Prosze, pomóżcie, już nei wytrzymuję...

Mvzvngv
Posty: 9
Rejestracja: 2009-05-28, 20:58
Lokalizacja: Łódź

Prosze, pomóżcie, już nei wytrzymuję...

Postautor: Mvzvngv » 2009-05-28, 21:16

Witam!!

Oto moja historia:
Mam 20 lat i od jakiegoś czasu nachodzą mnie straszne mysli, jakobym mógł mieć SM. Wszystko zaczęło się pod koniec marca tego roku. Byłem wtedy w pracy, była to praca fizyczna, 4 dni po 12 godzin - generalnie sprzatanie fabryki z kurzu, więc troche się zmachałem. Wtedy też drugiego dnia po pracy zauważyłem, że zewnętrzna część lewego palucha u stopy jest zdrętwiała (obszar około 1x3 cm) - jednak zignorowałem to, sadziłem ze to odcisk, poza tym miałem tam problem wrastającego paznokcia przez dłuższy czas więc to zbagatelizowałem.
Na codzień studiuję więc kontaktu z ciężkim wysiłkiem fizycznym nie mam - poza tym że dwa lata temu przez rok trenowałem na siłowni a przez ostatni rok tylko okazyjnie. Palca nie zauważałem ale po tygodniu dwóch, gdy nadal nie przechodziło, zacząłem się martwić i już wtedy trafiłem w internecie na temat SM - odtąd zaczęły się ciężkie schizy. Poszedłem o internisty, zrobiłem badania krwi, morfologię, moczu, a także glukozę i cholesterol - wyniki wzorowe. Ponadto zrobiłem badania na kwas moczowy -także ok. Codziennie moczyłem palec w rumianku i po jakimś czasie drętwienie minęło, jednak w tamtym obszarze nadal nie do końca wróciło czucie - jak dotykałem tamtego miejsca, nie czułem naskórka, dopiero jak szczypałem - czułem (tak jakby na jakiejś "głebokości" tej powierzchni nerwy były uszkodzone).
Denerwowałem się okropnie, poszedłem do neurologa jednak ten zrobił mi typowe badania i nie zlecił żadnych badań, mimo, że prosiłem.
No i zeschizowany chodziłem, i około 3 tygodnie temu zaczęło się coś innego - po południu zacząłem czuć dziwny "prąd" w lewej dłoni, potem całym przedramieniu, co przerodziłem się w lekki ból małego i serdecznego palca u lewej ręki. Potem nie mogłem spać w nocy, strasznie się bałem, i ręka mi drętwiała. Nie jest to drętwienie, ale taka jakby "niedoczulica", poza tym mały palec u ręki tej jest troche "lewy" - zauważam to gdy gram na gitarze lub piszę na klawiaturze - on jakby "nie trafia". Teraz dotknęło to także troche palca serdecznego. Poza tym to uczucie "lewości" przeniosło się też na całą rękę, bark, klatkę i troszke plecy kark i mięśnie brzucha po lewej stronie. Normalnie jest to nieodczuwalne, ale gdy np stoję nago - miejsce, gdzie triceps styka się z plecami (tak jakby pod pachą) czuję ze ten dotyk jest taki właśnie "lewy". Nie jest to coś bardzo odczuwalnego, ale mimo wszystko denerwującego. Czuję ze coś jest nie tak z moim ciałem. Tak jakbym tracił koordynację.
W tym czasie, kiedy przestałem skupiać się na palcu, odczułem minimalną poprawę - czuję już ten obszar, ale nie do końca, jednak jest lepiej.
Pani doktor kazała mi chodzić na basen aby wzmocnić mięśnie kręgosłupa - tak też od tygodnia chodzę dwa razy w tygodniu na basen, plus staram się robić jakieś ćwiczenia na kręgosłup w domu. Podejrzewa, że po długiej przerwie w wysiłku fizycznym i byciu w tej pracy mogłem nadwyrężyć kręgosłup. Jednak ja boję się że ona tylko mnie odsyła z niczym.
Dodam, że od grudnia żyje w strasznym stresie. W grudniu miałem prawie wpadkę z dziewczyną i przez wiele miesięcy nie wiedziałem na czym stoję - nigdy wcześniej takiego stresu nie miałem - więc występowały okropne pikawki serca, depresje i inne takie. Gdy w marcu już doszedłem do siebie poszedłem do tej pracy i cały koszmar zaczął się na nowo, gdyż boję się czy to nie jest SM. Czy jest szansa że odzyskam koordynacje w ręce? Czy to może minąć, jaka to może być przyczyna?
Powiedzcie mi, czy to może być SM? Co dalej? Chcę dostać się na MRI mózgu, ale wizyta u neurologa dopiero za prawie miesiąc.
Czy ktoś miał takie objawy?
PS: Boreliozy nie mam, kleszcza nigdy w życiu na oczy nie widziałem.

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-05-28, 22:26

Nikt na tym Forum nie stwierdzi czy to SM- to pewne. Piszesz o stresie, nerwach, małej aktywności fizycznej i tu przede wszystkim szukałabym przyczyn, nie "nakręcaj" się od razu na SM!!! Wierz mi, diagnostyka neurologiczna nie jest prosta, łatwa i przyjemna, a podobne objawy, które podajesz może dawać wiele innych chorób, niedobór witamin itp. Moja rada- cierpliwości i wyluzuj :-)
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-05-28, 23:33

hm, cos mi to przypomina, pomijajac palec u nogi mialam dokladnie takie same objawy z reka, i u mnie podejrzewali uszkodzenie nerwu lokciowego (daje dokladnie takie same objawy). sam widzisz, ze przyczyn takiej reakcji organizmu moze byc wiele, nie zakladaj ze to zaraz sm, bo martwienie sie Ci nie pomoze na pewno, a moze tylko zaszkodzic.

powtorze za agnes, bo madrze mowi - wyluzuj.

jesli tak bardzo chcesz rezonans mozesz isc prywatnie, wiem ze prywatnie nie zawsze chca skierowanie, ale pewnie i tak bys czekal, bo kolejki sa i tego ukryc sie nie da.

poki co jesli czujesz dretwienie reki cwicz ja codziennie ;) i chodz na ten basen jak przykazuja :P

Mvzvngv
Posty: 9
Rejestracja: 2009-05-28, 20:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Mvzvngv » 2009-05-29, 01:08

optymistka pisze:hm, cos mi to przypomina, pomijajac palec u nogi mialam dokladnie takie same objawy z reka, i u mnie podejrzewali uszkodzenie nerwu lokciowego (daje dokladnie takie same objawy). sam widzisz, ze przyczyn takiej reakcji organizmu moze byc wiele, nie zakladaj ze to zaraz sm, bo martwienie sie Ci nie pomoze na pewno, a moze tylko zaszkodzic.

powtorze za agnes, bo madrze mowi - wyluzuj.

jesli tak bardzo chcesz rezonans mozesz isc prywatnie, wiem ze prywatnie nie zawsze chca skierowanie, ale pewnie i tak bys czekal, bo kolejki sa i tego ukryc sie nie da.

poki co jesli czujesz dretwienie reki cwicz ja codziennie ;) i chodz na ten basen jak przykazuja :P

Czyli miałąś tak samo?? :( Napisz więcej prosze.

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-05-29, 08:57

Weź się człowieku opamiętaj i sam sobie diagnozy nie wystawiaj: jesteś na dobrej drodze zebysobie wklepać w swoja świadomość coś "strasznego"

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2009-05-29, 09:01

Tylko spokojnie, ćwicz i czekaj cierpliwie na wizytę u neurologa, możesz mieć po prostu problemy z kręgosłupem, który potrafi dać zadziwiające objawy. Ja miałam np. odczucie "obcej ręki", przeszkadzała mi w spaniu, miałam problem z utrzymaniem kubka, to wraca co jakiś czas, jak tylko za bardzo się obijam z ćwiczeniami. Pierwsze tego typu problemy zaczęły się ok. 25 urodzin, za dużo chciałam zrobić i cierpię do dzisiaj. SM ma mój mąż dlatego tu pisuję.

Mvzvngv
Posty: 9
Rejestracja: 2009-05-28, 20:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Mvzvngv » 2009-05-29, 10:31

Mam nadzieję, że ta ręka to efekt przemęczenia. Pamiętam, że jak ćwiczyłem na siłowni to już wcześniej troszke na nią narzekałem - bywało, że w czasie ćwiczenia tą ręką dopadał mnie dziwny prąd, przez co nie mogłem czasem kontynuować ćwiczeń, albo zmniejszałem obciażenie, bo ona mi "słabła" po prostu. Poza tym bark też odrobinkę nawalał.

Noo ale ta "obcość" mięśni lewej części ciała - grzbietu, klatki piersiowej, karku? :/

optymistko możesz opisać dokładniej co się działo? Masz SM?

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-05-29, 10:42

Mvzvngv, nakręcasz się bez sensu stresujesz i denerwujesz. Postaraj się odpuścić temat ale to kategorycznie tak zeby o tym nie myśleć. Nie zrobisz nic ale to naprawdę nic jeśli wyszłoby że jesteś SMerfem. Ale to znów nie koniec świata ja też jestem z Łodzi jak chcesz napisz na priva zobaczymy się zobaczysz w jakiej ja kondycji jestem i może się uspokoisz, bo SM tonie koniec świata a tymbardziej M1 w błazerii. Powodzenia i spokoju ducha Ci życzę.
Bob budowniczy zawsze da rade.

Mvzvngv
Posty: 9
Rejestracja: 2009-05-28, 20:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Mvzvngv » 2009-05-29, 11:02

Wybaczcie, ale ta nieświadomość jest najgorsza... "człowiek boi się nieznanego".

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-05-29, 11:48

ale wszyscy tu dobrze Ci radza... wiadomo nieswiadomosc jest do chrzanu, ale skoro nie wiesz to po co sam zakladasz ze to moze byc to? czy choc jeden z lekarzy zasugerowal Ci sm? nie. to skad takie mysli?

tak mam sm, moj pierwszy rzut dokladnie tak wygladal, ale ja oprocz tego cierpialam na cholerne zawroty glowy, zaburzenia rownowagi, zmeczenie, straszliwe bole glowy, a nogi przy 'dluzszym' spacerze mi wysiadaly, z kolei wladze w reku po wystawieniu na slonce calkiem stracilam. ja na Twpim miejscu sluchalabym sie lekarzy a nie szukala sama niewiadomo czego.
a jesli juz tak uparcie chcesz myslec ze to sm, powiem CI ze nie ma tragedii. z choroba mozna zyc i nawet nie trzeba rezygfnowac ze swoich marzen, planow. np, ja mialam trudniejszy okres, ale nadal studiuje, nadal robie kilka km na orbitreku :P i nadal moge przebalowac cala noc... tylko na plaskich butach (ale Ty obcasow i tak nie nosisz :P ;)

Mvzvngv
Posty: 9
Rejestracja: 2009-05-28, 20:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Mvzvngv » 2009-05-29, 12:07

optymistka pisze:ale wszyscy tu dobrze Ci radza... wiadomo nieswiadomosc jest do chrzanu, ale skoro nie wiesz to po co sam zakladasz ze to moze byc to? czy choc jeden z lekarzy zasugerowal Ci sm? nie. to skad takie mysli?

tak mam sm, moj pierwszy rzut dokladnie tak wygladal, ale ja oprocz tego cierpialam na cholerne zawroty glowy, zaburzenia rownowagi, zmeczenie, straszliwe bole glowy, a nogi przy 'dluzszym' spacerze mi wysiadaly, z kolei wladze w reku po wystawieniu na slonce calkiem stracilam. ja na Twpim miejscu sluchalabym sie lekarzy a nie szukala sama niewiadomo czego.
a jesli juz tak uparcie chcesz myslec ze to sm, powiem CI ze nie ma tragedii. z choroba mozna zyc i nawet nie trzeba rezygfnowac ze swoich marzen, planow. np, ja mialam trudniejszy okres, ale nadal studiuje, nadal robie kilka km na orbitreku :P i nadal moge przebalowac cala noc... tylko na plaskich butach (ale Ty obcasow i tak nie nosisz :P ;)


Dziękuję za odpowiedzi serdecznie!
Cóz wszyscy na pewno dobrze wiecie jak to jest z lekarzami... no bo który chciałby się podjąc leczenia mnie?
Ale mówisz, że oprócz tej ręki dopadły Cię równocześnie te inne objawy? U mnie wszystko inne w porządku, martwi mnie tylko to wszystko, zwłaszcza to dziwne uczucie mięśni lewej strony ciała. Czy można sobie nadwyrężyć kręgosłup tak, że tylko lewa strona dokucza? No bo jakby to była tylko ręka to bym był pewien że to tylko te kręgi szyjne. A tak to sam nie wiem...
Zastanawiam się, czy to może być spowodowane tymi nerwami. Właśnie mierzę sobie ciśnienie od tygodnia i wychodzi mi 140/110 średnio, przy pulsie około 70-80, czasem troszke powyżej 80. Zauważyłem też że w czasie nerwów ta ręka się pogarsza, ale za to przedwczoraj odczułem poprawę - tak jakby ten paluszek się unormował - jednak nadal nie do końca jest "swój". Moze to dzięki ćwiczeniom mięśni szyi. Ale przecież to SM nie wyklucza, bo po ćwiczeniach tych partii kręgosłupa odczuwacie ulgę, prawda?
Czekam na wizytę... staram się o tym nie myśleć. Oby to był kręgosłup...
Ostatnio zmieniony 2009-05-29, 12:13 przez Mvzvngv, łącznie zmieniany 1 raz.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-05-29, 12:09

nie potrafię zrozumieć ,że można się tak nakręcać!!!!Ja przed diagnozą nie dopuszczałam myśli że być może to SM-wręcz przeciwnie!!!Wykorzystałam ten czas jak tylko najlepiej umiałam!!!!Po co się zadręczać???A jak się okaże że to nie SM to co????
Nadzieja umiera ostatnia ...

Mvzvngv
Posty: 9
Rejestracja: 2009-05-28, 20:58
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Mvzvngv » 2009-05-29, 12:14

nati_1978 pisze:nie potrafię zrozumieć ,że można się tak nakręcać!!!!Ja przed diagnozą nie dopuszczałam myśli że być może to SM-wręcz przeciwnie!!!Wykorzystałam ten czas jak tylko najlepiej umiałam!!!!Po co się zadręczać???A jak się okaże że to nie SM to co????

A możesz napisać jakie miałaś objawy?
Nakręcam się, bo chce przyjąć albo wykluczyć najgorsze. Nie chce doznać szoku, wolę się "rozczarować w drugą stronę".

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-05-29, 12:21

Ja miałam problemy z równowagą i prawą ręką,potem doszły straszliwe bóle głowy i nóg...wiesz mi przez 15 lat żyłam pełnią życia-tyle trwało ustalenie co mi jest!!!Nie zadręczałam się i uważam że dobrze zrobiłam!!!Mam przynajmniej extra wspomnienia i przeżycia!!Mówię ci zapomnij że możesz być chory !!!Masz dopiero 20 lat!!!szalej i baw się na maxa!!!!Ile tylko możesz!!!!!!!!
Nadzieja umiera ostatnia ...

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2009-05-29, 12:31

Mvzvngv, daj spokój, nie szukaj, czekaj. Wszyscy piszą Ci to samo, a Ty szukasz- a to ciśnienie, a to paluszek. Uśmiechnij się i idź na spacer czy coś.
Pewnie wszystko będzie OK, a Ty uparcie szukasz.
Słonko wyszło ;-)
Ostatnio zmieniony 2014-01-10, 20:07 przez Beata:), łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 257 gości