podwójne widzenie
bylabym szczeswliwa gdyby to nie było SM. ale tak mnie zdiagnozowali w szpitalu. no i jakie moge pbyz przyczyny mojego zapelenia pozagalkowego oka, zdretwialej reki i niedoczulicy polowicznek lewostronnej. niech to juz minie:(
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
sorry maria, nie zauwazylam ze to nie do mnie;) chociarz ze mna to tez ciekawa bajka ktora sie nie chce skonczyc
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
Pewnie by mi było łatwiej ale nie bardzo mam z kim. A na reakcje typu "przesadzasz, nic ci nie jest, zajmij się czymś" to nie mam ochoty. Nie chcę też martwić nikogo.
Na dodatek mam taki głupi charakter że nie lubię sie przyznawać do słabości. Skoro nie upadłam jeszcze i przytomna jestem to przecież nic mi nie jest prawda?
Na dodatek mam taki głupi charakter że nie lubię sie przyznawać do słabości. Skoro nie upadłam jeszcze i przytomna jestem to przecież nic mi nie jest prawda?
To ja przepraszam, bede juz zwracała uwagę, żeby adresowac posty - czasem moze dojsc do nieporozumień.
Blue, trzymaj sie w takim razie jakoś do poniedziałku, i napisz koniecznie, co Ci powiedział lekarz.
Kusi mnie jednak, żeby podważyć Twoje przekonanie, ze reakcja otoczenia będzie 'nie wymyślaj, nic Ci nie jest'. Nie możesz tego wiedziec na pewno.
To, że nie chcesz kogoś bliskiego zmartwić - rozumiem doskonale, ja również nie dzieliłabym się podejrzeniami, dopóki to tylko podejrzenia.
Pozdrawiam.
Blue, trzymaj sie w takim razie jakoś do poniedziałku, i napisz koniecznie, co Ci powiedział lekarz.
Kusi mnie jednak, żeby podważyć Twoje przekonanie, ze reakcja otoczenia będzie 'nie wymyślaj, nic Ci nie jest'. Nie możesz tego wiedziec na pewno.
To, że nie chcesz kogoś bliskiego zmartwić - rozumiem doskonale, ja również nie dzieliłabym się podejrzeniami, dopóki to tylko podejrzenia.
Pozdrawiam.
Sluchajcie chcialam jeszcze wrocic do tego tematu podwojnego widzenia.Mam pytanie,czy widząc podwojnie obserwowaliscie zmiany,ze raz widzieliscie mniej podwójnie,a czasami gorzej.Ja tak widze juz prawie dwa miesiace,jakas tam niewielka poprawa jest,ale generalnie jest tak,ze czasami wstajac rano wydaje mi sie ze jest lepiej,a po 2 godzinach jest np gorzej niz dzien wczesniej,a pod wieczor znowu troche lepiej.Czy wy też tak mieliście?
Calhir,podnieś głowę,uśmiechnij się słuchaj staruszki,która wczoraj dowiedziała się od pielęgniarki,że w moim wieku SM nie powinna się już ujawniać,ponoć stwierdzenie naukowe,a u mnie się ujawniła i słyszę od pielęgniarek i lekarzy,że tylko mi zazdrościć,że mam takie dobre samopoczucie,że jestem taka pełna życia.Ech,czasami tak lekko nie jest,Wy wiecie,czytacie moje narzekania.No ale ,śmiech to zdrowie,a ja bardzo lubię się śmiać a teraz muszę podwójnie ,bo dwojenie w oczach nie ustaje.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości