Jak każdy facet nie lubię ani nie umię o sobie opowiadać ale do dzieła.
Choruję od 2006 r wtedy miałem rozpoznanie na początku było rzutowe a teraz już postępujące i to dość ostro .Choroba przebiega u mnie książkowo z pracy musiałem zrezygnować po dwóch latach od zdiagnozowania Sm .Od roku siedzę na wózku i cholera mnie bierze na tą bezradność .Ale nie zanudzam Was już reszta wyjdzie w trakcie aktywności na forum .
Pozdrawiam
Życzę MIŁEGO DNIA
![:-)](./images/smilies/001.gif)