Witajcie!
Co prawda nie mam jeszcze postawionej diagnozy, lecz postanowiłam się z Wami zaznajomić
Generalnie od paru lat choruję na chorobę Leśniowskiego- Crohna- diagnozę miałam postawioną w maju 2009 roku. Były spore problemy z ustaleniem co mi jest, a to z powodu tego, że mój organizm dość specyficznie reaguje na stany chorobowe, m.in. brak podwyższonego OB, CRP przy toczącym się stanie zapalnym. Jak to ładnie się nazywa: tendencja osobnicza
Od listopada 2010 roku zaczęłam miewać dziwne zawroty głowy, zaburzenia widzenia i przewlekłe zmęczenie nie ustępujące po wypoczynku i nieadekwatne do wykonywanych czynności oraz drżenie rąk do tego stopnia, że nie mogłam kubka do ust donieść. Z racji tego, że zaczynało mi się zaostrzenie ze strony jelit wszystko kojarzyłam ze słabymi wynikami krwi, niskie żelazo, hemoglobina itp.
Na studiach wzięłam urlop dziekański.
Zawroty głowy i zaburzenia widzenia zdarzały się dalej. Do zmęczenia się przyzwyczaiłam.
We wrześniu tego roku zaczęła drętwieć, mrowić, boleć lewa noga oraz odcinek lędźwiowy kręgosłupa, ze sporadycznym bólem całej miednicy. Ortopeda skierował na MRI odcinka L-S. Wyszły wypukliny i przepuklina prawdopodobnie na skutek długotrwałej sterydoterapii... ;/ Przy próbie rehabilitacji okazało się, że wszędzie mam podwyższone napięcie mięśni. Ortopeda stwierdził, że obraz radiologiczny w żaden sposób nie tłumaczy moich wszystkich objawów. Skierował do neurologa.
Od października wznowiłam studia. Te nietypowe objawy troszkę ustały, więc do neuro nie poszłam. Aż do soboty... Pierwszy raz wraz z bólem miednicy miałam drżenia kończyn. Następnego dnia nogi miałam jak z gliny, zmęczona przestrasznie. W poniedziałek z kolei na jednych zajęciach nie mogłam się skupić, jakby spiąć w sobie potem dołączyły zaburzenia widzenia, podwójne widzenie i jak za mglą, nasiliły się zawroty głowy i zaburzenia równowagi. Przestraszyłam się nie na żarty tym bardziej, że widzenie na lewe oko bardzo się pogorszyło.
Pani neurolog powiedziała, że objawy wskazują na SM, dała skierowanie na powtórzenie rezonansu całego kręgosłupa i na MR głowy. Co prawda powiedziała, że to nie musi być to ale postanowiłam troszkę obrócić się w temacie
Największy szok mam już za sobą. Teraz tylko sobie w spokoju poczekam na badania i się okaże co w sobie noszę
Choć przyznam , że posiadanie CD i SM byłoby ogromnym niefartem...
Pozdrawiam
Natuśka
Hejo! :)
Moderator: Beata:)
Hejo! :)
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą".
- św. Augustyn
- św. Augustyn
Witaj Natuśka na forum
To miło z Twojej strony.
To ulubione powiedzenie neurologów. Kolejny pacjent, kolejne pieniądze.
A czy ktokolwiek w białej " podomce " zasugerował Ci badanie pod kątem boreliozy.
Poczytaj forum i czuj się jak w domu.
Pozdrawiam.
Natuśka pisze:Co prawda nie mam jeszcze postawionej diagnozy, lecz postanowiłam się z Wami zaznajomić
To miło z Twojej strony.
Pani neurolog powiedziała, że objawy wskazują na SM,
To ulubione powiedzenie neurologów. Kolejny pacjent, kolejne pieniądze.
A czy ktokolwiek w białej " podomce " zasugerował Ci badanie pod kątem boreliozy.
Poczytaj forum i czuj się jak w domu.
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości