Strona 1 z 1

Tchorz?

: 2009-05-22, 19:59
autor: mirmit
Dzis kolejny raz znajomi zaprosili mnie na wycieczke w gory Ardeny(najwyzszy szczyt ok 700 mnpm :)) kolejny raz odmowilem, bo wiem ze nie dam rady. Po 2-3 km bede nie do zycia, zaczne ciagac nogami i opozniac wycieczke. Juz tak raz bylo - zwalilem na grype i uwierzyli. Ile razy jeszcze mnie zaprosza? trudno powiedziec. Kiedy sie w koncu obraza?... Grupie dobrych znajomych powienienem powiedziec: mam SM i trudno! No tak, ale czy nie zaczna sie litowac, troszczyc ponad miare? Nie lubie tego. Staram sie nieafiszowac z chorobami, co najwyzej "grypa". Pewnie sie smiejecie: dylemat pelnosprawnego/niepelnosprawnego podstarzalego dzieciaka. Przyznac sie czy nie, zanim bedzie widac? pewnie , ze powiedziec, w koncu to dobrzy znajomi! Tak, tylko jakas taka mala cholera we mnie mowi: ciiiiiiiiii....

: 2009-05-22, 20:04
autor: Halina
No to poudawaj, że ci się odmienił krąg zainteresowań i obiecaj im, że chętnie wypijesz z nimi piwo przy kominku albo na werandzie ale błąkanie się po górach już cię nie kręci. :-P

: 2009-05-22, 20:15
autor: a_g_n_e_s
Mirku, poszukaj na Forum, bo gdzieś już był temat o "przyznawaniu" się do choroby rodzinie, znajomym lub w pracy. Moja rada: jeśli to zaufane osoby- myślę, że możesz powiedzieć, jeśli nie jesteś tego pewien- nie musisz się tłumaczyć i nie ma znaczenia jakich użyjesz argumentów.
Pozdrawiam

: 2009-05-22, 20:22
autor: smend
Wcześniej opowiadałem, że kręgosłup, że...., nigdy się nie przyznawałem, a teraz to samo "wyszło" z cienia i nic nie muszę. Jest jak jest. Trzeba powiedzieć, że "coś" masz, ale nie chcesz jeszcze o tym mówić, musisz sobie "poukładać", jak są "dobrymi" znajomymi odpuszczą Ci i zrozumieją, powiesz im, że pewnych rzeczy nie możesz, ale możesz np. ...... Każdy coś ma, tylko jeszcze o tym nie wie, Ty już wiesz, dlatego w góry nie możesz, ale możesz............

: 2009-05-25, 08:04
autor: Iffonka
Mirku, a pomyślałeś co myślą Twoi przyjaciele? Zapewne zastanawiają się co się z Tobą dziej, czy urazili Cię jakoś, czy masz o coś żal, a jeśli już będą wiedzieli, czy nie będą czuli się oszukani?

Oczywiście wszystko zależy od tego jacy to są przyjaciele, jeśli tacy prawdziwi, to myślę, że mają prawo wiedzieć.

: 2009-05-25, 08:23
autor: nati_1978
mirmit, ja uważam że powinno się być szczerym i mówić o co chodzi.Sama popełniłam błąd po diagnozie-nikomu nie chciałam powiedzieć i wychodziło tylko mnóstwo niedomówień-niektórzy myśleli że miałam wylew!!!!To był koszmar!!!!Kiedy przyznałam się(bałam się litości,współczucia) powiedziałam jak mają mnie traktować-i jest fantastycznie!!!!!

: 2009-05-25, 15:27
autor: Casey
Popieram to co napisały dziewczyny (Iffonka, nati_1978).
Ja myślę to samo.
Powiedz im przy piwku, że masz problem, który trochę Cię przybił i powiedz o chorobie.
Powiedz, że nie poddajesz się, że chcesz się leczyć, żeby być razem z przyjaciółmi.
Powiedz, że niestety takie wyprawy nie są już dla Ciebie, kiedyś chodziłeś po górach, ale dziś to jest niewykonalne.
Powiedz, że będziesz z nimi myślami (bo zapewne tak będzie).
Powiedz, że nie chcesz ich oszukiwać, ale nie znamy wyroków losu i akurat trafiła ta choroba na Ciebie.
Powiedz, że nie jest ona zaraźliwa, tylko wynika z autoagresji czyli, że Twój organizm sam siebie atakuje, a nie innych. Więc nikt nie ma się czego obawiać.
Powiedz, że starasz się robić wszystko tak, jakby tej choroby nie było i żeby tak Cię traktowali. że nie jesteś tak chory, żeby się litować nad Tobą.
Porozmawiaj z nimi. Jak sam piszesz:
mirmit pisze:w koncu to dobrzy znajomi!


mirmit pisze:Pewnie sie smiejecie: dylemat pelnosprawnego/niepelnosprawnego podstarzalego dzieciaka.

mirmit, czy zauważyłeś, żeby ktoś na forum śmiał się z problemów innych forumowiczów? Nie , dlatego, że czujemy się tu jak w rodzinie. A w rodzinie nikt z nikogo się raczej nie śmieje. Raczej śmieszne dla nas są słowa, które usłyszymy, które przeczytamy. Czasami współczujemy, bo ktoś powie o swoim problemie, ciężkim problemie, a wszyscy zwartą grupą współczujemy, ale jak jest już lepiej to się razem śmiejemy.

mirmit pisze:Tak, tylko jakas taka mala cholera we mnie mowi: ciiiiiiiiii....

I po co to ukrywać? Przecież prędzej czy później trzeba będzie powiedzieć, bo możesz akurat źle się poczuć i będziesz musiał iść do szpitala. Lepiej wcześniej. Bądź szczery, a po rozmowie okaże się kto BYŁ tylko Twoim znajomym, a kto okazał się PRZYJACIELEM...

Pozdrawiam i życzę odwagi w powiedzeniu im tego! Bądź silny! Trzymam kciuki na odległość!
:607: :607: :607: :607: :607: :607: :607: :607: :607:

: 2009-06-04, 12:47
autor: greg5
Na stronie PTSM http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/10478
w wiadomościach można znależć ciekawy artykuł w tym temacie
pozdr