Mam wynik, pomóżcie

Inne, kontrolne, wyniki, interpretacje itp.

Moderator: Beata:)

martoni
Posty: 142
Rejestracja: 2008-10-18, 13:07
Lokalizacja: polska

Mam wynik, pomóżcie

Postautor: martoni » 2008-10-23, 20:24

Mam wynik MRI mózgu, przydałby się jakiś neurolog, ale napewnomacie większe doświadczenie w chorobie niż ja

"W istocie białej półkuli mózgu lkilka hiperintensynych ognisk w obrazach T2-zaleznych oraz Flair zlokalizowanych okołokomorowo w okolicy trójkąta owalnych wilekości do 5mm oraz pojedyncze linijne podkorowo w płacie czołowym lewym wielkości do 4mm, bez patologicznego wzmocnienia po CM. Obaz zmian niejednoznaczny, w pierwszym rzędzie różnicujemy pomiędzy zmianami demielinizacyjnymi a naczyniopochodnymi.
W obrębie ciała modzelowatego oraz podnamiotowo patolog. ognisk nie uwidoczniono.
Układ komorowy nieposzerzony ,n ieprzemieszczony

Czy to już SM? jak widać obraz niejednoznaczny, jednak objawy + rezonans mogą dawać sugestię SM :(
Proszę o Wasze głsoy drogie koleżanki i koledzy, co o tym myślicie?
Ostatnio zmieniony 2011-11-06, 18:40 przez martoni, łącznie zmieniany 2 razy.

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-10-23, 20:32

Marta po piersze wyluzuj bo to i tak nic nie zmieni,po drugie nic pewnego w stronę SM tu nie ma, objawy objawami ale ważne bys była dobrej myśli, przecież do cholery nie umierasz i nie umrzesz więc czym się spinasz, chcesz by coś gurowało nad Tobą ?Pamiętaj to Ty jesteś panem swojego ciała i swoim pozytywnym nastawieniem wygrasz z wszystkim.
Bob budowniczy zawsze da rade.

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2008-10-23, 22:45

Martusia popieram słowa Zgredka ,daj panna na luz. Nie ma sensu się denerwować!!
Rezonans jeszcze o niczym nie świadczy. Poczekaj aż lekarze się wypowiedzą i nie myśl tyle o tym . :lol:
WIOSNA, NOWE ŻYCIE :))))

ircek
Posty: 537
Rejestracja: 2008-06-23, 14:21
Lokalizacja: Północ
Kontaktowanie:

Postautor: ircek » 2008-10-24, 00:09

popieram poprzednikow, troche luzu i wiary, stres tylko pogorszy sytuacje, czy masz SM czy nie.

Z wynikiem musisz isc do neurologa i on zdecyduje, na moj chlopski rozum to diagnoza bedzie zalezala od lekarza jeden moze juz stwierdzic SM inny nie , jesli masz objawy i sa zmiany w mozgu wiec mozna to podciagnac pod SM, z drugiej strony masz ich malo,pozatym sa niejednoznaczne i jeszce jakies podejrzenie zmian naczyniowych wiec to moze sklaniac do tego ze to jednak nie SM.

Teraz spokojnie czekaj do wizyty u neurologa i zachowaj spokoj to najlepsze wyjscie dla Ciebie, grunt to dobre podejscie do sprawy :-D
"You`ll Never Walk Alone"
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.

martoni
Posty: 142
Rejestracja: 2008-10-18, 13:07
Lokalizacja: polska

Postautor: martoni » 2008-10-24, 12:25

pewnie macie i rację , ale sami przecież pamiętacie jak to było u Was w trakcie dochodzenia do diagnozy

[ Dodano: 2008-10-24, 12:33 ]
wyczytałam gdzieś, że rokowania sa zależne od tego jak choroba zaczęła się u nas czy od zaburzeń widzenia czy chodzenia, co o tym sądzicie??
...

dajan
Posty: 379
Rejestracja: 2008-07-17, 09:43

Postautor: dajan » 2008-10-24, 13:00

Marto, spokojnie, weż głęboki oddech, zadbaj o psychikę. Nie masz jeszcze diagnozy lekarskiej, a już myślisz o rokowaniach choroby.
Teraz skup się na dotarciu do lekarza, któremu będziesz mogła zaufać. Pozdrawiam. ;-)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2008-10-24, 16:42

wlasnie ..i imusi to byc dobry neurolog bo rozni papudrocy sa :idea:

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-10-24, 20:10

marto17 wiem że to trudne ale tak na chłopski rozum,zobacz jeśli nawet masz tą chorobę czy widzisz po nas że my umieramy, zapadamy w śpiączki, nie wiem odcinamy się od ludzi wyróżniamy jakoś specyficznie, nie tak nie jest, my jesteśmy normalni rozmawiamy śmiejemy sie to że jeden kuleje drugi ma kłopoty z chodzeniem trzeci z dłońmi, a czy w życiu normalnym tak nie jest, jeden jest po amputacji nogi drigi palcy nie ma trzeci się bez rąk urodził. To jest życie korzystaj z niego ciesz się każdą chwilą i nie zasanawiaj się nad tym co mi może być i co będzie dalej. Kochasz kochaj dalej biegasz biegaj dalej itd "carpe diem" czy jak to się pisze, czyli chwytaj dzień i ciesz się każdą chwilą. Pozdrowionka i głowa do góry bo psami poszczuje.
Bob budowniczy zawsze da rade.

martoni
Posty: 142
Rejestracja: 2008-10-18, 13:07
Lokalizacja: polska

Postautor: martoni » 2008-10-24, 21:38

no i trafiłam do dobrego specjalisty od Sm, i powiedział że nie obędzie się bez pobrania płynu i zapisał mnie na MRI jeszcze rdzenia , to wszystko za 2 tygodnie. Także muszę uzbroić się w cierpliwość. Powiedzcie czy przy pobieraniu płynu można dostać coś przeciwbólowego nie wiem coś na rozluźnienie ;) i czy faktycznie trzeba leżeć całą dobę ze wzg. na zespół popunkcyjny.
Dziękuję wszystkim
...

ircek
Posty: 537
Rejestracja: 2008-06-23, 14:21
Lokalizacja: Północ
Kontaktowanie:

Postautor: ircek » 2008-10-24, 23:16

marta17 pisze:Powiedzcie czy przy pobieraniu płynu można dostać coś przeciwbólowego nie wiem coś na rozluźnienie

O ile pamietam, askleroza nie boli :-P to chyba jest tylko znieczulenie miejscowe, ale samo pobranie nic ne boli, zreszta niech sie wypowiedza Ci co mieli to robione niedawno bo ja juz zaraz18 lat wiec moja punkcja jest juz pełnoletnia ;-)
marta17 pisze:czy faktycznie trzeba leżeć całą dobę ze wzg. na zespół popunkcyjny

Tozalezy jak w jakim szpitalu jest napewno trzeba lezec nie krocej niz 12 godzin, a im dłuzej tym lepiej, chodzi własnie o ten zespół popunkcyjny, ktorego ja nie odczułem
"You`ll Never Walk Alone"
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2008-10-24, 23:49

Marto, ogólnie leżenie i picie po punkcji nie jest potrzebne (bo nic nie daje), o bólu głowy lub jego braku decyduje jak i kto ją będzie wykonywał, potem to już nic się nie da zrobić tylko czekać.
Dyskusja na ten temat była tu:

Ryzyko rozwoju ZP (zespół po punkcyjny)

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2008-10-25, 10:47

marta17 pisze:Powiedzcie czy przy pobieraniu płynu można dostać coś przeciwbólowego
. Marto,jestem osobą uprzedzoną do igieł i z własnego doświadczenia piszę, iż samo pobieranie nie boli. A niestety w moim przypadku jak dotąd nie udało się pobrać płynu za pierwszym ukłuciem.Możesz porozmawiać z lekarzem prowadzącym i w razie co możliwe,że otrzymasz środek uspakajający.Jeśli zajdzie potrzeba po nakłuciu lędźwiowym dostaniesz coś przeciwbólowego i to w zależności od nasilenia bólu z półki słabiej działających a jak te okażą się nieskuteczne coś silniejszego.Jestem po 2 punkcjach wykonywanych w dwóch różnych szpitalach i ze skrajnie różnymi wspomnieniami. Po pierwszej zespół popunkcyjny i b. silne środki p/bólowe po drugiej nie potrzebowałam niczego znoszącego ból bo go po prostu nie było. Wszystko w rękach doświadczenia osoby ,która będzie wykonywała zabieg i sprzętu jakim będzie dysponowała jak słusznie zauważył Rob.Rada jaką mogę Tobie dać, to jeżeli wystąpi nasilenie dolegliwości w czasie pionizacji staraj się je złagodzić przez przyjęcie wygodnej pozycji leżącej, im szybciej to uczynisz tym lepiej.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2008-10-25, 10:54

marta17 pisze:no i trafiłam do dobrego specjalisty od Sm, i powiedział że nie obędzie się bez pobrania płynu i zapisał mnie na MRI jeszcze rdzenia , to wszystko za 2 tygodnie. Także muszę uzbroić się w cierpliwość. Powiedzcie czy przy pobieraniu płynu można dostać coś przeciwbólowego nie wiem coś na rozluźnienie ;) i czy faktycznie trzeba leżeć całą dobę ze wzg. na zespół popunkcyjny.
Dziękuję wszystkim



Pobieranie płynu nie boli .Dostajesz znieczulenie miejscowe.
Czy musisz leżeć - tak na płasko 24g. i DUŻO PIć wody ,soków.
Płyn musi się odnowić!!!
Pod żadnym pozorem nie wolno Ci podnosić głowy - możesz się obracać wokół własnej osi natomiast nie można Ci podnieść głowy.

Nie martw się jestem po 3 punkcjach. Chodzę, żyje .
Można powiedzieć że czuje się świetnie.

NIE MYŚL TYLE O TYM TO NIC NIE POMOŻE.

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2008-10-25, 11:20

Marto, ja niestety mialam zespol popunkcyjny w sierpniu i jak obolala lezalam przez tydzien w lozku sporo siedzialam w sieci i o tym czytalam.

Rob ma racje. Badania naukowe wykazaly ze "czy sie stoi, czy sie lezy ......... ;-) "nie ma wplywu na to czy bedziesz miala zespol popunkcyjny. Wazne jest jak sie wykona punkcje. Owszem jak lezysz i duzo pijesz to organizm szybciej sie regeneruje. Ale to czy bedziesz miala zespol popunkcyjny jest w rekach lekarza. A moze i szczescia :lol:

Hihi- ja np mialam podwojnego pecha przy punkcji. Nie dosc ze glowka 10 dni bolala to jeszcze przestrzelono mi nerw kulszowy. Coraz slabiej, ale do dzis to czuje w prawej nodze.

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-10-25, 11:27

A tak z ciekawości (bo ja też z 3miasta), kto Cię diagnozuje? Pozdrawiam.


Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości