Witam.
Mam przed sobą wynik badania MR głowy... zapisana jestem do neurologa dopiero na 18 lutego, chciałabym być psychicznie przygotowana na informację od niego i dlatego proszę o pomoc w rozszyfrowaniu opisu.
" W istocie białej obu półkul liczne ogniska hiperintensywne w T2 i Flair o lokalizacji przykomorowej i podkomorowej, częściowo zlewajace się przy rogach potylicznych komór bocznych, od 2 do -najiększe-15 mm na wysokości centrum semoviale do tylu od komory bocznej lewej.
ciało modzelowate prawidłowej grubości z poj. b. drobnym ogniskiem w kolanie.
Żadne z ognisk ne ulega wzmocnieniu kontrastowemu.
Obraz MR przemawia za zmianami demielizacyjnymi"
Czy ten opis ukierunkowuje na SM.
Wytrzymam taką wiadomość od neurologa jeżeli przygotuję się do niej.
proszę o pomoc!
Najlepsza odpowiedz dostaniesz od neurologa,nikt na forum nie jest medycznego wykształcenia aby decydowac czy ktos ma SM czy nie.
Same zmiany w mozgu nie sa podstawa do stwierdzenia choroby, jest jeszce wywiad i badanie przez lekarza,pozatym jest wiel innych chorob a nawet bez nich ludzie maja zmiany w mozgu.
Z tego opisu na chlopski rozum wynika ze mozna podejrzewac SM, ale jak pisałem musza byc jeszce objawy i badanie ktore wskazuje ze to moze byc to.
Nawet jesli masz SM trzeba pamietac ze to nie wyrok smierci na to sie nie umiera, a i tez nie wyrok wozka, wiekszosc ma łagodna postac i całkiem normalnie funkcjonuje.
Pozdrawiam zycze duzo wiary w siły i do wizyty za duzo nie bierz sobie do głowy.
Same zmiany w mozgu nie sa podstawa do stwierdzenia choroby, jest jeszce wywiad i badanie przez lekarza,pozatym jest wiel innych chorob a nawet bez nich ludzie maja zmiany w mozgu.
Z tego opisu na chlopski rozum wynika ze mozna podejrzewac SM, ale jak pisałem musza byc jeszce objawy i badanie ktore wskazuje ze to moze byc to.
Nawet jesli masz SM trzeba pamietac ze to nie wyrok smierci na to sie nie umiera, a i tez nie wyrok wozka, wiekszosc ma łagodna postac i całkiem normalnie funkcjonuje.
Pozdrawiam zycze duzo wiary w siły i do wizyty za duzo nie bierz sobie do głowy.
"You`ll Never Walk Alone"
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, staram się nie myśleć ale jakoś mi nie wychodzi....środa tak daleko, nigdy czas nie leciał mi tak wolno. Mimo wszystko jest mi lżej, to chyba opaczność, że znalazłam wasze forum. dzięki..
"Nadzieja, mimo iż zwodnicza,
pomaga nam przynajmniej
dojść do końca życia
przyjemną drogą"
pomaga nam przynajmniej
dojść do końca życia
przyjemną drogą"
edith,od strony medycznej nie wypowiem się,ale życie...Ono jest ,nadal trwa.Początkowo szok,w moim wieku mogłoby już sm się nie ujawniać.Teraz wolniej,spokojniej,ale mogę prawie wszystko robić to co dawniej.Świat się przede mną nie zamknął.Nie bój się.Powodzenia.Żyj jak dotychczas.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
witam, dzięki wam czuję się lepiej, spokojniej znoszę oczekiwanie. Czytam wasze posty i zaczynam układać puzle. Osłabienie,bóle głowy, zmęczenie które powoduje, że wejście na drugie piętro sprawia, że robi mi się słabo; ból pod kolanami i delikatne odrętwienie łydek, po dłuższym siedzeniu lub chodzeniu; mrówki w stopach przy gorącej kąpieli, czasami delikatne prądy pod skórą rąk , aż dostaję gęsiej skórki, napady złości z byle powodu...
9 lat temu miałam problemy z plecami i lewą nogą (była tak odrętwiała, że nie mogłam chodzić, miałam ciągły skurcz mięśni), lekarz rodzinny leczył mnie na rwę kulszową, brałam zabiegi prądem po których nie byłam w stanie wstać, dopiero na moją prośbę po ok. trzech tygodniach męczarni dostałam skierowanie do neurologa, który stwierdził dyskopatię , dostałam jedynie leki przeciwbólowe, męczyłam się ok 5 tygodni, aż okropny ból sam przeszedł.
czytam, zastanawiam się, przypominam i te moje puzzle zaczynają tworzyć całość..
Czy ktoś miał podobne objawy.
czy mój problem z przed 9 lat można powiązać z pierwszym rzutem... tak hipotetycznie..
Trochę tych pytań mam ale liczę na odpowiedzi.
Dziękuję i pozdrawiam
9 lat temu miałam problemy z plecami i lewą nogą (była tak odrętwiała, że nie mogłam chodzić, miałam ciągły skurcz mięśni), lekarz rodzinny leczył mnie na rwę kulszową, brałam zabiegi prądem po których nie byłam w stanie wstać, dopiero na moją prośbę po ok. trzech tygodniach męczarni dostałam skierowanie do neurologa, który stwierdził dyskopatię , dostałam jedynie leki przeciwbólowe, męczyłam się ok 5 tygodni, aż okropny ból sam przeszedł.
czytam, zastanawiam się, przypominam i te moje puzzle zaczynają tworzyć całość..
Czy ktoś miał podobne objawy.
czy mój problem z przed 9 lat można powiązać z pierwszym rzutem... tak hipotetycznie..
Trochę tych pytań mam ale liczę na odpowiedzi.
Dziękuję i pozdrawiam
Witaj edith
Ja też mam wykryte zmiany w mózgu wskazujące na demielinizację. Niestety wizyta u neurologa nie dała konkretnej odpowiedzi, czy to SM. Idę do szpitala na kompleksowe badania 2 marca.
Wiem co czujesz,to okropne tak czekać , ale:
ircek napisał/a:
Nawet jeśli masz SM trzeba pamiętać ze to nie wyrok śmierci na to się nie umiera, a i tez nie wyrok wózka, większość ma łagodna postać i całkiem normalnie funkcjonuje.
w to my musimy wierzyć i żyć dalej
Trzymaj się cieplutko
Kasia
Ja też mam wykryte zmiany w mózgu wskazujące na demielinizację. Niestety wizyta u neurologa nie dała konkretnej odpowiedzi, czy to SM. Idę do szpitala na kompleksowe badania 2 marca.
Wiem co czujesz,to okropne tak czekać , ale:
ircek napisał/a:
Nawet jeśli masz SM trzeba pamiętać ze to nie wyrok śmierci na to się nie umiera, a i tez nie wyrok wózka, większość ma łagodna postać i całkiem normalnie funkcjonuje.
w to my musimy wierzyć i żyć dalej
Trzymaj się cieplutko
Kasia
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości