Wiem że o sporcie chorzy na sm mogą zapomnieć, ale może ...
Ja od kilku lat gram w darta Nie powiem że sm mi nie przeszkadza w dobrej grze, ale gram tez by nie zgnuśnieć w domu i troche poprzebywać w towarzystwie znajomych. Już po wykryciu sm zagrałem w Mistrzostwach Polski w Darta i zająłem 13 miejsce hehehe
Wszystkim życzę kontaktu ze SPORTEM
SPORT
od podstawówki grałam w kosza. przez wiele lat była to koszykówka podwórkowa. ożywienie nastąpiło dopiero na początku ostatniego roku studiów licencjackich [dostałam się do drużyny akademickiej] - przez prawie rok trenowałam i wtedy to dopiero była prawdziwa koszykówka
przerwanie treningów było moją decyzją. nie miało jednak nic wspólnego z sm, bo jeszcze wtedy nic mi nie było. tak przynajmniej mi się wydawało - nikt nie powiązał wcześniejszych, jednorazowych zawrotów głowy z tą chorobą.
a teraz... pozostał rower i basen i całkowicie mi to wystarcza.
przerwanie treningów było moją decyzją. nie miało jednak nic wspólnego z sm, bo jeszcze wtedy nic mi nie było. tak przynajmniej mi się wydawało - nikt nie powiązał wcześniejszych, jednorazowych zawrotów głowy z tą chorobą.
a teraz... pozostał rower i basen i całkowicie mi to wystarcza.
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl
http://aktiv-med.pl
jako lekka anemiczna nie miałam w temacie wiele do powiedzenia, szybko się męczyłam. W liceum grałam w szczypiorniaka ( w obronie, bo mniej biegania po boisku). Na studiach zaczęłam w SKS-ie uczyć się judo , ale odezwała się kamica nerkowa ( pady, wstrząsy) i dałam za wygraną. Trochę chodziłam po górach ( brązowa odznaka GOT-u) ale też się męczyłam.
E , szkoda gadać.....
E , szkoda gadać.....
ewa m pisze:Dziś mam piękne wspomnienia.
To jeden z powodów dla którego podoba mi się chodzenie po górach.
Trzy Korony także zdobyłem z roczną córeczką na plecach, co świadczy o tym że udało mi się wrócić do zdrowia po ostatnim pobycie w szpitalu. Pochwalę się tylko, że mój 3-letni synek sam wszędzie z nami chodził i nie marudził. Wszyscy co nas mijali robili wielkie oczy
Aktywność fizyczna w tym i sport to podstawa, dla nas konieczność a nie czas wolny, ale i w czasie wolnym nie zaszkodzi . Wiele by o tym pisać, najlepiej jednak jak podam link :
Stwardnienie rozsiane - charakterystyka choroby - fizjoterapia i sport
Wiesiu co do szachów, fajna sprawa na czas wolny, podaje najlepszą polska strona jaką znam, są tam podstawowe zasady gry w szachy, warto się nauczyć. Najlepsze jest motto .
Szachowisko - Szachy dla każdego
Stwardnienie rozsiane - charakterystyka choroby - fizjoterapia i sport
Wiesiu co do szachów, fajna sprawa na czas wolny, podaje najlepszą polska strona jaką znam, są tam podstawowe zasady gry w szachy, warto się nauczyć. Najlepsze jest motto .
Szachowisko - Szachy dla każdego
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości