chora od niedawna
Moderator: Beata:)
Witaj Ula!
Ja tez mieszkam w malym, nieladnym, angielskim miescie i tak jak Ty
o tym ze jestem chory na SM dowiedzialem sie podczas urlopu w Polsce. I tez mam problemy z widzeniem, chociaz innego rodzaju.
Posluchaj. Musisz przyjac do wiadomosci, ze da sie z tym zyc calkiem normalnie.
Tez wiem, ze ciezko o tym nie myslec kiedy doslownia ma sie efekty choroby przed oczami. Ale jak sie chce i tak jak Ty ma sie nadzieje na poprawe, pozytywne myslenie i chec zycia, to naprawde nie musi byc az tak straszna choroba jak myslisz.
Pozdrawiam.
Ps: Aha. Tak przy okazji to proponowano mi juz na tym forum aby zglosic sie
na konsultacje do lekarza takze w Anglii. Wiec i Tobie sugerowal bym takowa wizyte. Ja zrobie to dopiero po powrocie z urlopu.
Jeszcze raz - Trzymaj sie!
Ja tez mieszkam w malym, nieladnym, angielskim miescie i tak jak Ty
o tym ze jestem chory na SM dowiedzialem sie podczas urlopu w Polsce. I tez mam problemy z widzeniem, chociaz innego rodzaju.
Posluchaj. Musisz przyjac do wiadomosci, ze da sie z tym zyc calkiem normalnie.
Tez wiem, ze ciezko o tym nie myslec kiedy doslownia ma sie efekty choroby przed oczami. Ale jak sie chce i tak jak Ty ma sie nadzieje na poprawe, pozytywne myslenie i chec zycia, to naprawde nie musi byc az tak straszna choroba jak myslisz.
Pozdrawiam.
Ps: Aha. Tak przy okazji to proponowano mi juz na tym forum aby zglosic sie
na konsultacje do lekarza takze w Anglii. Wiec i Tobie sugerowal bym takowa wizyte. Ja zrobie to dopiero po powrocie z urlopu.
Jeszcze raz - Trzymaj sie!
Trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę...
-
- Posty: 487
- Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
- Lokalizacja: Frankfurt am main
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 260 gości