Strona 1 z 2

Jednak mam Sm

: 2008-10-02, 17:30
autor: anusia
Czekałam na "wyrok" . Dziś rano o godz. 9 telefon - pani doktór z informacją że są wyniki badań.Posiadam wyniki mam Sm.Pierwsze zdziwienie, cały czas liczyłam na cud ,miałam nadzieje że się pomylili ,niestety nie.

: 2008-10-02, 18:21
autor: Waldziu
Anusia, chyba dla każdego taka informacja jest szokiem. Mnie trafiło znienacka. Byłem zdrowy a po tygodniu problemów diagnoza - SM. Nie miałem czasu na przemyślenia, poczytanie forum czy netu.
Pamiętaj, że żyjesz dalej :!: Jeszcze wiele lat przed Tobą, pewnie nie lekkich, ale nikt nie mówił że będzie lekko. Trzymajmy się razem.

: 2008-10-02, 18:22
autor: violas4
Anusia ,ja również jeszcze do dziś miałam taką nadzieję ,ale po wizycie u fachowca od sm ,czar prysł .Spotkałam dziś wielu pacjentów z s.m ,wszyscy tacy mili cierpliwi ,większość na wózkach ............życie jest okrutne i wszystkie choroby neurologiczne :-? Załapałam znowu doła . Serdecznie Cię pozdrawiam :-D będziemy się wspierać i razem walczyć ,jakoś będzie ..........

: 2008-10-02, 18:37
autor: maria_xx
Violu, domyslam się, ze byłas u dr F. Doradził Ci coś konkretnego, przedstawił jakis plan leczenia? Pozdrawiam i trzymaj się.

: 2008-10-02, 19:12
autor: pchla
Anusiu, Violu :11: jestesmy z Wami

Moc usciskow, damy rade :-D

: 2008-10-02, 19:31
autor: violas4
Właśnie nie Mario ,żadnego planu leczenia narazie ,nawet nie może mnie wpisać na listę programową leczenia interferonem . muszę powtórzyć Mri w listopadzie i brakuje rzutu choroby.Chyba chodzi o to żeby choroba bardziej się rozwinęła ......paranoja -to czekanie jest straszne ,jeszcze nie spełniam kryteriów NFZ :!:

: 2008-10-02, 20:09
autor: anusia
Violas4 !!!!!!
u mnie podejrzewali Sm już w 2003 roku a dopiero dzisiaj je potwierdzili bo nie było rzutu bo nie mam plam na mózgu takich jak występują w Sm itp.

: 2008-10-02, 21:04
autor: a_g_n_e_s
Ech życie... Brak diagnozy- źle, bo nerwy, domysły i tysiące pytań, gdy diagnoza już jest- jeszcze gorzej, bo szok, brak dobrych specjalistów i leków :-?
Każdy choruje inaczej, są lepsze i gorsze dni, ale ja wierzę, że u Was dziewczyny, mimo wszystko, tych lepszych będzie więcej. Trzymajcie się, pozdrawiam

: 2008-10-02, 21:57
autor: Rem
Anusia to nie "wyrok" i Ty o tym dobrze wiesz. Z tą chorobą można żyć długo i szczęśliwie, a podczas naszych rozmów dawałaś to właśnie mi do zrozumienia oraz nie przejmowałaś się samą chorobą tylko długim brakiem wyników. Anusia, nie będzie źle - głowa do góry. Pozdrawiam. :-D

: 2008-10-02, 22:16
autor: maria_xx
Viola, nie wiem, czy to dobra rada, ale spróbuj jeszcze w poradni neurolog. w AM. Może lekarka, która ją prowadzi będzie bardziej skłonna do wciągniecia Cię na listę. Póki co, ciesz się, ze choroba nie bardzo Ci dokucza - i nie nastawiaj się na rzut. Jeśli jednak Cię dopadnie, to oby jak najpóźniej, może bedzie wtedy łatwiej z interferonem.

: 2008-10-02, 23:18
autor: Sylwiątko
dziewczyny,ważne,że wiecie, mi ta wiedza daje siły do walki. A następny rzut może będzie za kilkanaście lat, trzymam kciuki!!!!

: 2008-10-03, 08:13
autor: Wiesia
tak,ja też wiem dopiero od marca 2007 roku,że to sm.Początek był trudny,zaczęłam godzić się z chorobą i przyszło załamanie.Znowu czas w i grono przyjaciół z forum pomogli mi się pozbierać.Jest dobrze,oby tak dalej, a Wy jesteście młode bardzo młode,macie więc dużo więcej sił ,nie bójcie się, do boju :!: Wygracie z paskudnymi nastrojami i będziecie żyły przez długie lata w zgodzie z sm.Uśmiechajcie się to nie koniec to początek nowego troszkę innego ,nieco wolniejszego życia.Serdecznie pozdrawiam :lol:

: 2008-10-05, 10:58
autor: slonce1
Czasem beda lepsze, czasem gorsze dni. Jesli uwierzysz i bedziesz walczyc wowczas zobaczysz jak wiele zalezy od Ciebie.

Czy u Was tez swieci dzis takie piekne slonce?

: 2008-11-18, 15:03
autor: Kamila 20
Moja siostra miała 2 rzuty..dopiero za 2 razem padło podejrzenie tej choroby...ma ona 16 lat.. do tej pory dla wszystkich jest to cios...ale zaczynamy poznawać ta choroba..a raczej moja siostra...która tak naprawdę nie jest do końca tego wszystkiego świadoma co sie dzieje albo co może się stać... noo ale ona ma dopiero 16 lat. :( chciała bym może aby się spotkała ona z taka osoba może rówieśniczka albo troszkę starsza.. którą może by pomogła wejść pomału w to życie z ta choroba.... no ale na razie to tylko głośno myślę..może sama najpierw powinnam się z tym oswoić..

: 2008-12-29, 16:43
autor: doroteaa
czesc anusia nie martw sie u wielu choroba przebiega lagodnie mozna ztym zyc pewnie ze jest roznie ale mozna wytrzymac musisz starac sie zyc normalnie cwiczycz to duzo daje iwierzyc usmiechnij sie glowa do gory