"Marysia"

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

rotten75
Posty: 90
Rejestracja: 2008-07-19, 16:48
Lokalizacja: częstochowa

Postautor: rotten75 » 2010-06-28, 20:31

nikt nie bada na thc w programach wiec do szkieł do szkieł :-) mozna sobie popalic i nikt was nie wyrzuci z programu. wiem to z własnego doswiadczenia ;-)
Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z siebie, albowiem nigdy nie przestaną mieć powodów do radości. :-))))

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-06-28, 20:47

rotten75 pisze:nikt was nie wyrzuci z programu.


A pewny jesteś? Ryzykowne stwierdzenie, ale Twoje zdrowie, Twoja sprawa.
Obrazek

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2010-06-29, 14:51

W moim programie betaferonowym nie robią testów na THC,jedynie co kilka miesięcy morfologię,próby wątrobowe(w sumie to robi sobie pacjent we własnym zakresie,potem przynosi wyniki neurologowi,który wypisał wcześniej skierowanie na te badania).Ale nie wiem jak to jest w innych programach...

A czy leczyć sm maryśką, to niech każdy sam wybierze
:DDD

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-06-29, 16:57

Jakoś nie chce mi się wierzyć, by palenie skrętów miało nas uzdrowić, może zamroczyć. :lol:

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-06-29, 17:12

Ania W. pisze:może zamroczyć
a może też i znieczulić na znieczulicę :-D NFZ , więc nie wiem, czy to najlepszy pomysł :lol: Dosyć nas otępiają i bez tego ;-) :mrgreen:
Obrazek

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-06-29, 17:23

A może NFZ sam jakiś zamroczony i znieczulony na nas... :evil:

Nie no, z bajek to dawno wyrosłam, że niby marysia ma pomóc. Jak ktoś wyzdrowieje, a ja zobaczę, dotknę to może się przekonam. ;-)

Po co się tak truć i otępiać. Wystarczy, że pracując w szkole napatrzyłam się na ten problem.

rotten75
Posty: 90
Rejestracja: 2008-07-19, 16:48
Lokalizacja: częstochowa

Postautor: rotten75 » 2010-06-29, 20:34

oczywiście żartowałem z tym " doświadczeniem" tak po prostu słyszałem.
Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z siebie, albowiem nigdy nie przestaną mieć powodów do radości. :-))))

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-07-01, 08:16

NO to ja o wlasnym doswiadczeniu. Niestety nie ma lekarstwa, sa tylko pomagacze i to tez nie stwierdzono skutecznosci w 100%. Kilkakrotnie zdazalo mi sie rekreacyjnie zapalic, nie narzekalam, rewelacja, raz nawet w czasie ostrego rzutu jak juz nic przeciwbolowego za zadzialalmo, doktorek Karolek zle dobral leki, osobiscie sama sie mu do tego przyznalam.
We wszystkim trza umiaru.

Nikt nie jest w stanie stwierdzic o czym nastapilo pogorszenie
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-07-01, 10:17

Jak zapewne część z Was pamięta, mieszkaliśmy z Delfinem kilka lat w Holandii, w kraju wokół którego narosło wiele mitów. Ale tak w temacie, w wielu krajach Europy Zachodniej, niektórych stanach USA, ziółko jest stosowane w medycynie, w przypadku chorych na SM w Holandii jest stosowane na spastykę (preparaty na receptę w aptece, chyba, że ktoś woli nieprzetworzone), delikatnie rozluźniają mięśnie i wpływają na poprawę samopoczucia, szczególnie u osób podatnych na depresję, co przy SM zdarza się dość często.

Co do samej maryśki, widziałam ludzi, dla których najważniejszym celem było palenie i nic innego się nie liczyło, ale i takich, którzy staczali się na samo dno przez piwo :!: Ale dla zdecydowanej większości osób tam mieszkających palenie było bardziej czymś okazjonalnym, ot na imprezie, po ciężkim dniu w pracy itp.

Moje osobiste zdanie jest takie, narkotykiem może być wszystko: alkohol, kokaina, amfetamina, słodycze, zakupy, adrenalina, praca, kawa, każdy ma swój narkotyk i każdy w dużych ilościach jest niebezpieczny.

irys2
Posty: 52
Rejestracja: 2009-08-26, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Postautor: irys2 » 2010-07-01, 10:38

Dołączam się do Iffonka narkotykiem morze być wszystko tylko jedno bardziej uzależnia drugie mniej. Wszystko zależy od człowieka jeden potrafi mieć umiar a drugi nie i po alkoholu np. jedzie samochodem.
Na spastyczność pomaga oczywiście próbowałem i zgadza się.
Indianie w 1700 roku palili i było dobrze więc dlaczego ja mam sobie odmawiać.
Co nam z tego życia zostało.
irys2

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2010-07-01, 10:49

irys2 pisze:Indianie w 1700 roku palili i było dobrze więc dlaczego ja mam sobie odmawiać.
ja bym nie ryzykowała rozwalania kolejnych organów i uzależnienia ale każdy odpowiada za siebie
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-07-01, 10:57

jaszmurka zgadzam się w 100%. Krótko i treściwie, ale tych co popalają, nie przekona się. Są inne lepsze przyjemności.

Raz spróbowałam, że niby spastyka miała mi póścić i mówię stanowcze NIE. :!: To tyle w tym temacie. :-)

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2010-07-01, 10:58

Są inne lepsze przyjemności.
zdecydowanie :oops:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-07-01, 11:01

jaszmurka pisze:
Są inne lepsze przyjemności.
zdecydowanie :oops:


Na spastykę dobry jest sex. :-D

Pozdrawiam.:-)

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2010-07-01, 11:04

Ania W. pisze:Na spastykę dobry jest sex.
właśnie to delikatnie sugerowałam :mrgreen:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 309 gości