Punkcja - pobranie płynu mózgowo- rdzeniowego

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-02-16, 12:09

Dziękuję Wam dziewczyny, to się chyba psychicznie przygotuję na te punkcję na dzień dobry :-? . Od dzisiaj zaczynam pić dużo wody, sok pomidorowy piję codziennie 1 szklankę (z 3 łyżkami oleju lnianego zresztą). Ale po tej punkcji, to jak tę wodę pić, skoro trzeba leżęć na brzuchu i nie wolno podnosic głowy?

Ale bać się i tak będę, bo po przeczytaniu o tych zespołach po punkcji wszystkie włosy mi się zjeżyły i wyobraźnia zaczęła pracować.

Ja tez się strasznie boję igły, nawet u dentysty leczę żeby bez znieczulenia, bo wolę bol niż tę wredną igłę. Poza tym zdarza mi się zemdleć :oops: po rozmaitych zabiegach, gdzie jest ingerencja jakiegoś przedmiotu w ciało. to tu zemdleję na bank - oby nie w trakcie.

Jak wrócę ze szpitala, to opiszę jak było.

Liriel
Posty: 48
Rejestracja: 2009-12-28, 23:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Liriel » 2010-02-16, 13:13

Amber pisze:Ale po tej punkcji, to jak tę wodę pić, skoro trzeba leżęć na brzuchu i nie wolno podnosic głowy?

Mnie kazali leżeć na płaskim na plecach przez 24 h, a przez pierwsze 2 h miałam faktycznie nie unosić głowy, a potem mogłam co jakiś czas unosić głowę by się napić a nawet siadać by coś zjeść. I nawet przez chwilę nie zabolała mnie głowa, żadnych zawrotów głowy.
Amber pisze:Ale bać się i tak będę, bo po przeczytaniu o tych zespołach po punkcji wszystkie włosy mi się zjeżyły i wyobraźnia zaczęła pracować.

Każdy reaguje inaczej ale jeśli postarasz się rozluźnić i nie stresować to i Ciebie może ominie zespół popunkcyjny :-) Zobaczysz będzie dobrze. Zyczę kompetentnego presonelu medycznego z dużą dawką poczucia humoru. :-D
"Posiej czyn, a zbierzesz przyzwyczajenie; posiej przyzwyczajenie, a zbierzesz charakter; posiej charakter, a zbierzesz swój los."

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-02-16, 14:39

A mnie po punkcji dali taką rurkę,jak wężyk od kroplówki i przez to kazali pić.Śprawdziło się świetnie.Można pić nawet z butelki,stojącej na ziemi :-)
becia

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-02-17, 08:37

to kwestia picia wyjaśniona :-) a co z tym leżeniem? Boję się, ze jak zasnę, to np. się przewrócę na bok i co wtedy? Może poprosić, by jakimiś pasami przypięli :roll: :lol: ? Nie zdarzyło się Wam zapomnieć, ze trzeba leżeć na płask i się jakoś przewracaliście w łóżku (jak to normalnie bywa we śnie)?

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-02-17, 09:55

Przy mnie jedna pani miała pukcje i tak jak ty miała stracha usnąć ,poprosiła pielęgniarke i podwiązali jej delikatnie głowę i spała spokojnie :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

malgog
Posty: 122
Rejestracja: 2009-12-14, 11:03
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: malgog » 2010-02-17, 10:14

Amber pisze:to kwestia picia wyjaśniona :-) a co z tym leżeniem? Boję się, ze jak zasnę, to np. się przewrócę na bok i co wtedy? Może poprosić, by jakimiś pasami przypięli :roll: :lol: ? Nie zdarzyło się Wam zapomnieć, ze trzeba leżeć na płask i się jakoś przewracaliście w łóżku (jak to normalnie bywa we śnie)?


no właśnie...
ja bardzo się starałam aby leżeć na plecach bo zazwyczaj śpię na lewym boku
pielęgniarka uznała, że można leżeć na boku...co ochoczo uczyniłam...i to był niestety błąd
ale chyba nie ma reguły
kobieta z łóżka obok chodziła już kilka godzin po punkcji i nie tylko piła :-) nie odczuwała żadnego bólu

trzymam kciuki za mimo wszystko bezbolesne "dni popunkcyjne"

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-02-17, 10:27

Malgog zbyt wysoko uniosłaś głowe jak odwracałaś sie na bok,bo można leżeć na boku aby głowy nie unosić :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

artur68
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-11-10, 21:52
Lokalizacja: Lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: artur68 » 2010-02-17, 11:27

renia1286 pisze:Malgog zbyt wysoko uniosłaś głowe jak odwracałaś sie na bok,bo można leżeć na boku aby głowy nie unosić :-)

I jeszczę dodam do tego co Renia napisała ograniczać zbędne ruchy, bo może wystąpić zespół po punkcyjny.

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-02-17, 12:08

To ja z drugiej strony, Delfin po punkcji czuł się super, chciał jeszcze raz, bo poczuł się jakby mu się jakiś ucisk zmniejszył. Leżał grzecznie w łóżeczku, ale do łazienki chodził, bólu głowy nie miał ani przez chwilę.

Tak więc wszystko zależy od organizmu.

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2010-02-17, 12:18

mnie na punkcje nie namowia juz nigdy :roll: :roll: :roll: juz wole byc w zawieszeniu :13:

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-02-17, 12:30

...był już temat o punkcji na forum-i dobrze że tamten wygasł -nie trzeba straszyć ludzi :lol: -pamiętacie co pisała dziewczyna z Krakowa gdzie na Botanicznej na niej eksperymentowali "Dzisiaj już nic się nie nauczymy bo Pani dostała histerii"..
Szczęśliwi wszyscy ze Śląska-czytam i uwierzyć nie mogę.

Myślę że najpierw zawsze powinien być zrobiony rezonans głowy z kontrastem-w moim wypadku wystarczył i pozamiatał :mrgreen:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-02-17, 12:36

dobry pomysł z tym podwiązaniem głowy, bo ja tez śpię głównie na boku, chociaz zasypiam na brzuchu.

Co do decyzji o punkcji, ja co parę godzin zmieniam zdanie, a mąż jest całkowicie przeciwny, bo się boi uszkodzenia kręgosłupa, no i samego bólu mojego.


Ale trochę się boję, ze jak będą mi chcieli zrobić punkcję, a ja odmówię, to nie będą mi chcieli zrobić dalszych badań diagnostycznych i wypiszą do domu.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-02-17, 12:41

nie powinno tak być Amber ,mi zrobili inne badania plus rezonans ,powiedzieli ze to sm,inny lekarz chciał zrobić punkcje ,ale juz nie zgodziłam sie no bo po co?,boleriozy tez podobno nie mam ,wiec nie dałam, kręgosłup i tak załatwiony :evil:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-02-17, 13:37

To ja bym się najchętniej nie zgodziła, niech zrobią te inne badania, a punkcję ewentualnie wtedy, jak wynik innych będzie niejednoznaczny.

A czy badając płyn mózgowo-rdzeniowy można wykryć tez inne choroby, czy badanie jest typowe dla diagnozy lub wykluczenia sm?

poza tym, ja przez tę depresję (bo wcześniej tego nie miałam) mam spore problemy z podejmowaniem decyzji. Trudno mi się zdecydować jeśli chodzi o błahe sprawy, a co dopiero tutaj. Ale obiecałam mężowi, że nie zgodzę się na żadne inwazyjne badanie bez konsultacji z nim. To może on zadecyduje (a on jest przeciwny :7: )

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-02-17, 13:44

Miałam 5 rezonansów i na tej podstawie diagnoza sm, żadnych punkcji.

W Klinice w Bydgoszczy prof. powiedział mi, że punkcja to przestarzała metoda by wykryć sm, dobry jest rezonans.
Nie wiem czy miał rację, ale w innych szpitalach w których dane było mi przebywać spotkałam się z podobną opinią.


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości