Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Przy wypisie ze szpitala napisano mi w epikryzie że badanie rezonansem potwierdza zmiany charakterystyczne dla SM. Nie dostałam do domu wszystkich wyników, bo czekałam jeszcze na boleriozę. Wczoraj odebrałam całość dokumentacji i tam był dokument od radiologa ze szczegółowym opisem tego, co mam w głowie. I załamałam się. To się czyta jak jakiś horror. Parę cytatów - "w mózgu i na poziomie kręgosłupa szyjnego przed i po podaniu kontrastu liczne obszary guzowate od 4 mm do aż 1,5 cm" czy to strasznie źle, że takie wielkie???i czy to źle że reagują z kontrastem?? i dalej " w większości bez ograniczenia dyfuzji, jednakże występują również przypadki ograniczenia dyfuzji i występowania gadolinofilii". O co chodzi z tą dyfuzją, co to są te gadolinofile?
Spać nie mogłam całą noc. Może ktoś z Was wie coś na w/w tematy:(

Dostaniesz informację od kogoś na 100 %. Ja mogę Ci tylko powiedzieć, iż wielkość zmian oraz ich ilość nie przekłada się proporcjonalnie na dolegliwości. Mam dużą ilość zmian o wielkości do 8 mm, a dolegliwości na szczęście niewielkie.

Popieram słowa Waldka, ja mam największy 1,5 mm i jak na razie mam się dobrze.

ja mam 2x po 5 mm w mozgu+ zmiany zwiewne (zlane) + w szyjnym ognisko i nawet nie mam problemow z chodzeniem, wiec pamietaj, ze przelozenie MRI na stan kliniczny jest rzadko kiedy mozliwe...

niestety nie pamietam ile moja gigantyczna zmiana dokladnie ma, wiec wole nie pisac zeby nie zaklamac, ale tez jak zobaczylam jej wielkosc sie przerazilam, a zlokalizowana jest w rdzeniu kregowym a chodze i zyje

Spojrzałam na mój wynik pierwszego rezonasu,liczne zmiany demielizacyjne były wielkości od 4 mm do 15 mm,były zlokalizowane również w rdzeniu kręgowym i móżdżku.Rezonans był wykonany w lutym 2007 roku.Chodzę,może nie zawsze tak jak kiedyś,korzystam z pomocy kuli,ze względu na zawroty głowy.Teraz w czasie kuracji mitoksantronem zabieran ją ze sobą bardziej asekuracyjnie.Jestem samodzielna,staram się być aktywna.Nie bój się.

flower pisze:Przy wypisie ze szpitala napisano mi w epikryzie że badanie rezonansem potwierdza zmiany charakterystyczne dla SM. Nie dostałam do domu wszystkich wyników, bo czekałam jeszcze na boleriozę. Wczoraj odebrałam całość dokumentacji i tam był dokument od radiologa ze szczegółowym opisem tego, co mam w głowie. I załamałam się. To się czyta jak jakiś horror. Parę cytatów - "w mózgu i na poziomie kręgosłupa szyjnego przed i po podaniu kontrastu liczne obszary guzowate od 4 mm do aż 1,5 cm" czy to strasznie źle, że takie wielkie???i czy to źle że reagują z kontrastem?? i dalej " w większości bez ograniczenia dyfuzji, jednakże występują również przypadki ograniczenia dyfuzji i występowania gadolinofilii". O co chodzi z tą dyfuzją, co to są te gadolinofile?
Spać nie mogłam całą noc. Może ktoś z Was wie coś na w/w tematy:(

Spokojnie, ilość i wielkość zmian w MRI o niczym nie świadczy i jak nieraz było już wspominane na Forum, są osoby z dużą ilością zmian i w dobrym stanie ogólnym, i takie, które przy niewielkich zmianach mają sporo objawów i deficytów neurologicznych.
MRI niech martwią się lekarze, Ty staraj się utrzymać dobrą formę i pozytywne myślenie
Pozdrawiam cieplutko

powtorzylam MRI i po 4 miesiacach mam nowa zmiane w glowie (małą - ponizej 5 mm, na dodatek zlokalizowaną w płacie skroniowym). Rzutu nie mialam, od miesiaca biore betaferon. Jak to u Was jest? dochodzą Wam zmiany w tak krotkim czasie? troszke mnie to zmartwilo...

Ania betaferon nie leczy lecz hamuje postęp choroby. Przed rozpoczęciem betaferonu miałam w mózgu zmiany od 5 mm do 12 mm a w kręgosłupie piersiowym 19 mm i 27 mm. Kułam sie 2 lata i 5 miesięcy po tym okresie zrobiłam rezonans głowy i niestety przybyło mi zmian więcej i w różnych miejscach mózgu a rzutu też nie miałam. Nie martw się ważne abyś czuła się lepiej po betaferonie

Ja wiem doskonale, ze beta nie leczy:))) całkowicie "obok" o nim wspomnialam. Chcialam tylko podpytac, czy nowa zmiana w 4 miesiace nie swiadczy o jakims szybkim rozwoju choroby? zmartwilo mnie to...

mi w mniej wiecej takim czasie pojawily sie nowe zmiany... jakos zbytnio sie tym nie przejmuje, bo wiem ze ilosc nie zawsze swiadczy o stanie chorego. niby dzieja sie rozne rzeczy ale raczej nie sa mocno uciazliwe i zazwyczaj same mijaja wiec tragedii nie ma

Ja też robiłam rezonans po 3 miesiącach i wyszły mi 3 nowe zmiany-5 mm,8 mmi 10 mm a rzutu nie miałam.

Czy to mozliwe, zeby w obrazie z MRI z kontrastem, zrobionym podczas rzutu (zapalenie nerwu wzrokowego) nie było widocznych wzmocnien?

Karusiap pisze:Czy to mozliwe, zeby w obrazie z MRI z kontrastem, zrobionym podczas rzutu (zapalenie nerwu wzrokowego) nie było widocznych wzmocnien?

Klasyczne badanie MRI mozgowia słabo uwidacznia nerwy wzrokowe. Aby uwidocznic nerwy wzrokowe trzeba zrobic MRI oczodolow.
W przypadku uszkodzeń demilizacyjnych nerwów wzrokowych o wiele bardziej od MRI czulsze są potencjały wzrokowe.

Witam , jestem chora na SM z niejednoznaczną diagnozą....podejrzenie SM w 2002r. wtedy miałam po raz pierwszy robione MR głowy bez kontrastu...w epikryzie wypisu leczenia szpitalnego napisano : nieznaczne wygórowanie odruchów rozciągowych w 4-rech kończynach , brak odruchów skórnych brzusznych. Chciałam zapytać co to oznacza ? oraz o wynik badania MR głowy bez kontrastu z 2004r. co oznacza ?...z istoty białej półkul rejestruje się 29 ognisk silnego sygnału T2 zależnego , które nie wpływają ani na kształt ani na położenie komór. Ich średnica waha się od 2 do 10mm . Zmian tych nie ma w pniu mózgu ani spoidle wielkim , natomiast widoczne są w półkulach móżdżku . Interesuje mnie szczególnie co znaczy....ogniska silnego sygnału.