Prążki oligoklonalne

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

ana1212
Posty: 405
Rejestracja: 2013-05-21, 14:18
Lokalizacja: K-ów

Postautor: ana1212 » 2014-01-02, 23:46

Czy jest tutaj osoba, której wykluczają SM a posiada prążki w pmr i surowicy?

motylek
Posty: 91
Rejestracja: 2013-11-07, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Postautor: motylek » 2014-01-03, 22:30

A ja chciałam zapytać inaczej o te prążki.
Mówi sie, że występują u 90% chorych na SM. Czy to oznacza, iż pozostałe 10% chorych ma łagodny przebieg choroby ? - a może początek choroby ? - a może jedno i drugie nie ma znaczenia ?

ana1212
Posty: 405
Rejestracja: 2013-05-21, 14:18
Lokalizacja: K-ów

Postautor: ana1212 » 2014-01-04, 00:25

Nie wiem. Czytakam, ze to nie ma znaczenia w przebiegu choroby.

Mowi sie, ze nawet 95% chorych na SM ma PO. Czy to oznacza, ze ten kto ma PO na 95% choruje na SM?

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-01-04, 08:01

A mi mój rodzinny lekarz powiedział, że na początku choroby lub przy łagodnej postaci prążków może nie być. Mogą pojawić się później.

Pozdrawiam serdecznie :-)
Joasia

Testowy73
Posty: 20
Rejestracja: 2014-01-04, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postautor: Testowy73 » 2014-01-04, 11:07

Witam serdecznie. W materiałach naukowych mozna znaleźć informacje,ze nowe metody oznaczają sa w stanie znaleźć prazki u 98 do 100% chorych. wynika z tego,ze nieobecność prazkow w wynikach to nie tylko kwestia ich fizycznego braku a rownież metody badania. Mówiąc o nowych metodach mam na mysli ogniskowanie izoektryczne i immunofiksacja i imunnoblotoingiem.Ta ostatnia ma w warunkach laboratoryjnych osiąga 100% wartość predykcyjną. Co do samej obecności prazkow to w zależności od typu ich układu oznacza ona rożne możliwe stany w OUN.W ostatnim czasie przeprowadza sie sporo badań,które potwierdzają łagodniejszy przebieg choroby u osób bez prazkow mniejszym stopniem niepełnosprawności.
Joasiu dziwie sie opinii Twojego lekarza rodzinnego,a tym bardziej stawianiu przez niego diagnozy bo osobiście znam neurologow, którzy uważają obecność prazkow za najbardziej dokładny wskaźnik SM. Zmiany w mózgu poza naprawdę typowymi mogą mieć rożne podłoże i nawet ich przyrost w czasie i przestrzeni moze byc uwarunkowane innymi czynnikami np. naczyniowymi. A prazki skoro sa wyznacznikiem syntezy w OUN i przełamania bariery mózg-krew powinny byc w PMR przy zmianach tym bardziej licznych w mózgu... Pozdrawiam serdecznie...Testowy73

Przepraszam za literowki... Wiadomość pisana z telefonu;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Testowy73, łącznie zmieniany 1 raz.

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-01-04, 16:26

Witam,

Mój lekarz rodzinny oczywiście diagnozy mi nie stawiał, diagnozował mnie lekarz neurolog. Była to obserwacja w kierunku Sm trwała ok. roku. Jeszcze po ostatnim pobycie w szpitalu nie była to 100% diagnoza ale niestety wszystko wskazuje na SM i tego wykluczyć na razie nie można. Nie mam prążków i dlatego byłam obserwowana. Mam zmiany w mózgu, tło naczyniowe wykluczone oraz inne choroby autoimunologiczne, borelioza. Mam cały czas różne objawy i pogorszenia i lekarz neurolog mówi, że trzeba by było podjąć leczenie. Jestem zapisana i czekam. Boję się tego leczenia i byłabym szczęśliwa gdyby okazało się to coś innego, co można łatwo wyleczyć. Mam już dosyć tego jak się czuję i chciałabym żeby w końcu wszystko minęło, niestety na razie nic się nie zmienia.

A jeżeli chodzi o rodzinnego lekarza, to przy okazji wizyty zapytałam się o te prążki dlaczego ich nie ma i udzielił mi właśnie takiej informacji. Jest to bardzo dobry lekarz i ma dużo wiedzę na temat różnych chorób. Jak jest rzeczywiście trudno mi powiedzieć, bo lekarzem nie jestem, czytałam różne opinie i artykuły i naprawdę piszą różnie o tych prążkach :-/


Pozdrawiam :-)
Joasia

Testowy73
Posty: 20
Rejestracja: 2014-01-04, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postautor: Testowy73 » 2014-01-04, 17:44

Joasiu... Podobno jedynym badaniem,które na 100% potwierdza etiologię zmian hiperintensywnych w obrazach mri głowy jest badanie sekcyjne,czego z oczywistych względów nam nie życzę;) także głowa do góry tym bardziej,ze jak sama piszesz masz choroby immunologiczne a tym bardziej boreliozę,którą roznicuje sie z SM.
Mozna wiedzieć ma jakiej podstawie lekarz wykluczył tło naczyniowe zmian? Pojawiły sie jakies typowe dla SM zmiany w typowych loklaizacjach? Było wzmocnienie po kontrascie? To prawda,ze niektórzy lekarze "spieszą" sie z doagnozą... ale w nowej literaturze medycznej mozna zlalezc sporo informacji,ze nie należy to do tzw. "złotych praktyk lekarskich" a juz na pewno nie wyrzucanie człowieka do programu i faszerowanie lekami,które nuejednokrotnie mają większe skutki uboczne niż sama choroba.
Moze warto skonsultować sie z innym specjalistą... poszukać głębiej... Nie wiem czy wiesz ale podobno 20-30% zdrowego społeczeństwa ma zmiany demielenizacyjne. A w ponad 50 tys. na 100tys. badań znajduje sie zmiany naczyniowe.Zmiany o etiologii SM tylko w 100 na 100tys.badan!!! Z jednej strony trudno sie dziwić lekarzom i byc moze mozna zrzucić to na karb chęci przepczenia czegoś ale z drugiej syrony trudno jest im zarzucić dociekliwpsc godna doktora House'a. Mieszkasz na Pomorzu więc Twoje badanie pmr zapewne było wykonywane w ośrodku referencyjnym tzn.lab.przy uck w Gdańsku. Tam bardzo dokładnie i starannie bada sie płyn. Wiec pomyłka w czasie badania jest mało prawdopodobna... Poza tym stosują tam bardzo nowoczesna metodę oznaczenia,ktora daje 98% do 100% wykrywalnoac prazkow zwłaszcza w wyniku negatywnym. Jedyne,co pozostaje to ze jestes w tej kilku % grupie osób u której prazki sie nie wykształcily... Jej statystyczna wielkość jest różnie oceniana... Tak jak pisałem wcześniej mozna spotkać sie z naukowymi opiniami,ze sa u 100% lidzi z SM a ich niewykrywanie wiąże sie tylko z zastosowana techniką pomiaru...

Testowy73
Posty: 20
Rejestracja: 2014-01-04, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postautor: Testowy73 » 2014-01-04, 17:47

Przepraszam,złe zrozumiałem... Myślałem,ze masz inne choroby i boreliozę... W takim razie powiedz mi proszę na jakiej podstawie wykluczono tło naczyniowe?

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-01-04, 18:46

Miałam badane serce, ekg, echo serca nigdy nie miałam zresztą żadnych problemów, ciśnienie, cholesterol w normie i w szpitalu przy ostatnim pobycie robili mi jakieś badanie z krwi, żeby wykluczyć tło naczyniowe.
Zmiany były bez wzmocnienia ale rezonans nie był wykonywały w czasie pogorszenia czy też rzutów choroby. Zmiany mam położone podkorowo i okołokomorowo w obu półkulach mózgu, mnogie rozsiane. Rezonans rdzenia: wzmocnienie po kontrascie jakieś zmiany ale niewidoczne w innych sekwencjach uznane jako artefakty.
Mam lekki niedowład nogi i ręki, problem z chodzeniem, noga jest sztywna, problem z ręką, brak koordynacji (nie wiem jak to określić sztywna, niezgrabna) często coś upuszczam, zmagam się z tym już ok. 6 msc w czasie pogorszeń to się wzmaga, oraz obecnie od 2 miesiecy powrót zawrotów głowy, zaburzenia równowagi, czuję jakbym była pijana,zaburzenia słuchu, mam czasami problemy z mową, najbardziej odczuwalne przy zmęczeniu, jestem osłabiona i odczuwam zmęczenie niewspółmierne do wykonywanych czynności, problemy z pęcherzem ale jeszcze nie znam dokładnej przyczyny. Mam umówioną wizytę u urologa, różne drętwienia, przeczulicę skóry chyba tak się to nazywa bo czasami mam taką wrażliwą skórę, palenia skóry, kłócia, czasami tracę władzę nad lewą ręką i czasami ze stopą, wszystko po tej samej stronie, nie mogę z nią nic zrobić ani zgiąć wyprostować po prostu nie mogę. Nie wiem czy nie zapomniałam o czymś :lol:
Odruchy z tego co wiem to jedne wzmożone drugie osłabione a z resztą to nie wiem. Lekarz wszystko wpisuje do karty.Neurolog mówi mi, że w pełni sprawna nie jestem ale nie jest tragicznie. Neurologa mam dobrego, z polecenia, zresztą w szpitalu badało mnie kilku.

Co jakiś czas mam pogorszenia. Ostatnie ponad 2 miesiace temu, przy infekcji zawroty + osłabienie nóg, obeszło się bez szpitala, przetrzymałam, po ok. 2 miesiacach, problem z pęcherzem + zasłabniecie + silniejsze zawroty, w między czasie ból oka przez 4 dni, (przeszło ale mnie czasami pobolewa), pęcherz.
Obecnie pęcherz lepiej, noga, ręka, zaburzenia równowagi i zawroty bez zmian, trochę samopoczucie się poprawiło dlatego lepiej to znoszę.
Ale czasami tracę już cierpliwość i mam dość :16:

Tak jak pisałam moja obserwacja trwała około roku. Zaczęło się od zawrotów, zasłabnięcia + osłabione nogi w październiku 2012, problemy ze wzrokiem ale nie było to pozagałkowe zapalenie nerwu.Wiem, że wcześniej badanie neurologiczne wychodziło ok, bada mnie cały czas ten sam neurolog ale zanim trafiłam do neurologa za pierwszym razem najgorsze już było za mną.
Przeczytaj sobie mój wątek bo ja już nie jestem w stanie pisać o wszystkim za długo, bo na początku miałam wykluczone sm i szukałam dalej.


Pozdrawiam :-)

PS. Beata przepraszam, wiem że jest to temat o prążkach ale chciałam odpowiedzieć na pytanie no i może komuś te informacje się przydadzą. Pozdrawiam :-)
Joasia

Testowy73
Posty: 20
Rejestracja: 2014-01-04, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postautor: Testowy73 » 2014-01-04, 18:56

A jakie miałas robione badania płynu mozgowo- rdzeniowego i jak wyniki? Przy tak zaawansowanych objawach i takiej ilosci zmian tym bardziej prazki powinny byc obecne...

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-01-04, 19:11

Do ręki wyniku nie dostałam, gdzieś się zapodział ale lekarz widział ten wynik i powiedział, że prążków nie było. Mam tylko opis płynu ze szpitala ale tam jest chyba wszystko dobrze cytuję:
barwa:bezbarwny, przejrzysty, cytoza:1, białko:31, cukier: 53, chlorki: 109, odcz. Pandy'ego (-), z tymże punkcja była robiona rok temu, a niedowłady zaczęły się ok. 6 msc temu. Na początku myślałam, że to od kręgosłupa, ale lekarz neurolog wykluczył.
Miałam mieć drugą punkcje przy ostatnim pobycie jak już były te niedowłady ale lekarze zrezygnowali z tego, ku mojemu zadowoleniu, bo najgorszemu wrogowi nie życzę zespołu popunkcyjnego, który niestety miałam. Na drugą punkcję chyba już się w życiu nie zgodzę (sama wkłucie zniosłam o dziwo dobrze ale ten zespół popunkcyjny, na samą myśl mam ciarki).
Joasia

Testowy73
Posty: 20
Rejestracja: 2014-01-04, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postautor: Testowy73 » 2014-01-04, 20:40

Badanie ogólne ok. a w przypadku SM tam też są odchylenia, co prawda badanie to ma mniejszą wartość, ale zawsze to jeden mały plusik. Jeśli robiono Tobie badania w UCK, a nie mam informacji, żeby w pomorskim robiono gdzie indziej, to tam bada się płyn dwuetapowo, czyli najpierw oznaczają stężenia immunoglobuliną IgG w płynie i w surowicy, co już z kolei ma sporą wartość i jest dodatkowym czynnikiem świadczącym o braku syntezy w PMR. Z tego, co pamiętam to około 70% ludzi z SM ma podwyższony ten wskaźnik. Oceniając dokładność swoich lekarzy, przypomnij sobie i pomyśl, czy badali Ciebie na HIV, HCV, EBV i cała masę innych chorób wirusowych, które mogą być przyczyna encefalopatii w mózgu? Jeśli tak, to dobrze o nich świadczy... Jeśli nie, to wątpliwym jest wykluczenie naczyniopochodnej etiologii zmian. Kto z nich da Tobie gwarancje, że nie miałaś w przeszłości skomplikowanej infekcji EBV, która przebiega jak grypa... Uwierz mi, że szukając w internecie można się natknąć na opinie neurologów, którzy bez TYPOWYCH zmian w MRI i prążków w płynie nie stawiają diagnozy. A co do objawów, to bez względu na etiologię masz "dziury" w mózgu, które mogą dawać objawy takie same jak zmiany demielinizacyjne... Zwłaszcza, kiedy jest ich dużo... Pamiętasz jak radiolog opisał Twoje zmiany, też podejrzewał je o SM?
Generalnie... Ten worek, do którego przedwcześnie wrzuca się pacjentów chorych na SM, dotyczy nie tylko ludzi chorych na boreliozę... Niektórym lekarzom generalnie nie styka cierpliwości, a często wyobraźni...

Oczywiście trochę uproszczam i nie mam wszystkich danych... Ale chodzi o poparcie tezy, że badanie płynu i obecność w nim prążków oligoklonalnych ma ogromną wartość diagnostyczną i jest niesłusznie przez niektórych lekceważona.
Ostatnio zmieniony 2014-01-04, 21:17 przez Testowy73, łącznie zmieniany 1 raz.

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-01-04, 21:52

Dzięki za informacje, nie mam pojęcia czy w przeszłości jakaś infekcja mogła spowodować te zmiany, takie stałe kłopoty ze zdrowiem, mam od roku. Można by tu gdybać. W szpitalu powiedzieli mi, że tło naczyniowe jest wykluczone i wyniki są dobre ale nie wiem co to za wyniki.
Ufam mojemu lekarzowi i wiem, że pochopnie nie polecałby mi leczenia lecz wręcz przeciwnie, gdyby nie było objawów, kazałby z tym nic nie robić i nie zwracać na to uwagi. Powiedział mi, że na 100% stwierdziłby chorobę po pojawieniu się kolejnych zmian w mri.(w pierwszym opisie pisało, że są to zmiany mogące świadczyć o sm do różnicowania z naczyniopochodnymi, w drugim podobnie) Także jakaś tam nadzieja jeszcze jest ale co z tego jak czuje, że mój stan się pogarsza i co jakiś czas objawy się nasilają, dochodzą nowe. Lekarz mówi, że u mnie to i tak łagodnie przebiega. Nie chciałabym wiedzieć jak przebiega choroba mniej łagodnie.
Dzięki jeszcze raz za informację myślę, że nie tylko mi się przydadzą ;-)

Ps. Dużo wiesz na temat badań czy jesteś lekarzem lub jakoś "związany" z medycyną, farmacją ?
Joasia

Testowy73
Posty: 20
Rejestracja: 2014-01-04, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postautor: Testowy73 » 2014-01-04, 22:11

Związany i poniekąd zainteresowany. Czyli nie masz prążków... pozostałe badania płynu ok. Stabilny obraz MRI i nasilone objawy, czy tak? W takim razie naprawdę masz duże szanse, że to nie "ta choroba". Nie powinnaś ufać opinii jednego lekarza jakkolwiek sympatyczny by nie był... w sensie staraj się wierzyć, w te dobre możliwości... Skoro w córki roku, czy dwóch nastąpił taki nawal różnych objawów, to dlaczego nie masz nowych zmian w MRI, że nie wspomnę o wzmacniających się po kontraście i czysty płyn...!? Tak czy inaczej miło było Ciebie poznać;)

P.S.nie chorowalas na astmę... jakies silne ataki duszności... być może jakiś incydent z podtopieniem na koloniach... basenie itp. Jakaś utrata przyromnosci... w dzieciństwie, młodości? Migreny zwłaszcza z aurą,czy incydentalne,silne bóle głowy... to częsta kobieca przypadłość... Tarczyca ok?

przepraszam, że pytam.... waga zawsze była w normie? Lekarze mogli wykluczyć i Ciebie zespół metaboliczny czy jakies podobne "stałe" dolegliwości, ale NIE MOGĄ wykluczyć, że kiedykolwiek w przeszłości nie miałas np. niemego udaru mózgu czy innego incydentu niedokrwiennego.Takie rzeczy trafiają sie nawet bez obciążeń. A dowody w postaci nowych, aktywnych zmian i przede wszystkim brak prążków oligoklonalnych świadczą o tym, że to nie musi byc SM!!! Możesz mi wierzyć... pracuję i obracam sie w środowisku lekarzy. Długo rozmawialem ze znajomym neurologiem, który pisał doktorat o ludziach chorych na SM w naszym rejonie...
Ostatnio zmieniony 2014-01-04, 22:47 przez Testowy73, łącznie zmieniany 2 razy.

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-01-04, 22:34

Ostatnie mri było robione pół roku temu, także nie wiem jak jest aktualnie, pewnie za jakiś czas będzie powtórzone. Niestety ja na medycynie się nie znam, dlatego również zarejestrowałam się na to forum, żeby się czegoś dowiedzieć, poszukać od czego te różne objawy mogą być.
Chciałabym, żeby była to inna przyczyna niż sm i chciałabym w końcu czuć się jak dawniej.
Ja niestety sobie sama badań nie zlecę, to zależy od lekarza, zresztą skąd miałabym wiedzieć jakie badania powinny być wykonane?
Także mogę tylko polegać na wiedzy i fachowości lekarzy.
Na pewno zanim podejmę jakiekolwiek leczenie(jeżeli oczywiście przyznają), rozważę wszystkie za i przeciw. Nie chciałabym się faszerować lekami, które przyniosą więcej szkody niż pożytku.

Również miło było Cię poznać :-)
Joasia


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 56 gości