Witam Wszystkich.
Zwracam się do ludzi chorych na SM którzy mogą mi odpowiedziec na moje pytanie.
Może troche o sobie. Od 8 lat choruje na nerki a od 3 tygodni zaczęłam hemiodializy.
Od 10 lat jestem mężatką i mamy 2-letnią córeczke która przyszła na Świat cudem. Cudem bo przy mojej chorobie lekarze stwierdzili, że to niemożliwe. Ale jestem uparta i dowiodłam, że to jednak mozliwe.
Przed dializami miałam dziwne objawy: drętwienie całego ciała. Nie mogłam sie poruszyć i miałam kłopoty z mówieniem. Trwało to krótko bo może max. 5 minut. Potem wszysko mijało. Myśłam, że będąc na dializach te napady minął ale niestety. lekarz nefrolog zrobił mi wszystki badania i sa ok. Stwierdził, że to może być od strony układu neurologicznego.
Ponadto mam cały czas biegunke.
Nie pomyślałabym nigdy o stwardnieniu ale mam w rodzinie chorą ciocie na SM i dlatego boje się, że to może być dziedziczne.
Już kiedyś po porodzie drętwiały mi ręce ale to "olałam".
Proszę powiedzcie, czy te objawy moga zwiastować SM ?
Z góry dziekuje za jakąkolwiek informacje.
Pozdrawiam.
Czy to może być Stwardnienie Rozsiane ?
sm nie jest dziedziczne, choć każdy może na to zachorować, tak jak na inną chorobę. Najlepiej jakbyś się wybrała do neurologa i zobaczyła co ci powie. Różne choroby mają podobne bardzo do siebie objawy, a może twoje objawy są spowodowane złym funkcjonowanie nerek?? Może twój organizm hemiodializy tak znosi a nie inaczej
Tak wiem, do lekarza na badania mam nadzieje pójde. Jeżeli chodzi o te objawy które mogą byc spowodowane reakcją organizmu na dializy to na pewno nie jest to spowodowane oczyszczniem krwi dlatego gdyż miałam to także przed dializami. I własnie myślałam, że gdy zacznę dializy to to wszystko minie ale niestety.
Mój nefrolog zrobił mi wszystkie badania od strony nefrologicznej i wszysko wyszło ok.
Dlatego wykluczył przyczyne ze strony nefrologicznej.
Pozdrawiam
Mój nefrolog zrobił mi wszystkie badania od strony nefrologicznej i wszysko wyszło ok.
Dlatego wykluczył przyczyne ze strony nefrologicznej.
Pozdrawiam
Fermale31!Idż do neurologa, powiedz o objawach, wspomnij, ze możesz być w grupie podwyższongo ryzyka (SM w rodzinie)poproś o rezonans mózgu, to kosztowne badanie, może sie lekarz upierać, ale pewnie da skierowanie i na zaś nie myśl o SM, bo takie objawy, jak słusznie moi "przedmówcy" pisali ma wiele innych chorób a może u Ciebie to po prostu nerwica.Wystawianie diagnozy przez internet, to nie sposób na schorzenie.Pozdr.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
Napisze ogólnie jak wygląda diagnostyka SM.
Podstawą jest badanie MRI (rezonans magnetyczny) głowy oraz odcinka szyjnego kręgosłupa (gdy zajdzie potrzeba). Badanie jest dość drogie, 400-600 zł prywatnie. Jeżeli w badaniu MRI pojawią się ogniska demienilizacyjne podawany jest kontrast aby stwierdzić czy są aktywne ogniska czyli czy aktualnie trwa proces zapalny. Gdy badanie MRI i obraz kliniczny nie daje jednoznacznej odpowiedzi czy to SM czyli gdy wyniki są nietypowe (ale tylko wtedy) wykonuje się badanie płynu mózgowo-rdzeniowego (jest to badanie inwazyjne) a w nim bada się obecność prożków oligoklonalnych. Gdy występują mamy 95% prawdopodobieństwo występowania SM. Gdy te trzy czynniki czyli obraz kliniczny, badanie MRI ostatecznie badanie płynu mózgowo-rdzeniowego nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi mamy do dyspozycji ponad 100 chorób które dają podobne objawy jak SM szczególnie na początku choroby. Jednym słowem bez badań nie da się stwierdzić czy to SM czy inna choroba z wyjątkiem (jak zwykle) zaawansowanej postaci SM gdzie MRI to formalność ale i tak się je wykonuje. Także to by było na tyle .
Podstawą jest badanie MRI (rezonans magnetyczny) głowy oraz odcinka szyjnego kręgosłupa (gdy zajdzie potrzeba). Badanie jest dość drogie, 400-600 zł prywatnie. Jeżeli w badaniu MRI pojawią się ogniska demienilizacyjne podawany jest kontrast aby stwierdzić czy są aktywne ogniska czyli czy aktualnie trwa proces zapalny. Gdy badanie MRI i obraz kliniczny nie daje jednoznacznej odpowiedzi czy to SM czyli gdy wyniki są nietypowe (ale tylko wtedy) wykonuje się badanie płynu mózgowo-rdzeniowego (jest to badanie inwazyjne) a w nim bada się obecność prożków oligoklonalnych. Gdy występują mamy 95% prawdopodobieństwo występowania SM. Gdy te trzy czynniki czyli obraz kliniczny, badanie MRI ostatecznie badanie płynu mózgowo-rdzeniowego nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi mamy do dyspozycji ponad 100 chorób które dają podobne objawy jak SM szczególnie na początku choroby. Jednym słowem bez badań nie da się stwierdzić czy to SM czy inna choroba z wyjątkiem (jak zwykle) zaawansowanej postaci SM gdzie MRI to formalność ale i tak się je wykonuje. Także to by było na tyle .
Tak, oczekiwałam diagnozy przez internet i dobrze że jej nie wystawiliście bo bym chyba zaryczała się na śmierć. Niewydolnosć nerek już mi wystarczy. Oczywiście wybiore się do neurologa i napewno się odezwę w sprawie wystawionej dla mnie diagnozy.
Nie wiem czego się życzy osobom chorym na SM ale może tego, żeby choroba rozwineła się jaknajpóźniej albo cudownego leku który spowoduje wyzdrowienie.
Tego wszyskim życze.Moja niewydolność w porównaniu z SM to pikuś.
Pozdrawiam.
Nie wiem czego się życzy osobom chorym na SM ale może tego, żeby choroba rozwineła się jaknajpóźniej albo cudownego leku który spowoduje wyzdrowienie.
Tego wszyskim życze.Moja niewydolność w porównaniu z SM to pikuś.
Pozdrawiam.
Idż do neurologa i nie daj się zbyć byle czym. Nie ma pewności, że od razu trafisz na kompetentnego, ale nie zniechęcaj się, tylko szukaj dalej. U mnie diagnozę postawiono po kilkunastu latach od pierwszych objawów i, uwierz mi, podejrzenia i niepewność to nie jest sytuacja komfortowa. Lepiej wiedzieć na czym się stoi. Mam nadzieję, że SM u Ciebie się nie potwierdzi i trzymam za to kciuki.
Witam serdecznie.Widzę, że jesteś z Gliwic a więc niedaleko.Ma to takie znaczenie, że chociaż nie mogę doradzić w kwestii objawów, bo sama się dopiero uczę to jednak mogę ze szczerym sumieniem polecić super lekarza w Rudzie Śląskiej 1 - doktora
Jousifa Abuzied, który nie bacząc na ograniczenia w służbie zdrowia daje wszystkim potrzebującym skierowania na odpowiednie badania.
Pozdrawiam i myślę, że to jednak nie SM !! Mało objawów. Życzę Wesołych Świąt i spełnienia wszystkich marzeń no i zdrówka przede wszystkim.
Jousifa Abuzied, który nie bacząc na ograniczenia w służbie zdrowia daje wszystkim potrzebującym skierowania na odpowiednie badania.
Pozdrawiam i myślę, że to jednak nie SM !! Mało objawów. Życzę Wesołych Świąt i spełnienia wszystkich marzeń no i zdrówka przede wszystkim.
Witam
Proszę o odpowiedź. 3 tygodnie temu zauważyłem mroczek w oku i straciłem na chwilę widzenie. Zrobiono mi w szpitali tomograf EEG głowy i nic nie wykazało, jednak cały czas mam problemy z widzeniem (chociaż byłem u okulisty i ten powiedział że jeśli chodzi o oczy to wszystko ok, mam tylko niewielki astygmatyzm-do tej pory mi nie przeszkadzał). Czy to może objaw zapalenia nerwu wzrokowego, a co za tym idzie Stwardnienie Rozsiane. Proszę o odpowiedź mam 29 lat jestem załamany, bliski depresji. proszę
Proszę o odpowiedź. 3 tygodnie temu zauważyłem mroczek w oku i straciłem na chwilę widzenie. Zrobiono mi w szpitali tomograf EEG głowy i nic nie wykazało, jednak cały czas mam problemy z widzeniem (chociaż byłem u okulisty i ten powiedział że jeśli chodzi o oczy to wszystko ok, mam tylko niewielki astygmatyzm-do tej pory mi nie przeszkadzał). Czy to może objaw zapalenia nerwu wzrokowego, a co za tym idzie Stwardnienie Rozsiane. Proszę o odpowiedź mam 29 lat jestem załamany, bliski depresji. proszę
andi2005 nie mam w domu nawet białego fartucha, ale mam za to syndrom białego fartucha. Do szału doprowadzają mnie pojawiające się na forum pytania jakie właśnie zadałeś. Nie nie mam nic do ciebie , rozumiem obawę. Ale rozwiać ją może jedynie lekarz + specjalistyczne badania które ewentualnie zleci.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości