PO ODWOŁANIU -HELP!

annablack
Posty: 24
Rejestracja: 2009-03-17, 13:38
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

PO ODWOŁANIU -HELP!

Postautor: annablack » 2009-10-05, 17:57

Cześć
Piszę tu, bo już nie wiem co mam robić, a w takich tematach zusowskich biegła nie jestem.

Opiszę całą historię od początku. Może was urzeknie, hehhe.

Ok.
W grudniu 2008 składam wniosek o rentę socjalną. Przyznają mi ją, ale zawieszają, bo równocześnie coś tam dorabiałam, a zarabiać przy tym nie można.

W międzyczasie znajduję jeszcze jedno świadectwo pracy, o którym zapomniałam, a które sprawia, że mam przepracowane ponad 4 lata, staż wymagany do renty "dla dorosłych";)

Jakoś w kwietniu składam wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Odmawiają mi jej, ponieważ lekarz orzecznik numer 1 wskazał początek niezdolności do pracy na moment mojego zachorowania, tj. 2000r (a wtedy studiowałam).

W lipcu odwołuję się od decyzji, stwierdzając, że lekarz orzecznik nr 1 popełnił błąd, bo niezdolna do pracy stałam się dopiero wtedy, kiedy przestałam pracować, czyli w połowie 2008 r.

W sierpniu wyznaczają mi komisję "poprawkową" na wrzesień. 9 września lekarz orzecznik nr 2 stwierdza, że moja niezdolność do pracy datuje się od lipca 2008.

22 września dostaję pismo z Departamentu Orzecznictwa Lekarskiego z potwierdzeniem na piśmie tej decyzji i ustaleniem całkowitej niezdolności do pracy do 30. września 2012 roku, ale o rencie nie ma w piśmie ani słowa.

I...co dalej?
Nie jestem ubezpieczona? Jestem? Kiedy mogę spodziewać się oficjalnego info o przyznaniu wreszcie tej renty? A może mam złożyć kolejny wniosek? Co mam robić? Ja już nic nie rozumiem...
grunt to bunt

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2009-10-05, 18:39

Hej :-) opowiem Ci jak było w moim przypadku za pierwszym razem, jak miałem komisie to najpierw do domu przyszło orzeczenie o niepełnosprawności a później po jakimś czasie decyzja o rencie i pierwszej renty było więcej bo jakieś uregulowanie za jakiś tam okres (dokładnie to nie pamiętam bo to było 3lata temu a pamięć już nie ta co kiedyś).
Nie wiem, może powinnaś poczekać jeszcze trochę lub zadzwonić do zus'u i dowiedzieć się co i jak...
Pozdrawiam!

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2009-10-05, 19:00

Aniu zadzwoń do zus'u i powiedzą Ci co dalej.
Mnie też lekko pamięć zawodzi, ale 3 lata temu dostałam taki dokument i spokojnie sobie czekałam, myślać , że w końcu sami się odezwą. Dopiero, ktoś mi powiedziała, że trzeba do zus'u zadzwonić. Zeobiłam tak i przyznali rentę

Napisz koniecznie co Ci powiedzieli.
Pozdrawiam.

annablack
Posty: 24
Rejestracja: 2009-03-17, 13:38
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: annablack » 2009-10-05, 19:14

Aniu, a to się nie rozumie samo przez się? Trzeba ich popędzać? Ok, biorąc pod uwagę, że moja komisja była 9 września, to chyba mają czas do 9 października, żeby mnie powiadomić?

Z tego co pamiętam, to po porzedniej komisji odpowiedzieli mi równo trzydziestego dnia...

I do kogo powinnam zadzwonić? Do departamentu orzecznictwa lekarskiego? czy do oddziału zusu, do którego się odwoływałam?
grunt to bunt

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2009-10-05, 19:25

annablack pisze:Aniu, a to się nie rozumie samo przez się? Trzeba ich popędzać? Ok, biorąc pod uwagę, że moja komisja była 9 września, to chyba mają czas do 9 października, żeby mnie powiadomić?


Ja w nieświadomości czekałam ponad miesiąc i pewno dalej czekałabym....
Tak jak Ty uważałam, że mnie powiadomią. Niestety jak sprawy nie weźmiesz w swoje ręce to kiepsko, oni do niczego się nie spieszą.... :evil:


annablack pisze:I do kogo powinnam zadzwonić? Do departamentu orzecznictwa lekarskiego? czy do oddziału zusu, do którego się odwoływałam?


Ja dzwoniła do oddziału zus, tam przełączono mnie z odpowiednim wydziałem.
Tak więc jutro z rana koniecznie zadzwoń.


PS. Aniu miałam do Ciebie odezwać na na gg, badź na priva, bo bierzesz Tysabri.
Chętnie dowiedziałabym się paru rzeczy. Czytałam Twojego bloga. Podaj mi na priva gg.
Pozdrawiam

annablack
Posty: 24
Rejestracja: 2009-03-17, 13:38
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: annablack » 2009-10-05, 19:28

moje gadu jest w profilu ogólnodostępne:) 2855672:)
grunt to bunt

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2009-10-06, 15:59

Annablack, życzę wytrwałosci w walce z ZUS, będzie dobrze!!
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

annablack
Posty: 24
Rejestracja: 2009-03-17, 13:38
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: annablack » 2009-10-06, 17:26

Cześć, mam już jasność, tak jak napisałam na blogu, mój wniosek o rentę "jest w podpisie u kierownika oddziału, czyli za tydzień, dwa powinnam stać się oficjalnie, ekhm, rencistką, z przeproszeniem...;)
grunt to bunt

tusia333
Posty: 16
Rejestracja: 2009-10-07, 21:53
Lokalizacja: Złotów

Postautor: tusia333 » 2009-10-07, 22:03

witam choruję na sm od 2001 roku i od 2002 byłam na rencie socjalnej 2 razy stawalam na komisje i 2 razy mi przyznali byłam teraz w poniedziałek na komisji i pani orzecznik uznała ze jestem zdolna do pracy i renta mi się nie należy załamka totalna napisałam odwołanie do sądu ZUS zobaczymy co będzie dalej :-( :-( :-x nie mam na nic siły
nie poddam się


Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości