anusia,
Gdy tylko dowiedziałam sie na co choruję deprecha dopadla mnie okropna : niespelna roczna corcia, kochajacy mąż i praca którą lubie a tu wyrok SM. Załamalam sie ale w miare szybko przyznalam sie mojemu neurologowi i przepisałam mi leki antydepresyjne. Powiedział ze dobrze ze od razu zareagowalam i przyznałam sie do faktu ze sobie z tym nie radze. Potem mogłyby te lekkie antydepresanty nie pomóc.
Depresja
Mnie na szczęście pomogły , ale ze szpitala wyszłam po sterydach bez żadnej chemicznej pomocy i powiem szczerze broniłam się przed psychiatrą jak mogłam ale po myślach samobójczych sama zaczęłam bać się siebie . Nie miałam wyjścia jak szukać pomocy. I znalazłam. Teraz życie dla mnie jest piękne i nie zamierzam go sobie odbierać . Mam dla kogo żyć . Mam to szczęście
WIOSNA, NOWE ŻYCIE
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Witaj krzyn
Sam napisałeś że podczas zastrzyku myślisz ,,kropla drąży skałę" , a znasz całą tą mądrośc : gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo - kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem. Owidiusz.
Ja sobie dokładnie to przetłumaczysz jest to optymistyczne - musimy walczyć z chorobą damy radę.
Ale wracając do Twojego problemu depresji . Sam po pierwszych dawkach interferonu dostałem rodzaju depresji tzw. ,,strasznych myśli”. Jak ja się ogromnie zdziwiłem jak po kilku zdaniach tłumaczenie neurologowi co przechodzę doskonale wiedział o co chodzi i co mi jest.
Przepisał mi ,,CITAL” po którym po tygodniu brania wszystko wróciło do normy.
Jeszcze jedno podobno z tego stanu człowiek nie ma szans wyjść sam , więc polecam pogadaj ze swoim neurologiem .
Sam napisałeś że podczas zastrzyku myślisz ,,kropla drąży skałę" , a znasz całą tą mądrośc : gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo - kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem. Owidiusz.
Ja sobie dokładnie to przetłumaczysz jest to optymistyczne - musimy walczyć z chorobą damy radę.
Ale wracając do Twojego problemu depresji . Sam po pierwszych dawkach interferonu dostałem rodzaju depresji tzw. ,,strasznych myśli”. Jak ja się ogromnie zdziwiłem jak po kilku zdaniach tłumaczenie neurologowi co przechodzę doskonale wiedział o co chodzi i co mi jest.
Przepisał mi ,,CITAL” po którym po tygodniu brania wszystko wróciło do normy.
Jeszcze jedno podobno z tego stanu człowiek nie ma szans wyjść sam , więc polecam pogadaj ze swoim neurologiem .
robek
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości