Komisja kwalifikacyjna

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2008-12-05, 12:34

Ja jeżdżę do poradni sm,w moim wypadku to jest Zielona Góra, na szczęście tylko 80km.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2008-12-05, 17:29

Matinaa,gratuluję. Doktora będziesz widziała raz w miesiącu, nie wydają leku na dłuższy zapas.Odbiór tylko osobiście. I nie "chlastaj się" z tego powodu.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

ksu
Posty: 114
Rejestracja: 2008-07-20, 21:11

Postautor: ksu » 2008-12-05, 22:00

potwierdzam.-też jeżdżę co miesiąc,po betaferon.
odbieram go u siostry oddziałowej po "obejrzeniu " mnie przez lekarza.
chyba inaczej sie nie da ,mam ponad 100 km.

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-12-09, 11:51

Hmm ja to jednak mam okropnego farta diagnoza w pierwszy dzień, po miesiącu betaferon i do tego w moim mieście do odbioru.
Bob budowniczy zawsze da rade.

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2008-12-14, 14:17

Zgredek,jak się czujesz po zastrzyku? Ja po kolejnym pomyślałam,że już nie muszę brac leku przeciwbólowego i okazało się,że jednak muszę. Najgorszy jest drugi dzień,odsypiam noc do południa,bo po zastrzyku nie mogę spac,a później jest tylko gorzej:boli mnie głowa,mam sztywne nogi,i lepiej nie wchodzic mi w drogę.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-12-15, 08:51

Sylwiątko, ja już jestem w połowie drugiego pudełka, objawy takie jak Ty czyli bóle, nie mijają jeszcze i z tego co mi moja pani powiedziała około 3 miechy trzeba się męczyć, ale ja mam jeszcze następne problemy po zastrzyku dostaję tzw. świądu. Brałem Zirtec ( chyba tak to się pisze ) i jak to brałem to było oki ale wczoraj miałemzastrzyk i już tego nie brałem i swędzenie straszne wszystkiego. Jestem trochę zmartwiony bo mogą mi przez to lek zabrać. Na te bóle jadę na Panadol lub paracetamol zastrzyk robię w miarę późno by od razu się położyć luli luli a jak wyjdzie że zrobię go wcześniej tojeszcze jedną tabletkę biorę przed snem. Nieraz zdarza się że w nocy budzę się z bólami więc atakuje następną.
Bob budowniczy zawsze da rade.

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2008-12-15, 08:58

wysypka też mi towarzyszy. Bardziej martwi mnie dzień po zastrzyku. Jestem tak obolała i zmęczona jakbym przebiegła maraton. Tak się cieszyłam z tego leku, ja wiem,że po kilku zastrzykach nie należy spodziewac się cudów i nie tego oczekuję,ale chyba sobie odpuszczę,nie dam rady-fizycznie- znieśc tego co się dzieje dzień po.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-12-15, 09:06

Też następny dzień nie należy do cudownych i słonecznych lecz powera dostanę jutro od rana. Nie wiem jak Ty to przechodzisz ale ja dziś jestem właśnie po zastrzyku który sobie zaaplikowałem wczoraj i powiem tak. Jestem teraz w pracy i marzę o moim dużym i ciepłym łóżeczku samopoczucie dobre czuję tylko przemęczenie i lekki ból stawów który spowodowany jest głównie przez dojazd do pracy samochodem, zaczynam coraz gorzej znosić jazde samochodem choć moje autko do małych nie należy.
Bob budowniczy zawsze da rade.

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2008-12-15, 09:14

dzień po: -wstaję koło południa,bo odsypiam noc, głowa mi pęka(a Goździkowej nie ma),nogi z ołowiu,wszystko mnie boli, i tak do wieczora. Dzisiaj jest ok, ale wieczorem biorę zastrzyk. Ja ogólnie odkąd biorę rebif czuję się gorzej, jestem ciągle zmęczona. Nie zanudzam,życzę miłego dnia.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Tati
Posty: 24
Rejestracja: 2008-11-02, 18:34

Postautor: Tati » 2008-12-15, 19:06

Sylwiątko ! nie wolno się poddawać , to mija ! Wytrzymasz i jeszcze będzie przepięknie i jeszcze będzie normalnie ! Biorę własnie drugie opakowanie betaferonu i też jestem początkjąca . Początki są faktycznie trudne , ale każdy Ci powie, że organizm musi się przyzwyczaić do leku i warto to przetrwac . Wcale nie mądruje , sama niedawno prześladowalam Zgredka , bo nie mogłam chodzić , tak mi jakoś poszło w lewą nogę , że nie miałam nad nią władzy , ale przeszło. Tez nie mogłam się rano pozbierac , po wstaniu z łóżka. Teraz juz pracuję , fakt , wracam zmęczona , ale powoli mija , i wierze , że będzie juz tylko z górki. Głowa do góry (to cytat z życzliwych ;-) )przecież jesteś szczęsciarą!

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2008-12-15, 19:48

dzięki :-D
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

ksu
Posty: 114
Rejestracja: 2008-07-20, 21:11

Postautor: ksu » 2008-12-16, 07:02

biorę to juz prawie 2 lata.
na początku (ok. 2 msc. )było strasznie .po zastrzyku dostawałem dreszczy i goraczki
byłem nie do wytrzymania -wkur. na wszystko i wszystkich.
na drugi dzień tak mi łeb napie.że ......
to wszystko przeszło -teraz jest ok.

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2008-12-16, 08:54

ja biore Avonex od miesiaca, po pierwszym mialam dreszcze ze w nocy spalam pod kocem i kolderka i to w dresie, a miesnie bolaly strasznie. Teraz dreszczy juz nie mam ale miesnie dalej bola. Zastrzyk biore w piatek wieczorem aby nie musiec wstawac rano w sobote do pracy i tak spie do poludnia bo w nocy roznie bywa, ciagle sie przeciagam i naprezam wszystkie miesnie by tak nie bolaly. Prawie przez caly tydzien boli mnie miejsce wkłócia ale dajemy rade...Tylko jakos mi sie strasznie nastroe zmieniaja... czy to ma jakis zwiazek?
Czas ucieka, wiecznośc czeka...

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-12-16, 09:17

Jezcze nie biore leku a się czuje do niczego. CO będzie jak zaczne brać?;-/ Az się boje pomyślec
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Gobio
Posty: 286
Rejestracja: 2008-09-22, 19:14
Lokalizacja: Podlaskie
Kontaktowanie:

Postautor: Gobio » 2008-12-16, 18:32

korek będzie dobrze :-) ja za to dziś w nocy po swoim leku dostałem dresczy i wstałem cały mokry... nabieram nadzieji ze nie biore placebo :-D


Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości