Punkcja - pobranie płynu mózgowo- rdzeniowego

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

gosc
Posty: 189
Rejestracja: 2010-02-25, 11:24
Lokalizacja: Jelenia Gora

Postautor: gosc » 2010-03-09, 09:43

po punkcji starajcie sie duzo pic wody ja wypilam ok 2l. i nie mialam zadnych boli glowy a po 6 godzinach moglam juz wstac i kustykac sama do ubikacji niestety nie mialam zadnego znieczulenia wiec bolalo mloda lekarka ie mogla sie wbic i probowala ok 6 razy tak ze po drugiej probie bylo mi juz wszystko obojetne z tego bolu. Pamietajcie o wodzie po punkcji!!!

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-03-12, 11:49

Punkcję miałam robioną 9 dni temu. Sama punkcja kompletnie nie bolała, natomiast pomimo leżenia na płasko, kroplówki z płynami - dopadł mnie zespół popunkcyjny. Byc może dlatego, że po samej punkcji nie piłam prawie wcale, bo się bałam, że będę miała kłopot z basenem. Ból głowy nie do opisania (bolało tak, że czasem płakałam i jęczałam z bólu), mdłosci, szum w uszach. Dopiero od wczoraj w miarę jakoś się czuję, chociaż tez boli i szumi. Generalnie przez prawie 5 dni w ogóle nie mogłam wstać z łóżka, usiąść, unieść głowy. trochę pomagała solpadeina musująca i czarna, mocna kawa.
Dziś po raz pierwszy siadłam do komputera, a i tak tylko na chwilkę, zaraz uciekam do łózka, bo już zaczyna mocniej boleć.

Ale przynajmniej płyn czysty, a zrobili badania na mnóstwo rożnych rzeczy i wszystko ok :)

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-03-12, 14:54

Ból głowy po punkcji jest najgorszy na świecie, gorszy od kacowego niszczyciela. Ale na szczęście przechodzi. Ja się dwa tygodnie z nim męczyłam...
Trzymam kciuki Amber aby zaraz Ci to minęło, no i cieszę się, że w płynie niczego złego nie ma :)
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-03-14, 13:31

ból głowy niemal minął (chociaż nie całkiem), ale mam potworne szumy w uszach i takie uczucia ogromnego ciśnienia w tych uszach. Dudni jak cholera, dzwięki słysze jakby dudnienie własnie, ale jednocześnie nie slyszę wszystkiego. Szału chyba dostanę. Dzisiaj 11 dzień po punkcji.

Wcześniej tego nie odczuwałam tak mocno, bo ból głowy był potworny i pewnie to zagłuszał. A teraz mam wrażenie, ze przez to oszaleję.

CZy to normalne? Czy to w ogóle minie, czy mam coś uszkodzone?

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-03-14, 15:13

Też tak miałam po puinkcji jakieś dwa tygodnie.Piszczało w uszach,sztywniał kark,bolała głowa.Też gorzej słyszałam,a jednocześnie jak mąż stukał np.palcami o stół,to myślałam,że mi łeb rozsadzi.A dostałam tylko tydzień zwolnienia i musiałam przedłużać.
Poczekaj cierpliwie.Powinno przejść :-)
becia

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-03-14, 22:40

a mnie bolało masakrycznie ,myslalam,ze sie rozryczę z bólu i zwymiotuje.lekarz mi powiedział,ze z bólem popunkcyjnym jest tak,ze nawet niewiadomo jaki byłby silny to zawsze przechodzi.ale dostałam leki w kroplówach i przeszło.faktem jest,ze od tej pory głowa boli mnie czesciej-a może to zbieg okoliczności.

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-03-15, 08:28

No niestety mnie też od czasu punkcji boli częściej :-/ Tak samo,jak kręgosłup :-/
becia

malgog
Posty: 122
Rejestracja: 2009-12-14, 11:03
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: malgog » 2010-03-15, 10:03

wrażenie ciśnienia i szumu w uszach miałam kilka tygodni po punkcji..wyczulenie na szmery takoż
mnie jednak głowa zdecydowanie mniej boli :-?
wcześniej bóle (może migrenowe kto to wie) miałam tak ce raz na tydzień/dwa...teraz tygodniami nie boli
może też dlatego, że dużo więcej piję płynów...

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-03-15, 11:44

ja na razie nie czuję większego bólu kręgosłupa, chociaż przez ponad tydzień po punkcji czułam mocne napięcie w dolnej części kręgosłupa, nie mogłam leżeć np. z podkulonymi nogami. Teraz jest w miarę ok.

Zaobserwowałam tez dziwną rzecz - przed punkcją bolała mnie przez dwa dni bez przerwy głowa, dość mocno, tabletki nie pomagały. Po punkcji ból przeszedł jak ręką odjął - nic a nic nie bolało, już nie pamiętam nawet takiego stanu, że kompletnie nie bolała. Niestety już ok. 21.00 (punkcję miałam ok. 13.00) zaczął się powoli zespół popunkcyjny. Ale zdziwiło mnie to, że po punkcji tamten ból tak przeszedł. :shock:

Wczoraj myślałam, że z tymi szumami i tym bębnieniem wszystkich dźwięków w głowie oszaleję.

Jutro mam badanie potencjałów wzrokowych. Miałam już dwa podejścia, ale dwa nieudane, bo mdlałam po paru minutach siedzenia na fotelu. Ale nie dziwota, ze mdlałam, skoro pierwsze podejście miałam na drugi dzień po punkcji, a następne dwa dni po punkcji. Mogli najpierw zrobić potencjały, potem punkcję - byłoby po sprawie.

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-03-15, 15:39

U mnie też najpierw robili punkcję.Podobno ma to związek z tym,że na wyniki po punkcji czeka się najdłużej.Więc każdemu najpierw to robią :shock:
becia

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-03-17, 09:22

Mam pytanie odnośnie bólu kręgosłupa po punkcji, ale nie chodzi mi o ten ból bezpośrednio po punkcji, tylko później.

Czy boli Was dokładnie w tym miejscu nakłucia? Czy ten ból jakoś się rozchodzi, promieniuje?

Pytam, bo od dwóch dni mam okropne bóle w dolnej części kręgosłupa własnie, ale bardziej z boku kręgosłupa, niż na samym kręgosł. Tak jakby talerz biodrowy trochę. Czy to wynik punkcji może być? Bo wcześniej mnie az tak nie bolało, a jak bolało, to inaczej, teraz ten ból jest i mocniejszy i zupełnie inny w odczuciu.

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-03-17, 11:53

Specjalnie na to nie zwracałam uwagi, ale przez jakiś czas odczuwałam jakby rozpieranie w dolnym odcinku kręgosłupa. Przeszło samoistnie jak ból głowy, nie pamiętam po jakim czasie, ale trochę to trwało.
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-03-17, 13:10

Ja odczuwam takie pulsowanie bolesne i wydaje mi się,że jest ono w miejscu nakłucia.Boli mnie w ten sposób,jak dłużej stoję lub coś dźwignę.Ten ból aż dech zapiera.A punkcję miałam w sierpniu :-/
becia

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2010-03-17, 13:24

po punkcji mialam przez pare mieseicy bol jak sie schylalam , ciagnacy jakby prad :evil: a niezlego krwiaka mi podczas pobierania zrobili :evil: szkoda ze zgubilam zdjecie jak moje plecy wygladaly :-|

awania
Posty: 119
Rejestracja: 2010-03-15, 11:22
Lokalizacja: polska

Postautor: awania » 2010-03-17, 13:36

Anutka pisze:a mnie bolało masakrycznie ,myslalam,ze sie rozryczę z bólu i zwymiotuje..


Ja podczas drugiej mojej punkcji rozryczałam się i zwymiotowałam;) A jestem dość odporna na ból. Z resztą to nawet nie tyle bolało, coo miałam wrażenie, że mi "wyrywa" mózg z korzeniami;)


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości