Zmiany w nerwach wzrokowych
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2010-04-06, 15:40
- Lokalizacja: K-ko
Zmiany w nerwach wzrokowych
Witam ..Czy ktoś moze sie spotkał z tym ze jaskra była pierwszym żutem SM? Lekarz (okulista) ktory leczy mnie na jaskre stwierdzil ze przy takich nerwach wzrokowych nie powinnam nic widzieć . Teraz po rezonansie i rozmowie z moim lekarzem zasugerowal mi ze jaskra nie jest w sobie jaskrą tylko wynikiem rzutu SM. W takim razie choruje na to już 20 lat ...co o tym sądzicie?
niacynka
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2010-04-06, 15:40
- Lokalizacja: K-ko
też "przerabiałam" ten wątek w 2008r. przy okazji badań okresowych wylądowałam u okulisty. okulistka tak przy okazji na "do widzenia" postanowiła jeszcze obejrzeć mi dno oka. i... zamarła. zostałam wydelegowana w trybie natychmiastowym do przychodni specjalistycznej (z podejrzeniem zaawansowanej jaskry). przyjęto mnie tego samego dnia. tam od razu pole widzenia, oct, nawet topss od łapy, bo uznali, że pilne. i zdziwienie, bo pole widzenia wyszło nie najgorsze jak na to co tam wypatrzyła okulistka w moich okach. niemniej jednak wypisano mi glaucoma suspect (podejrzenie jaskry niby) i zaordynowano mi alphagan, którym przez rok zakrapiałam oczyska. rezultatów stosowania alphaganu nie widzę żadnych - ani się nie pogorszyło ani nie polepszyło. widzę bardzo dobrze na odległość ok. jednego metra a potem... potem wielka improwizacja by np. na kogoś nie wleźć na ulicy natomiast gdy ostatnio byłam na cokwartalnej wizycie na okulistyce to okulistka stwierdziła, że te moje zmiany w okach to nie jaskra a raczej od sm. zmiany mam ponoć duże - głównie zblednięcie tarczy nerwów wzrokowych jakieś odskroniowe. natomiast wszystkie badania komputerowe wychodzą "nie najgorzej" zdaniem okulistów. w obu oczach mam wadę -0.5, czyli niewielka, ale jak każą mi czytać z tej tablicy to... nawet ta największa czwórka mi się jakoś "rozłazi" a pozostałych linijek za cholerę nie dam rady przeczytać co doprowadza okulistów do szału i wrzeszczą zwykle, że symuluję, bo w komputerowym badaniu wzroku wychodzi, że mogę niewidzieć conajwyżej ostatniej linijki... najgorsze, że ostatnio (no nie tak ostatnio - jakieś 2 lata temu, ale były poważniejsze problemy) samoczynnie zrobił mi się... zez. nie mogę na siebie patrzeć, ale ponieważ mam tą niby jaskrę (choć w karcie wpisane tylko podejrzenie), więc mi tego zeza nie zoperują, bo jaskra jest ponoć przeciwskazaniem... masakra...
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2010-04-06, 15:40
- Lokalizacja: K-ko
emilia, wychodzi na to ze byc może przez 20 lat niepotrzebnie biore krople na jaskrę ..z widzeniem mam troszeczke odwrotnie jak ty.bo widze lepiej niż komputer pokazuje a ostatnio okulistka stwierdziła ze mi sie wzrok poprawił ..Dzis po rozmowie z infolinia SM wyszło na to ze to co okulista uznał za nawrót choroby (jaskry) to raczej Sm... co do przeciwskazań do róznego rodzaju zabiegów itp to nawet odczulanie jest utrudnione ..Jutro idę do neurologa ciekawe co wymyśli..
niacynka
Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 132 gości