Cześć,
o chorobie wiem od kilkunastu dni. Badania przeprowadzone w szpitalu dały jednoznaczna diagnoze SM. (Nadal jest to dla mnie szok i cios..) Mój pierwszy rzut był lekki - miałam delikatne porażenie prawej częsci twarzy, który całkowicie ustąpił po solumedrolu.
Martwi mnie jednak osłabienie. Nie wiem, czy wynika ono z punkcji, która wykonano mi 10 dni temu, czy to może jest jeszcze efekt rzutu
Wróciłam do pracy, PRÓBUJE w miare normalnie funkcjonować. Zastanawiam się kiedy minie to paskudne zmęczenie? Po pracy nadaje się tylko do spania - przesypiam 14h i znów ide do pracy Mam nadzieje, że to się szybko zmieni, bo nie chce spędzić całego życia na pracy i spaniu Ogólnie nic mnie nie boli, dobrze się czuje, może troche inaczej czuje prawą cześć twarzy, ale całą mimike mam pod kontrola.
Bardzo proszę Was o opis przebiegu Waszych pierwszych rekonwalestancji. To normalne, że ciągle chce mi się spać? Przed rzutem wystarczało mi 5-6h snu!! Teraz ciągle bym spała. Czy może to być efekt uboczny solumedrolu? czy może po tej punkcji tak się rozłożyłam? Pytam, bo w sumie po wykrzywieniu buzi jeszcze przez 3 dni miałam sporo energii, dopiero po nakłóciu i spędzeniu 30h w łózku straciłam wigor.
Będe wdzięczna za wszelkie info.
Pozdrawiam,
Czekolada
Pierwszy rzut
Witam.Czekoladko ja to przeszłam w maju,też brałam solu-medrol,niestety niewiele z tego pamiętam bo ciągle spalam. Ostry rzut który ja miałam też był dla mnie szokiem i początkiem choroby.Ale ty jesteś młodziutka i twój organizm lepiej to zwalczy.Więc nie poddawaj się i głowa do góry.Pozdrawiam
Finka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 253 gości