Punkcja - pobranie płynu mózgowo- rdzeniowego

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-02-17, 13:48

Tak zrób ,niech mąż pyta lekarzy ,po co na co i czy mus ,a tym badaniem można też wykryc inne choroby m.in. bolerioze ,jak zechcą zbadać na inne choroby płyn ,bo jak tylko zrobią w kierunku sm to nie
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2010-02-17, 23:26

'a tym badaniem można też wykryc inne choroby m.in. bolerioze' - pod warunkiem, że nie ograniczą się do Elisy. Jesli już mają w tym celu pobierac płyn, nich mąż wynegocjuje, żeby zrobili jakies porządniejsze testy na boreliozę. Tu się można nieco poduczyć: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... =borelioza
Testy na b. wykonuje się nie tylko z płynu.
Poza tym - chyba nie maja prawa odmówić diagnostyki, jesli pacjent nie zgadza się na jedno z badań. Pozdrawiam.

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-02-18, 07:08

zdecydowałam, ze punkcji niet. mam nadzieję, że mnie nie przekonają w szpitalu, bo jestem podatna na perswazje niestety.

ma-dziunia
Posty: 11
Rejestracja: 2010-02-11, 04:03
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: ma-dziunia » 2010-02-18, 08:51

Wiadomo, że to wszystko zależy od podejścia zarówno pacjenta i lekarza wykonującego punkcję. Ja przez 4 h przed punkcją (od momentu kiedy się dowiedziałam, że będzie to robione, a wzięli mnie z zaskoczenia i odwrotu nie było) cały czas płakałam ze strachu, a wręcz szlochałam. Boję się igieł jak cholera. A to jeszcze taka konkretna sztuka:)
Po 4h jak przyszli, byłam tak wycieńczona płaczem i paniką, że powiedziałam im, że mają robic ze mną co chcą. Już mi było wszystko jedno.
Byłam bardzo zaskoczona kiedy po kilku praktycznie bezbolesnych sekundach (poza wkłuciem, które i tak nie jest mega bolesne) lekarka powiedziała: Już!:)

W momencie kiedy gra idzie o zdrowie tak naprawdę, zgadzasz się na wszystko.
W moim przypadku, gdyby nie prążki oligoklonalne w płynie w ogóle nie braliby pod uwagę SM. Nadal nie biorą, bom atypowa :) ale jednak punkcja dała wskazówki.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-02-18, 11:34

Amber pisze:zdecydowałam, ze punkcji niet. mam nadzieję, że mnie nie przekonają w szpitalu, bo jestem podatna na perswazje niestety.


Amber niechaj porobią Ci wszystkie możliwe badania w tym rezonans, a o punkcji to moim zdaniem zawsze możesz pomyśleć "inną razą". :8:

Amber
Posty: 35
Rejestracja: 2010-02-12, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Amber » 2010-02-19, 07:40

ma-dziunia pisze:W momencie kiedy gra idzie o zdrowie tak naprawdę, zgadzasz się na wszystko.
W moim przypadku, gdyby nie prążki oligoklonalne w płynie w ogóle nie braliby pod uwagę SM. Nadal nie biorą, bom atypowa :) ale jednak punkcja dała wskazówki.


no i teraz to znów nie wiem :-/ straszny kłopot z ta trudnością w podejmowaniu decyzji - właściwie w zależności od tego, co mi ktoś powie na temat tego zabiegu, to taką decyzję podejmę. Jeśli chodzi o wszelkie badania i konieczność ich przeprowadzenia, to czuję się jak dziecko we mgle.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-02-19, 08:20

bo z nami tak jest jest Amber ,nieraz wyniki są tak niejednoznaczne ze ciężko postawić diagnoze ,u mnie np jeden rezonans pozamiatał wątpliwości.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-02-19, 15:38

a co ile można robić punkcje,ja miałam jakieś 3 lata temu ?

montana1
Posty: 3
Rejestracja: 2010-01-23, 21:51
Lokalizacja: Słupsk

Re: Pobranie płynu tzw "punkcja"

Postautor: montana1 » 2010-02-23, 22:38

Czesc, mialam niedawno pobierany plyn, mnie nic nie bolalo, plyn byl pobierany o 12 w nocy, rano wstalam bez zadnych dolegliwosci. W postach dotyczacych interpretacji wynikow czesto pojawia sie "prążki oligoklonalne", mam pytanie co to takiego, bo u mnie na wynikach nie ma takiego zwrotu, moze jest jakis skrot?

agusiaf7
Posty: 14
Rejestracja: 2009-12-25, 01:50
Lokalizacja: dolnoslaskie

Postautor: agusiaf7 » 2010-02-23, 22:41

Witam, czy miał ktoś robioną punkce w Jeleniej Górze?

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-03-01, 12:09

...Hej witam wszystkich!
Wczoraj byłam w szpitalu,odwiedzić koleżankę która miała operację kręgosłupa.Od 2 tygodni ma bardzo ciężki zespół popunkcyjny.Praktycznie trudno jej unieść głowę-tak boli.Rozmawiałam z neurochirurgiem,i tak z ciekawości zapytałam czy długo jeszcze ten płyn mózgowo/rdzeniowy będzie się uzupełniał..No dziwnie na mnie popatrzył-i wyjaśnił co następuje:
Przy zwykłej punkcji pobierane jest 10 ml,natomiast organizm produkuje w ciągu dnia ...szklankę!W czasie operacji płynu"wycieka"oczywiście więcej..Ból spowodowany jest dostaniem się powietrza w przestrzeń międzyoponową...Powietrze z czasem zostaje "wybrane"przez krew i wydalone normalnie przez płuca,ale!I tu ciekawostka!Nadmienił że po punkcji mogą powstać zmiany w obrazie MRI mózgu?Mogą-ale nie muszą...
Nie mam pojęcia co o tym sądzić...Czy np.mózg może obumrzeć(oczywiście jakiś maleńki fragment-1 małe ognisko),w momencie gdy pow.dostaje się w tą przestrzeń międzyoponową?Nie wiem jak to wszystko hula,a nie dopytałam..Ktoś wie? :?:
I niestety mitem wydaje sie to co kiedyś gdieś na forum napisałam ,że wypicie dużej ilości płynów zapobiega zespołowi po ...Sorry!U mnie zawsze w domu mówili o soku pomidorowym :lol: jeżeli pomagało to siła wyobrażni jest wielka ;-)
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-03-01, 12:32

anula;) pisze:... :?:


Jestem w szoku.. :shock: :shock: :shock:

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-03-01, 13:31

No ale czy zmiany zarejestrowane w MRI to rzeczywiście obumarłe fragmenty mózgu?

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-03-01, 13:55

..
Ostatnio zmieniony 2010-03-01, 13:59 przez anula;), łącznie zmieniany 1 raz.
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-03-01, 13:58

No ale czy zmiany zarejestrowane w MRI to rzeczywiście obumarłe fragmenty mózgu


Halinko nie mam pojęcia-chyba zaatakuję tego lekarza przy następnej wizycie..jak się dowlokę bo to był wyczyn nielada :lol:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 139 gości