ja na razie nie czuję większego bólu kręgosłupa, chociaż przez ponad tydzień po punkcji czułam mocne napięcie w dolnej części kręgosłupa, nie mogłam leżeć np. z podkulonymi nogami. Teraz jest w miarę ok.
Zaobserwowałam tez dziwną rzecz - przed punkcją bolała mnie przez dwa dni bez przerwy głowa, dość mocno, tabletki nie pomagały. Po punkcji ból przeszedł jak ręką odjął - nic a nic nie bolało, już nie pamiętam nawet takiego stanu, że kompletnie nie bolała. Niestety już ok. 21.00 (punkcję miałam ok. 13.00) zaczął się powoli zespół popunkcyjny. Ale zdziwiło mnie to, że po punkcji tamten ból tak przeszedł.
Wczoraj myślałam, że z tymi szumami i tym bębnieniem wszystkich dźwięków w głowie oszaleję.
Jutro mam badanie potencjałów wzrokowych. Miałam już dwa podejścia, ale dwa nieudane, bo mdlałam po paru minutach siedzenia na fotelu. Ale nie dziwota, ze mdlałam, skoro pierwsze podejście miałam na drugi dzień po punkcji, a następne dwa dni po punkcji. Mogli najpierw zrobić potencjały, potem punkcję - byłoby po sprawie.