czy może ktoś z Was miał trzeszczenia i strzykanie w stawach?
Czy rezonans rdzenia obejmuje tylko te górną część (szyjną)kręgosłupa. Pytam się dlatego, że mam bóle lędźwiowe i wydaje mi się że powinni też to sprawdzić.
dziękuję za odpowiedzi.
(pojutrze do szpitala )
stawy
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
- Lokalizacja: mazowieckie
Agnieszka pisze:marta17 pisze:to nikomu nie strzela w stawach???
Ja jak wchodze po schodach to slysze jak mi kolana "graja" W nadgarstkach to tak delikatnie tylko strzyka A odcinek ledzwiowy (po punkcji) mowi mi tylko kiedy bedzie padac!
mam podobnie jesli chodzi o kolana choc nie zawsze i czasem nad ranem, co zapewne niesamowicie musi wkurzac wspolmieszkancow...
cisza... wszyscy smacznie spia i nagle... trzask pyk trzask w wykonaniu moich nog
na temat ledzwiowego sie nie wypowiadam bo po punkcji bylo tragicznie bo nawet schylic sie nie moglam... teraz juz moge swobodnie robic sklony w trakcie gimnastyki ale dluzszy spacer konczy sie przeszywajacym bolem
Strzykanie w kolanach miałam już w podstawówce, szczególnie było słychać w kościele, pół ławki słyszało, że klękam. O kręgosłupie powiem tyle, że górę zajechałam pracą biurową, a dół (szczególnie lędźwiowy) pracą fizyczną w Holandii. potrafiłam wziąć do każdej ręki po europalecie (kto wie jak wygląda, ten wie ile waży). Efekt był taki, że lekarz (Holender), powiedział mi, że chyba "trochę za dużo" wymagam od siebie, ale już było za późno, szkody zostały, dzisiaj mam problem nie tyle ze schylaniem, co z wyprostowaniem się.
Kto myśli mając lat 20 kilka, że niszczy sobie kręgosłup i będzie cierpieć z tego powodu.
A swoją drogą kręgosłup to dziwne urządzenie. Kilka lat temu miałam jakieś tam skrzywienia, zwyrodnienia i coś tam jeszcze, niedawno robiłam ponowne badania i okazało się, że kręgosłup mam prościutki, aż za bardzo (brak naturalnego wygięcia). Po zwyrodnieniach ani śladu
Kto myśli mając lat 20 kilka, że niszczy sobie kręgosłup i będzie cierpieć z tego powodu.
A swoją drogą kręgosłup to dziwne urządzenie. Kilka lat temu miałam jakieś tam skrzywienia, zwyrodnienia i coś tam jeszcze, niedawno robiłam ponowne badania i okazało się, że kręgosłup mam prościutki, aż za bardzo (brak naturalnego wygięcia). Po zwyrodnieniach ani śladu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości