tym kraju czekać na legalizację,na pewno to nie nastąpi za naszego żywota niestety
Mnie maryśka też pomaga nie tylko na spastykę,znakomicie też odstresowuje,rozluźnia,uspokaja, ale nie otumania, wbrew powszechnej opinii o thc(wolę zielone niż np.drinka czy piwo)Wiem,że to nielegalne, ale zdrowie dla mnie jest ważniejsze niż legalność metody,którą się leczę.SM wystarczająco już dało mi się we znaki, więc jeśli coś mi pomaga, to czemu mam tego nie stosować?Alkohol,papierosy są bardziej szkodliwe niż thc, mimo to są legalne...no, ale to już jest temat na inną dyskusję
Uważam,że wszystko jest dla ludzi ,byle robić to z umiarem
Myślę,że jeszcze baaaaaaaaaaaardzo długo będziemy w tym kraju czekać na legalizację,na pewno to nie nastąpi za naszego żywota niestety
Mnie maryśka też pomaga nie tylko na spastykę,znakomicie też odstresowuje,rozluźnia,uspokaja, ale nie otumania, wbrew powszechnej opinii o thc(wolę zielone niż np.drinka czy piwo)Wiem,że to nielegalne, ale zdrowie dla mnie jest ważniejsze niż legalność metody,którą się leczę.SM wystarczająco już dało mi się we znaki, więc jeśli coś mi pomaga, to czemu mam tego nie stosować?Alkohol,papierosy są bardziej szkodliwe niż thc, mimo to są legalne...no, ale to już jest temat na inną dyskusję
Uważam,że wszystko jest dla ludzi ,byle robić to z umiarem
Wróć do „Leczenie alternatywne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości