Ciągle jeszcze w ciężkim szoku!!!!
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 2011-08-30, 07:55
- Lokalizacja: z klatki
Witaj. ![n :)](./images/smilies/001.gif)
Najważniejsze, to się nie przejmować.
I wiem. Wiem, że to łatwo powiedzieć.
Ale lepiej, dokąd można żyć tak, jakby nic się nie stało, niż zamknąć się w skorupie z czarnych myśli i zarażać smutkiem najbliższych. Ewentualne SM, to nie śmiertelny wyrok. Możesz, (oczywiście nie przesadzając zanadto na wyjazdach integracyjnych;) ) normalnie żyć i pracować do samej emerytury, mieć dzieci, kłopoty z Urzędem Skarbowym, a to, co najbardziej będzie Ci dolegać, to prostata. Albo zgaga, wypalenie zawodowe, lub poczucie niezrozumienia w trakcie zajęć amatorskiego zespołu tańca ludowego. Uszy do góry!![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Najważniejsze, to się nie przejmować.
I wiem. Wiem, że to łatwo powiedzieć.
Ale lepiej, dokąd można żyć tak, jakby nic się nie stało, niż zamknąć się w skorupie z czarnych myśli i zarażać smutkiem najbliższych. Ewentualne SM, to nie śmiertelny wyrok. Możesz, (oczywiście nie przesadzając zanadto na wyjazdach integracyjnych;) ) normalnie żyć i pracować do samej emerytury, mieć dzieci, kłopoty z Urzędem Skarbowym, a to, co najbardziej będzie Ci dolegać, to prostata. Albo zgaga, wypalenie zawodowe, lub poczucie niezrozumienia w trakcie zajęć amatorskiego zespołu tańca ludowego. Uszy do góry!
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Cześć Maciek..
Nie wymyślę nic nowego.Powtórzę po swoich szanownych przedmówcach : Żyj tak jak planowałeś przed diagnozą.
Każdy ma plany na życie,na szczęśliwą rodzinę itd.Choroba nie powinna ich zmienić w żaden sposób.Gdy Twoje dolegliwości okażą się sm,to na prawdę nie musisz z niczego rezygnować..
Wiem jak się teraz czujesz,bo pamiętam ten moment,gdy dotarło do mnie,że jestem chory.Widziałem tylko czarny kolor,nic nie miało sensu ( nawet jedzenie ). Minęły lata,wróciły barwy i sens tego co robię.Oczywiście nie bezproblemowo,ale kto powiedział,że będzie łatwo.Musimy udowodnić sobie i tym,którzy nas kochają,że spodni nie nosimy przypadkowo.Maćku dasz radę,bo innego wyjścia nie ma.Na forum znajdziesz dziesiątki osób,które mają bardzo ciężko,a jednak radzą sobie z życiem.
A póki jeszcze nie masz stwierdzonego sm może zerknij na forum na temat boreliozy.
Pozdrawiam.![:-)](./images/smilies/001.gif)
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Nie wymyślę nic nowego.Powtórzę po swoich szanownych przedmówcach : Żyj tak jak planowałeś przed diagnozą.
Każdy ma plany na życie,na szczęśliwą rodzinę itd.Choroba nie powinna ich zmienić w żaden sposób.Gdy Twoje dolegliwości okażą się sm,to na prawdę nie musisz z niczego rezygnować..
Wiem jak się teraz czujesz,bo pamiętam ten moment,gdy dotarło do mnie,że jestem chory.Widziałem tylko czarny kolor,nic nie miało sensu ( nawet jedzenie ). Minęły lata,wróciły barwy i sens tego co robię.Oczywiście nie bezproblemowo,ale kto powiedział,że będzie łatwo.Musimy udowodnić sobie i tym,którzy nas kochają,że spodni nie nosimy przypadkowo.Maćku dasz radę,bo innego wyjścia nie ma.Na forum znajdziesz dziesiątki osób,które mają bardzo ciężko,a jednak radzą sobie z życiem.
A póki jeszcze nie masz stwierdzonego sm może zerknij na forum na temat boreliozy.
Pozdrawiam.
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Wojtek
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Maciek,
Na początku szok jest największy.
Ja dostałem diagnozę w zeszłym roku, na wiosnę i miałem pretensje do świata, że świeci słońce, że wokół jest tak pięknie, że wszystko rozkwita, a ja jestem chory na SM ...
Potem jest już lepiej.
Trzymam kciuki, szczególnie mocno teraz, kiedy jest najtrudniej, bo każdego następnego dnia będzie już lepiej !
Pozdrawiam serdecznie![n :)](./images/smilies/001.gif)
Na początku szok jest największy.
Ja dostałem diagnozę w zeszłym roku, na wiosnę i miałem pretensje do świata, że świeci słońce, że wokół jest tak pięknie, że wszystko rozkwita, a ja jestem chory na SM ...
Potem jest już lepiej.
Trzymam kciuki, szczególnie mocno teraz, kiedy jest najtrudniej, bo każdego następnego dnia będzie już lepiej !
Pozdrawiam serdecznie
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Andrzej
Jak czytam wasze posty to aż mnie ciarki przechodzą. Od kilku dni czuje się znacznie lepiej, ciśnienie w głowie i zespół po punkcyjny chyba ustępuje, ponieważ do tej pory głównie leżałem i każda pionizacja kończyła się sztywnieniem karku i silnym bólem, który zmuszał mnie do pobytu w łóżku a co za tym idzie opadałem z sił. Zacząłem normalne spacery i sporo sił odzyskałem nie tylko tych fizycznych ale dzięki Wam psychicznie tez czuje poprawę. A do niedawna myślałem,że bez psychologa sobie nie poradzę choć nigdy wcześniej z takiej pomocy nie korzystałem to po tych wiadomościach dopuszczałem taką możliwość.
Na dzień dzisiejszy jest dobrze i choć mrowienie w kończynach nie ustało to zacząłem normalnie funkcjonować i chyba pod koniec nadchodzącego tygodnia wrócę do pracy to obawiam się jeszcze tych wyników z punkcji...... No ale cóż tak jak piszecie trzeba być dobrej myśli. Dziękuje Wam wszystkim i każdemu z osobna za te słowa otuchy,które wydłużają moje spojrzenie na przyszłość. A pomyśleć,że jeszcze przedwczoraj patrzyłem w ziemię![:8:](./images/smilies/055.gif)
Na dzień dzisiejszy jest dobrze i choć mrowienie w kończynach nie ustało to zacząłem normalnie funkcjonować i chyba pod koniec nadchodzącego tygodnia wrócę do pracy to obawiam się jeszcze tych wyników z punkcji...... No ale cóż tak jak piszecie trzeba być dobrej myśli. Dziękuje Wam wszystkim i każdemu z osobna za te słowa otuchy,które wydłużają moje spojrzenie na przyszłość. A pomyśleć,że jeszcze przedwczoraj patrzyłem w ziemię
![:8:](./images/smilies/055.gif)
stary7817 pisze:słowa otuchy,które wydłużają moje spojrzenie na przyszłość. A pomyśleć,że jeszcze przedwczoraj patrzyłem w ziemię
no wiesz co?
![:!:](./images/smilies/010.gif)
Ps. apo-napro i mydocalm to leki przeciwbólowe , jak zespół popunkcyjny odpuści to nie bierz tego tyle i co dzień.
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 312 gości