Witajcie, myślałam, że jak już zrobię MRI i będzie oki, to już więcej tu nie zajrzę, ale znowu zaczynam się czuć źle. Przeczytałam wątek atypowi i już sama nie wiem co myśleć. Mięśnie słabną, a ja boję się.
Czy ktoś robił to badanie prywatnie? Może ono by mnie uspokoiło? Co się dzieje z moimi mięśniami, czemu tracę siły? Może jakiś stan zapalny? Jak mogę to zbadać? Czy powyższe badanie jest bezpieczne? Gdzie mogę je zrobić? Czy jest drogie?
Pzdr.
Badanie płynu mózgowego
Moderator: Beata:)
Badanie płynu mózgowego
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mikunia, łącznie zmieniany 1 raz.
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Przy fachowo wykonanym nakłuciu nie ma większych zagrożeń, natomiast różnie bywa z samopoczuciem. Jeżeli chcesz poznać więcej opinii to zerknij << T U T A J >>mikunia pisze:Czy powyższe badanie jest bezpieczne?
Na pewno tylko i wyłącznie na oddziale neurologicznym, nie słyszałam jednak, aby ktoś robił je prywatnie, ale być może istnieje taka możliwośćmikunia pisze:Gdzie mogę je zrobić? Czy jest drogie?
Na pewno dla Ciebie byłoby lepiej mieć skierowanie na oddział z Por. Neurologicznej. Dobrze, aby w ogóle na jakiekolwiek badania kierował Cię konkretny lekarz, żeby ewentualnie potem zebrać wszystko w całość i wyciągnąć jakieś wnioski.
W kwestii badania samych mięśni można pokusić się o badanie << E M G >>, ale tu również w kwestii celowości badania przydatna byłaby opinia Neurologa.
.........jest coś, co Nas łączy.......
Mikunia punkcji nie zrobisz prywatnie, po pobraniu płynu m.-rdz. jego równowaga musi się unormować. W dzisiejszej dobie powikłania po wkłuciu są niezwykle rzadkie lecz pamiętajmy, że po punkcji pacjent jest obserwowany w kierunku powikłań późnych (nudności, wymioty). Mogą wystąpić kiedy nie stosujemy się do zaleceń lekarza. Poczekaj może, aż lekarz zaleci odpowiednie badania
Wiem, że strach jest okropny, ale poczekaj - staraj się jakoś odbijać myśli, bo nerwy nie pomagają.
Pozdrowienia
Wiem, że strach jest okropny, ale poczekaj - staraj się jakoś odbijać myśli, bo nerwy nie pomagają.
Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez blanka, łącznie zmieniany 1 raz.
Blanka
mikunia,
Jest dużo innych, przydatnych, mniej inwazyjnych badań.
Jeśli twój MRI nie zdiagnozował ci Sm to na razie odpuść .
Ale jeśli się źle czujesz to pierw zaobserwuj zależności przy tym np. czy jest to przed miesiączką, czy jest to po stresie lub po wysiłku fizycznym.
Byłaś już z wynikiem u neuro?
Zabronował/ła ci jeszcze jakieś badania?
Prywatnie, mhhh na dłuższą metę tak się nie da, no chyba że twój portfel to wytrzyma.
Jest dużo innych, przydatnych, mniej inwazyjnych badań.
Jeśli twój MRI nie zdiagnozował ci Sm to na razie odpuść .
Ale jeśli się źle czujesz to pierw zaobserwuj zależności przy tym np. czy jest to przed miesiączką, czy jest to po stresie lub po wysiłku fizycznym.
Byłaś już z wynikiem u neuro?
Zabronował/ła ci jeszcze jakieś badania?
Prywatnie, mhhh na dłuższą metę tak się nie da, no chyba że twój portfel to wytrzyma.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Wam za wyczerpujące odpowiedzi. Ja właściwie się nie denerwuję, tylko, że ta słabość utrudnia mi życie, ciężko się do niej przyzwyczaić, wejście na schody( a mam je w domu), głupia czynność jak tłuczenie mięsa na kotlety, powieszenie prania.
Może ktoś zna jakieś błahe przyczyny tego, może jakieś niedobory?
Sabri, to jest cały czas, wszystko inne minęło, tylko te mięśnie słabną i już. Latem było gorzej. U neurologa byłam pomiędzy pacjentami, bo akurat córka była ze mną i nie chciałam czekać, więc pokazałam tylko wynik, nie rozmawiałam. Będę musiała iść chyba, tylko męczy mnie to chodzenie i brak efektu, ale Wy to pewnie znacie.
Zrobiłam dzisiaj prywatnie badanie kinazy kreatynowej, przeczytałam, że może ona pokazać np. stan zapalny mięśni, co o tym sądzicie?
Może ktoś zna jakieś błahe przyczyny tego, może jakieś niedobory?
Sabri, to jest cały czas, wszystko inne minęło, tylko te mięśnie słabną i już. Latem było gorzej. U neurologa byłam pomiędzy pacjentami, bo akurat córka była ze mną i nie chciałam czekać, więc pokazałam tylko wynik, nie rozmawiałam. Będę musiała iść chyba, tylko męczy mnie to chodzenie i brak efektu, ale Wy to pewnie znacie.
Zrobiłam dzisiaj prywatnie badanie kinazy kreatynowej, przeczytałam, że może ona pokazać np. stan zapalny mięśni, co o tym sądzicie?
Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 237 gości