Zmiany w Rezonansie Magnetycznym

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-08-05, 20:31

No wiesz Ewa ,wszystko zależy od czytającego,pamiętam kiedyś lekarz kazał mi wykonać rtg klatki piersiowej ,przychodzę ja do ów speca ,a on bierze klisze i ogląda ją patrząc pod żarówkę taką w żyrandolu,a za plecami ma ten specjalny podświetlany przyrządzik. No i gdy tak patrzył sobie pod tą żaróweczkę ,stwierdził ,że nic nie widzi ,a że ja stosunkowo szybko reaguje na takie hece ,odparłem mu ,że się nie dziwię żarówka 40w ,na dodatek osrana przez muchy.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-08-05, 21:35

:lol:

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-08-05, 21:35

Ewo,
To zależy, jakie zmiany. Moje pierwsze MRI szyjnego odcinka kręgosłupa (bez kontrastu) wykazało ognisko hiperintensywne o srednicy ok 1 cm. A w opisie rezonansu powtórzonego po 2 miesiącacach (tym razem z kontrastem) było 'rdzeń kręgowy bez zmian'. Zadnego z lekarzy to nie zdziwilo. Z tego co wiem, tego typu zmiany mogą sie 'goić' bez śladu, na wczesnym etapie choroby.

LV
Posty: 19
Rejestracja: 2010-06-06, 22:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: LV » 2010-06-14, 20:18

mnie od poczatku ciekawi, czy te zmiany, ktore ja mam to są stosunkowo duże czy przeciętne zmiany jak na początki.
w rezonansie mam mniej więcej tak: liczne zmiany o charakterze demielinizacyjnym w (i tu wymienione prawie wszystko,poprzez dwie komory, móźdżek na rdzeniu przedłużonym kończąc) i największa ma 11mm średnicy. Z tym że oglądając moje ciapki, to faktycznie ta 11 mm się wyróżnia, a reszta jest taka...nio zauważalnie mniejsza. jak było/jest u was? ja nadmienię, że jestem świeżynką, jeśli chodzi o diagnoze:)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-06-28, 22:00

Mi niestety się nie cofaja,a wręcz magicznie ich przybywa :-(
Pierwszy rezonans 08.2009: W istocie białej okołomorowej i w lewym płacie skroniowym widoczne ogniska hiperintensywne o wym. do 1.2 cm.Ogniska hiperintensywne widoczne również w zakresie ciała modzelowatego,z cechami jego ścieńczenia,po podaniu kontrastu nie stwierdzono wzmocnienia.Poza tym dyskrytne zgrubienia śluzówki lewej zatoki szczękowej.
Drugi rezonans 01.2010:Dość liczne zmiany o charakterze plak demielinizacyjnych stwierdza się w istocie białej szczególnie okołomorowej obu półkul mózgu.Srednica zmian maksymalnie do 1 cm,liczne zmiany w ciele modzelowatym.Ognisko 5mm w lewym konarze móżdżku.Zgrubienie błony w lewej zatoce szczękowej.
Nie wygląda to chyba za dobrze?!Mam wrażenie,ze choroba porusza się w zawrotnym tempie co przekłada się na mój stan zdrowia

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-30, 12:26

Hi.
Iwonko trzech trójek.
Im bardziej szukasz usterek,tym bardziej zaczynają się mnożyć
czyż raczyłaś zapomnieć o pozytywnym myśleniu ... ;-)
co w duszy,to i w oczach

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-06-30, 12:33

koczi230, Sęk w tym,że ja dopiero zaczynam się uczyć pozytywnego myślenia,a tak to jestem wielką czarną dziurą ;-)

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-30, 13:00

O,KI.
Negatywne myślenie ma to do siebie że daje naszej przypadłości kopa.
czasem ogniska zapalne potrafią się zabliżnić,więcej zaufania do swojego jestestwa
czasem i zaliczenie gleby ,trzeba tłumaczyć sobie silnym i nagłym tornadem... ;-)
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-06-30, 13:05

koczi230 pisze:czasem i zaliczenie gleby ,trzeba tłumaczyć sobie silnym i nagłym tornadem..


:mrgreen: :mrgreen: aż mnie się raźniej zrobiło, tym bardziej dzisiaj ;-) :-)
Obrazek

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-30, 13:36

Tujeczko.
Siama wisz jaki wpływ na zdrowie miewa pozytywne myślenie,to nie ciemna magia
Miast zadręczać się np. spotkaniem z podłogą tłumaczę własnemu JA,że np.kot sierść zgubił
skarpetka śliska... do tej pory jakoś funkcjonuję .
Wklepnijta sobie w googlądarce : samoleczenie...ciuda,ciuda... ;-)
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-30, 14:32

Koczi, Twoja rada dzisiaj i mi przydatna, tylko zapomiałam o radzie Rema, żeby lecieć na bok :lol: i było.....nagłe tornado ;-) :lol:
Luzik Iwonko, chociaż wiem jakie to czasem trudne :-) , dlatego dobrze jest tak jak koczi radzi, włączyć odrobinę humoru do zdarzeń [zderzeń] :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-30, 22:32

Reniu.
Ja pamiętliwy nie jestem,ale rozpamiętując ilość spotkań moich z podłożem
analizując"czemu?"dawno straciłbym resztki z siwego upierzenia... a tak pozytywnie myśląc
klikam po klawiszach,i wierzę że jutro... znowu zaliczę glebę ale w ochraniaczu ;-)
co w duszy,to i w oczach

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-07-01, 00:26

Ja na szczęście jeszcze mogę liczyć spotkania pierwszego stopnia z podłogą bo narazie były ich dwa i mam nadzieje,że chwilowo na tym zaprzestanę.Ja tez śmieję się z męzem,że kładą nam koło bloku kostkę bo jak chodziłam to wszystkie płyty powyrywałam :mrgreen:

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-07-01, 10:00

A widzisz.Na początku to i ja naliczałem,ale po pątym dałem sobie na wstrzymanie
kuliżanka dała namiary na pozytywne myślenie i samoleczenie,które jesze wtedy było traktowane po macoszemu...Grunt to dobre nastawienie
Już teraz wiem czego na parkingu, ino sam piach ostał... ;-)
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-07-01, 10:08

Nie odbiegajmy zbytnio od głównego wątku ;-)
koczi230, Pozytywne myślenie- to też całkiem dobry pomysł ma nowy temat :-)
Obrazek


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości