Od 3 tygodni zaglądałam tu anonimowo i nie mogłam zdobyć się na napisanie
![:oops:](./images/smilies/054.gif)
A więc, nazywam się Monika (33l.) i mam kochającego męża oraz 2 letniego synka. Diagnozę usłysałam 3-go lutego, a żeby było 'śmieszniej' 5-go miałam urodziny. Teraz czuję się ok - po 2tygodniowym szpitału i Solu...
Wspomnę tylko, że mój tato choruje na SM od 18 lat i do końca miałam nadzieję, że u mnie to jednak coś innego... ale niestety nie...
![:-|](./images/smilies/008.gif)