czy to to?
: 2009-08-27, 22:38
witam
mam 23, 2 lata temu cos mnie niezle dziabnelo, nie moglem zadnej mysli zlozyc, koordynacja
ruchowa ucierpiala, w niektorych pozycjach (wstawanie z lozka, podnoszenie czegos wysoko) odczuwalem problemy w postaci trzesienia. dzis wszystko sie poprawilo,
stalo sie znosne ale nadal mi sie ciezko mysli, wszystko jest jakby czyms przywalone, ciezo mi
zapamietywac, wstawac. spie po 12h, a po wstaniu czasem po 1h moge isc dalej spac.
mam wrazenie, ze gorzej czuje prawa strone ciala, cala, gorzej slysze widze na prawe oko,
to widzenie to nie tylk gorrsza ostrosc, patrzac na nie gorzej rozpoznaje przedmioty, sluchajac na prawe ucho dzwiek jest bardziej plaski, gorzej jest rozpoznawac np. emocje w glosie.
jesli chodzi o moment, w ktorym to tracilem to czulem sie jakbym mial wysoka goraczke i tak myslalem. trwalo ok 6h a skutki czuje do dzis.
czy ktos mial podobnie, ile dajecie ze to SM??
straty byly tak duze, ze przez te 2 lata zrezygnowalem z zycia czulem, ze sa nieodwracalne. teraz chyba nadszedl czas na wizyte u lekarza i tu kolejne pytanie
gdzie najlepiej pojsc najpierw??
prosze o odp.
mam 23, 2 lata temu cos mnie niezle dziabnelo, nie moglem zadnej mysli zlozyc, koordynacja
ruchowa ucierpiala, w niektorych pozycjach (wstawanie z lozka, podnoszenie czegos wysoko) odczuwalem problemy w postaci trzesienia. dzis wszystko sie poprawilo,
stalo sie znosne ale nadal mi sie ciezko mysli, wszystko jest jakby czyms przywalone, ciezo mi
zapamietywac, wstawac. spie po 12h, a po wstaniu czasem po 1h moge isc dalej spac.
mam wrazenie, ze gorzej czuje prawa strone ciala, cala, gorzej slysze widze na prawe oko,
to widzenie to nie tylk gorrsza ostrosc, patrzac na nie gorzej rozpoznaje przedmioty, sluchajac na prawe ucho dzwiek jest bardziej plaski, gorzej jest rozpoznawac np. emocje w glosie.
jesli chodzi o moment, w ktorym to tracilem to czulem sie jakbym mial wysoka goraczke i tak myslalem. trwalo ok 6h a skutki czuje do dzis.
czy ktos mial podobnie, ile dajecie ze to SM??
straty byly tak duze, ze przez te 2 lata zrezygnowalem z zycia czulem, ze sa nieodwracalne. teraz chyba nadszedl czas na wizyte u lekarza i tu kolejne pytanie
gdzie najlepiej pojsc najpierw??
prosze o odp.