Ból

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-01-25, 23:00

sa okresy kiedy mnie boli noga , szcegolnie uda:| wole nie dusic nawet tych miejsc hehe
pierwszy raz zaczela mnie bolec rok temu, poszlam do rodzinnej myslalam to od zyl, sprawy zylne zostaly wykluczone i lekarka powiedziala ze to sa prawdopodbnie bole miesniowo nerwowe ktore takze sa w sm-ie. a dlaczego boli to nie wiem :shock:

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-01-26, 10:36

wlasnie... bol to jest to czego nienawidze w tej chorobie, ostatnio czesto zwijam sie z bolu jak nie glowy to rak, i slysze tylko od mamy 'no przestan, rusz sie troche dziewczyno... wiecej zycia' co jest tylko wkurzajace, bo nie mam sil wtedy :-/

powiem wam, ze nawet mam momenty ze sie martwie czemu te bole tak nagle wrocily... przed poprzednim rzutem tez mialam takie bole glowy przez ok miesiac, pozniej do bolow dolaczylo sie dretwienie. po sterydach wszystko ucichlo... do czasu :-?
oby teraz nic nie dolaczylo sie :roll: no chyba ze to te minutowe podwojne widzenie :roll:

lekarz mi mowil ze czesto pacjenci mowia o takich bolach, kazal brac tabletki przeciwbolowe, ktore mi nie do konca pomagaja :evil:

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2009-01-26, 10:56

Szyrkletowa, Optymistka,

Trzymam za Was kciuki aby ta sesja odbyla sie dla Was bezbolesnie.

Podejrzewam ze nasilenie objawow obie macie nieprzypadkowo z powodu nadmiaru stresu. Niestety latwo stwierdzic- trudniej pomoc. Bedziemy tu Was wspierac moralnie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jaszczurka
Posty: 588
Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki

Postautor: jaszczurka » 2009-01-26, 10:59

no wlasnie...ale czy komus z Was neurolog przepisał na ból :evil: środek przeciwdepresyjny? w opisie którego nie ma ani słowa o działaniu przeciwbolowym,jest za to duzo o działaniu uzalezniajacym :evil: Poczulam sie troche zlekcewazona zupelnie jakbym sobie ten bol wmawiala albo cos...w kazdym razie nie zamierzam tego jesc-wystarczy mi problemow zdrowotnych,nie zamierzam dac sie wpedzic jeszcze w uzaleznienie! dodam,ze psycholog powiedzial,ze do prawdziwej depresji to mi jeszcze daleko,wiec juz w ogole nie widze sensu takiej "terapii"

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-01-26, 11:45

pchla, wielkie dzieki :-) oby to faktycznie byl tylko stres ;-)


jaszczurka, jedyne co mi przepisywali to ketonal

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-01-26, 12:11

moja neurolog powiedziala łykaj nurofen forte jak cos :evil: :-/

optymistka u mnie poodbnie, boli a wszyscy ze za maolo ruchu a przez ten bol to sil brak i tak w kolko.
chetnie bym zime przespala, wiosna tak dobrze sie czułam :->
a teraz ..martwy terrorysta :evil: :mrgreen:

jaszczurka
Posty: 588
Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki

Postautor: jaszczurka » 2009-01-26, 12:36

ketonal,ibuprofen i inni to moi starzy przyjaciele :lol: ale ze wzgledu na klopoty z zoladkiem staram sie spotykac z nimi jak najrzadziej i stad moja prosba do lekarki o jakas alternatywe oszczedzajaca zoladek-ale teraz tak sie zastanawiam-moze wrzody tez sobie wyimaginowalam? :roll:

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2009-01-26, 12:50

Coś jest z tym ruchem, jak boli mnie głowa wychodzę na spacer, chociaż króciutki świeże powietrze poprawia mi nastrój.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-01-26, 12:58

sylwiatko tak to prawda wyjscie na spacer u mnie tez poprawia sie np. bol glowy jakos schodzi.

jaszczurka nie wiem czy sa jakies leki niepsujki żoładka:|
ja kiedys przyjmowalalm mydocalm , hardcorowiec mi neizle rozwalil zoladek :-/
wrzody?hehe ja mialam chorobe wrzodową zołądka i dwunastnicy ..w wieku 16 lat i od tej pory tez musze uwazac na zoladek :->

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2009-01-26, 14:51

W miarę bezpieczny lek p-bólowy który stosuję od dawna to "Nimesil" w saszetkach, 30 saszetek kosztuje 11,40 i jest on na receptę. Polecam.

jaszczurka
Posty: 588
Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki

Postautor: jaszczurka » 2009-01-26, 17:08

dzieki serdeczne-poprosze o niego przy najblizszej okazji.

rotten75
Posty: 90
Rejestracja: 2008-07-19, 16:48
Lokalizacja: częstochowa

Postautor: rotten75 » 2009-01-26, 18:51

witam. od wczoraj mam bolesne spastyli barków w sumie pierwszy raz tak mnie bolą i mam pytanie? jaki lek pomaga na tą przypadłość. zaczyna się coś złego ze mną dziać. jestem osłabiony zaczynam pociągać nogą, choruje od 9 lat i poraz pierwszy zaczynam się bać. proszę o nazwe leku na te spastyki jeśli taki jest. dzięki
Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z siebie, albowiem nigdy nie przestaną mieć powodów do radości. :-))))

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2009-01-26, 18:59

a czy Ty nie masz przypadkiem rzutu? bo to co piszesz to podejrzane objawy neurologiczne, powinienes przejsc sie do lekarza

nie boj sie- stres tylko moze powiekszyc objawy

trzymaj sie, a my tu bedziemy trzymac kciuki :-)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2009-01-26, 19:04

rotten75 pisze:witam. od wczoraj mam bolesne spastyli barków w sumie pierwszy raz tak mnie bolą i mam pytanie? jaki lek pomaga na tą przypadłość. zaczyna się coś złego ze mną dziać. jestem osłabiony zaczynam pociągać nogą, choruje od 9 lat i poraz pierwszy zaczynam się bać. proszę o nazwe leku na te spastyki jeśli taki jest. dzięki


Baklofen, sirdalud .lub choćby jakiś uspokajający np relanium

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2009-01-26, 22:49

Rotten75, zgadzam się z Pchełką, warto by było zasięgnąć porady lekarskiej. Wzmożona spastyka była w moim wypadku jednym z objawów ostatniego rzutu. Prawda jest taka ,że ilu chorych tyle obrazów SM-u i neurolog może rozwiać wątpliwości co się u Ciebie dzieje.
Wobec spastyki pomocna okazała się kriokomora, jeszcze mam kilka wejść z pierwszej serii "mrożenia" ale już jestem zadowolona.Skurcze spastyczne są mniej dokuczliwe :). Sirdalud, okazał sie lekiem, który złagodził napięcie mięśniowe ale jednocześnie znacznie pogorszył mobilność, więc poszedł w odstawkę :-P .
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>


Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości