Punkcja - pobranie płynu mózgowo- rdzeniowego

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

Ania vel Rysiek
Posty: 221
Rejestracja: 2008-12-02, 14:18
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Ania vel Rysiek » 2009-12-02, 20:29

nie mam prazkow, potencjaly wzrokowe OK, ale mam 2 zmiany w rdzeniu i kilka w mozgu (tu akurat nietypowo polozone). I jest diagnoza...
pozdrawiam,
Ania

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2009-12-03, 11:37

Oj to chciałabym poznać metodę według, której lekarze orzekają o tym, że ma się SM.
Ja nie mam prążków, mam liczne zmiany w mózgu, także w lewej drodze wzrokowej, niektóre ogniska są spore. No ale może rzeczywiście, to jakaś inna zagadkowa choroba.
Chodziłam kiedyś na terapię homeopatyczną, dosyć nietypową i chyba jestem zbyt dużym laikiem tudzież niedowiarkiem aby ją Wam opisać, niemniej tam powiedziano mi, że cierpię na POLIO.

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-12-03, 22:21

Takiej stałej metody to chyba nie ma:)
Ja mam prążki, ale pozostałe wyniki z płynu świetne. 2 zmiany w mózgu ale dziwne...potencjały na granicy, badanie neurologiczne jako tako:)
Wspomniany Dr Palasik stwierdził, że on sądzi że to może być Sm...paru innych, że diagnozy Sm wcale by nie postawiło:) Poszłam za większością, jestem pod opieką Sobieskiego i bardzo sobie chwalę:)
Czuję się w miarę ok...ostatnio lekarka powiedziała, że moje zmiany w mózgu to raczej wyglądają na stare jakieś pozapalne (może po grypie, może się z nimi urodziłam..nie wie) i że all objawy jakie miewam i miewałam to jej Sm nie pzypominają...i że mam żyć spokojnie i przychodzić na kontrolę:) Zatem narazie olewam i żyję z myslą "nie mam SM":)
Buziaki
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

ania101
Posty: 18
Rejestracja: 2009-06-22, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ania101 » 2009-12-04, 11:03

Me_Lilo, u kogo się leczysz na Sobieskiego? Ja byłam u dr W.Wicha ale on powiedzial że trzeba zrobić punkcję, ale na oddział mnie nie chciał wziąć :-( Dlatego trafiłam do Palasika, który chce mnie przyjąć na oddział do Czerniakowskiego. Też mam dwie zmiany w mózgu, nietypowo położone. Palasik powiedział, że przebyta zapalenie nerwu wzrokowego i te zmiany mogą być skutkiem przewlekłego i długo nie leczonego zapalenia zatok, które miałam jakis czas temu. Wiecie co, jak nie myślę o tym wszystkim i zajmę się robotą ( której w pracy mi nie brakuje) to mijają wszyskie przypadłości. Z drugiej strony histeryczką nie jestem i zmian w mózgu sobie niewymysliłam....

Awatar użytkownika
Darek-57
Posty: 1528
Rejestracja: 2008-11-22, 18:07
Wiek: 67
Lokalizacja: Radom

Postautor: Darek-57 » 2009-12-04, 12:41

ania 101. Ja miałem robioną punkcję 20 października 2009 r. Teraz to się tak ładnie nazywa nakłucie lędźwiowe w celu pobrania płynu mózgowo- rdzeniowego.Zabieg w znieczuleniu miescowym ( chyba zamrożenie ) sam ordynator wykonywał mi to nakłucie ( podobno to uwielbia - trzeba przyznać ,że zrobił to szybko i za pierwszym razem)Zabieg odbywał się w pokoju zabiegowym. Sam zabieg trwał krótko ok. 1-2 minut po uprzednim specjalnym wygięciu swojego ciała.Następnie miałem 3 godz. leżeć na brzuchu na płasko.Podobno te 3 godz. są najważniejsze ,żeby nie było problemów później.Ale już po godzinie przyjechał po mnie sanitariusz i zawiózł mnie na badanie głowy EEG.Badanie trwało ok.20 min.Tym razem leżałem na plecach . Kiedy odwieźli mnie z powrotem na salę to leżałem dalej na brzuchu na płaskim łózku. Potem 3 doby leżałem na plecach .W tym czasie mogłem schodzić delikatnie z łózka do ubikacji.W czasie drugiej doby mogłem się delikatnie przekręcać na boki. Pobrali mi ten płyn też w kierunku neuroboreliozy( Wynik ujemny)
Ale wyszło ,ze mam podwyższony INDEX IgG=0.91 Co świadczy ,ze jest SM.
Jeżeli chodzi o samopoczucie po punkcji to zniosłem to b.dobrze.Głowa mnie nie bolała.
Trochę czułem ok.kręgosłupa lędźwiowego ale po takiej igle miało prawo.
Przed tym badaniem też strasznie się tego bałem bo różne rzeczy człowiek słyszał .Ale dzisiaj myślę że i doświadczenie lekarzy dużo wyższe, wiedza i sprzęt do wykonywania tego typu zabiegów.Obawy były ale wszystko poszło dobrze .U Ciebie też będzie dobrze i oby wynik w kierunku SM wyszedł ujemny .Czego Tobie zyczę.
Przed zabiegiem poczytałem na forum o punkcji i w internecie m.in.to.
http://sm1.blox.pl/2008/01/Badanie-plyn ... owego.html
Ostatnio zmieniony 2010-01-05, 19:30 przez Darek-57, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Darek-57
Posty: 1528
Rejestracja: 2008-11-22, 18:07
Wiek: 67
Lokalizacja: Radom

Postautor: Darek-57 » 2009-12-04, 12:47

Aniu już się poprawiłem :-)
Ostatnio zmieniony 2009-12-04, 13:18 przez Darek-57, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Darek-57
Posty: 1528
Rejestracja: 2008-11-22, 18:07
Wiek: 67
Lokalizacja: Radom

Postautor: Darek-57 » 2009-12-04, 12:53

Tekst j.w. :-)
Ostatnio zmieniony 2009-12-04, 13:19 przez Darek-57, łącznie zmieniany 1 raz.

ania101
Posty: 18
Rejestracja: 2009-06-22, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ania101 » 2009-12-04, 12:55

Dziękuję Darku, ja myślałam, że nawet do wc nie można po punkcji wstawać. Chyba nie taki diabeł straszny. Dobrzy ludzie wogóle na tym forum jesteście, jakos mi raźniej z Wami :-) Ja sobie i Wam życzę jednego: żeby nie zginęła we mnie ta iskierka, która zawsze widzi w każdej sytuacji coś pozytywnego, która cieszy się z małych rzeczy i kocha Życie!

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-12-04, 13:39

Co oddział to obyczaj, ja leżałam płasko, na plecach prawie 24 godziny, żadnego podnoszenia głowy, wstawania itd. Spokojnie Aniu, wszystko Ci powiedzą, pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-12-05, 01:35

Aniu - idź na oddział do Dr Palasika - grunt żeby zrobili Ci badania! Ja na Sobieskiego miałam tak jak Agnieszka - musiałam leżeć bez podnoszenia głowy przez 24 godziny...niestety trochę ją podnosiłam i potem miałam za swoje - zespół popunkcyjny i ogromny 4 dniowy ból głowy..leki nie pomagają wtedy, jedynie leżenie:/ Zatem za nic w świecie nie podnoś głowencji po punkcji:) Samo badanie nie jest takie starszne..da się przejść:)
Buziaki
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

ania101
Posty: 18
Rejestracja: 2009-06-22, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ania101 » 2010-01-01, 22:17

Nie pójdę do szpitala! Tak właśnie postanowiłam! I od tego czasu poczułam się znacznie lepiej. Zastosowałam metodę wyparcia się problemu. Może jestem tchórzem, nie wiem! Mówcie co chcecie, może jestem głupia, trudno! Teraz czuję , że moja lewa strona jest trochę słabsza, ale czemu do diabła jak wczoraj byłam na sylwku to mnie nic nie bolało i tańczyłam az mi łeb odskakiwał?!!! Może ja poprostu tak panicznie boję się tej strasznej choroby, że powoduję te objawy?! Od ponad miesiąca łykam PADME BASIC i mówcie co chcecie, ale mi to pomaga! Dawka końska 2x2, lek nie tani ale polecam. Wszystkiego dobrego w nowym roku, zdrówka przede wszystkim życzę ja :-)!!

eXYZ
Posty: 47
Rejestracja: 2008-08-30, 13:55
Lokalizacja: śląsk

Postautor: eXYZ » 2010-01-02, 10:10

ania101 pisze:Zastosowałam metodę wyparcia się problemu.

Też tak próbowałam - przez trzy lata starałam się udawać, ze nie ma problemu. A teraz... wzrok skopany całkiem - stojąc np. na pasach ulicznych nie widzę ludzi stojących na wprost mnie po przeciwnej stronie (jakieś 4-5 metrów)... Ale rób jak uważasz - ja w każdym razie teraz żałuję, że miałam podejście takie a nie inne.

Oscar Wilde
Posty: 33
Rejestracja: 2009-12-20, 21:35
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Postautor: Oscar Wilde » 2010-01-02, 11:41

Ja swoja punkcje numer jeden wspominam bardzo źle, bo nie dość że 9 nakłuć, to zrobione typowo pod katem boreliozy. Leżeć miałem dobę a że lekarz leniwy , zrozumieć nie chciał mojego problemu z oddaniem moczu, pozwolił a wręcz zaproponował wstanie do łazienki po 4 godzinach od punkcji, zamiast założyć proponowanego przeze mnie cewnika. Przez następny tydzień miałem zespół po punkcyjny tramal dożylnie ketonal doustnie, choc i to pomagało śladowo.

Po tygodniu wszystko wróciło do normy, tyle że wynik i sam ból był na marne bo jakby nie było badania nie zrobiono pod kątem prążków. Teraz badanie zrobili mi typowo pod kątem prążków....próbki wysyła się w kilka miejsc jakiś index jest podwyższony z jednego wyniku. Pełen wynik będę miał po niedzieli.

Ktokolwiek wybiera się na punkcję powinien wiedzieć że najważniejsze po punkcji jest leżenie. Tylko ono jest gwarantem dobrego samopoczucia po punkcji. I choćby się paliło , leżeć trzeba:)


Do Ani:

Nikt cię tu tchórzem nie nazwie. Tylko zastanów się kto może na tym stracić?! Twoje zdrowie jest najważniejsze, a ucieczka od szpitala może kiedyś o sobie przypomnieć, bo na niektóre rzeczy może być po prostu za późno.

Zastanów się jeszcze raz na swoją decyzją!!! Przemysł wszystkie za i przeciw, ale jeśli pobyt w szpitalu może ci pomóc , to w naszych przypadkach czas ma niezwykle ważne znaczenie.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-01-02, 12:03

Ja np nigdy nie miałam punkcji -diagnoza sm i co? ,na początku ok 20 lat temu nikt nie robił ,teraz chcieli ,ale sie nie zgodziłam [chory dysk] ,po co skoro i tak są pewni :-/
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Renella
Posty: 54
Rejestracja: 2009-05-06, 13:59
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Renella » 2010-01-02, 13:10

Miałam dwa razy punkcję w różnych szpitalach, pierwsza w marcu 2009 poszła gładko bo za jednym wkłuciem i szybciutko było. Głowa mnie bolała, bo wstawałam na siusiu :-(
Natomiast druga punkcja we wrześniu 2009 udała się dopiero za czwartym nakłuciem, ale za to leżałam przez 2 godziny na brzuchu, a później przez 24h nie wstawałam wcale, nawet pielęgniarka mi uszykowała śniadanie i podawała obiad żebym tylko się nie podniosła. Nie zabolała mnie głowa przez cały 10-dniowy pobyt w szpitalu.
Niestety obie potwierdziły SM.


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 103 gości