Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Opisałam wcześniej moje objawy i historię a teraz mam pytanie czy był ktoś na tym badaniu bada to każdy narząd komórki podobno wykrywa choroby przebyte nabyte lub co mogą być są rożne opinie...ja nie chciałam iść rodzice mi kazali bo ich znajomi byli i super..ja i tak nie wierze w to mi nie wyryto sm tylko alergie..niedociśnienie takie tam bzdury podobno rdzeń czysty ale jak jest jak jest. Ciekawa jestem czy ktoś sie temu poddał jeszcze..

W google wszedzie pisza o tym....kosztowało 150 zl godzinna konsultacja..itd sama niewiem

Mnie poniosło na to badanie, bo zbyt długo musiałam czekać na MRI a chciałam zaspokoić moją ciekawość pani przeprowadzająca te badanie stwierdziła, że nie mam się czym martwić bo nie widzi nic niepokojącego. Tylko żołądek miałam nieciekawy. Po tym badaniu zasypała mnie różnymi preparatami, których nie miałam największej ochoty zakupić

Mnie badał tym badaniem neurolog podobno;/ nie zapisywał mi zioł ani nic rozmawiła ze mna o sm o moim stanie o zdrowiu o chorobach o moim układzie polecił mi tylko akupunkturę ale inni tez to mi kiedys polecali mi to badanie nie wykrylo Sm ale objawy na to wskazjua a jak u Ciebie tez nie wykryło i co to prawda??

Oberon to metoda hochsztaplerska, nie mająca nic wspolnego z medycyną konwencjonalną. Żaden szanujący się lekarz nie weźmie pod uwagę wynikow takiego badania.

Mam wrażenie, że należy do tego samego 'gatunku' badań, co 'badanie zywej krwi' i biomole - analiza pierwiastkowa włosów. I pewnie jeszcze sporo podobnych by się znalazło. Badanie koszuje całkiem sporo, a potem zrealizowanie wskazań dotyczących suplementacji - to już worek bez dna.

nie mam pojęcia co to za badanie i chyba wcale nie chcę wiedzieć.

I masz rację, Wiesiu! Pozdrawiam

dziękuję ,wzajemnie.

Nie słyszałam o takiim badaniu, ale, tak jak większość, uwazam, że to zwykły żer na ludziach chorych.Ja jestem bardzo sceptycznie do takich "badań" nastawiona.Pozdrawiam.

jak to badanie przebiega i jak wygląda wynik?

Posłuchałam Niunki, wrzuciłam w www.google.pl hasło "oberon" i wyskoczyły mi takie oto informacje...


"... jeżeli "terapeuta" posługujący się Oberonem jest zawodowym lekarzem - to można go za to pozwać do sądu i wygrać!
Puls - miesięcznik Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie - opisuje sprawę niejakiego Teofila G., lekarza medycyny, skazanego przez Naczelny Sąd Lekarski za oszustwo - fałszywe "badanie" aparatem Oberon i przepisywanie na tej podstawie kosztownych leków. Przytoczona jest opinia biegłych, według której Oberon jest po prostu atrapą.
Autorzy artykułu przedstawiają również analizę prawną, z której wynika, że duże szanse na wygraną miałoby również wytoczenie szarlatanowi sprawy karnej przed sądem powszechnym.
A zatem - na lekarzy medycyny zarabiających za pomocą Oberona można donieść do Izby Lekarskiej! ... "

Agatko jesteś boska !!!

No ba !

Pewnie będę odbiegać o średnio prezentowanych poglądów ale podstawy fizyczne tego badania do mnie przemawiają. Może dlatego,że miałam okazję zetknąć sie z chemią, fizyką i paru innymi "drobiazgami". Jest to dla mnie tak samo uzasadnione jak badanie MRI. Inna sprawa to interpretacja wyników (ale w MRI ten sam problem) i sugerowane specyfiki ziołowe po bajecznych cenach. No coż, sprzedaż wiązana....