hej, troche sie boje, bo jestem mloda i dość dynamiczna osobą. A gdy byłam w szpitalu łodzi widziałam troche osob ktore cierpia na sm. Czy tak musi być że tylu osoba ktore cierpia na to schorzenie w pewnym moemencie świad zamyka sie do 4 scian telewizora, fotela i okna? zyja ale tak jakby nie zyli..Ja tak nie chce, ale jak przychodze czasem do domu zmeczona po dniu to nie potrafie sie przemoc i poprostu wskakue pod kocyk i gapie sie bezmyślnie w tv. boje sie ze moze sie to stac rutyną. Zawsze miałam taki charakter, że potrzebowałam kopniaka na rozped. Ale przecież nie mozna zawsze liczyc na to że ktoś taki bedzie za toba i Ci w pupe przyfasoli kiedy sobie odpuścisz. Trzeba liczyć najmocniej na siebie. Dziś mam ciut słabszy dzień. Mam teraz praktyke w podstawówce no i cóz:) ściga mnie wizja grypy zołądkowej:P przed która bronie sie jak moge.heh zobaczymy co to bedzie:)
Pozdrawiam gorąco:)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nadaj realny kształt swoim marzeniom.
chce żyć pełną piersia
Pewnie nie ode mnie chciałabyś usłyszeć/przeczytać odpowiedź.,gdyż ja o swoim sm wiem dopiero od 2 lat.Powiem tylko jedno.Gdyby nie to,że widzę sporo gorzej,początki sm ujawniły się w oczach,nie straciłam chęci do życia.Nie pracuję już zawodowo,bo oczy.Słabiej chodzę,ale chodzę i robię wszystko,żeby robić to jak najdłużej,wierzę,że może zawsze.Musiałam wyhamować,bo sił trochę mniej i to zmęczenia.Wolniej ,ale na dzień dzisiejszy jestem samodzielna.Robótki ręczne były moją pasją,są do dzisiaj.Wolniej,mniej i krócej, ale robię ile mogę.Książki-moja miłość;tą miłość musiałam niestety bardzo ograniczyć.Oczy.Ale i na to znalazl się sposób,tu na forum neola i kilkoro innych przyjaciół zaproponowali mi korzystanie z audio bokow,to nie jest to samo,ale nie musiałam w 100 % zrezygnować z poznawania świata książek.Nie zgubiłam marzeń,są nadal we mnie,jeszcze cały czas szukam drogi,żeby żyć.Tak po prostu żyć.Nie bój się.Choroba wszystkiego nie przekreśla.Zwalnia,ale nie zabiera życia.Serdecznie pozdrawiam.Nie daj się dziewczyno,świat przed Tobą nadal stoi otworem. Żyj pełną piersią.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
Amina, musisz pamiętać o jednym SM nie przekreśla życia tylko je zmienia, Masz 24 lata, więc boisz się zamknięcia w 4 ścianach, ale to czy tam dasz się zamknąć czy nie zależy praktycznie tylko od Ciebie, są ludzie po ciężkich wypadkach, którzy żyją pełnią życia, spełniają swoje marzenia, ale są też tacy dla których SM (nawet w bardzo łagodnej postaci) jest wymówką na wszystko. Jak przeżyjesz życie zależy od Ciebie.
A tak trochę z innej beczki. Jak już człek pracuje, ma na głowie dom, rodzinę, psa i ogródek, to czasami marzy, żeby posiedzieć pod kocykiem i bezmyślnie gapić się w telewizor i jest szczęśliwy jak nikt niczego nie chce
A tak trochę z innej beczki. Jak już człek pracuje, ma na głowie dom, rodzinę, psa i ogródek, to czasami marzy, żeby posiedzieć pod kocykiem i bezmyślnie gapić się w telewizor i jest szczęśliwy jak nikt niczego nie chce
Ja wiem ze wszystko zalezy ode mnie, no moze prawie wszystko. Mam dziś slabszy dzien.Wczpraj rozstalam sie z chlopakiem, bylismy razem 9 m-cy. Dziś wszystko wygląda tak szaro mimo pieknego slonecznego oszronionego dnia. No cóż bywa, takie życie, ale nóż w serce wbity. Ale faktem jest ze ostatnio jedynym moim powodem do zmartwień był mój chlopak. nie sadze by to bylo dobre miejsce na takie tematy, ale musze to wyrzucic.
Dziewczyny mają rację: tego kwiatu pół światu,jak mawiała moja babcia. Pomyśl ile możliwości przed Tobą!!!!!Mam w rodzinie osobę chorą na sm od ponad trzydziestu lat. Nikt nie powiedziałby,ze jest chora,elegancka,zadbana,zawsze uśmiechnięta. I Tobie tego życze
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
cześć jumaa8, temat o który pytasz już jest na forum, zerknij:
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... .php?t=419
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... .php?t=419
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
- Lokalizacja: mazowieckie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 321 gości