nowego nic nie napiszę, jestem tu...powód jak u każdego z was.
Jest nas dwoje, ja i on i tak sobie żyjemy razem, w świadomości od 7 miesięcy, w nieswiadomości od ok 3 lat. Tydzień temu dołączyła do nas jeszcze Extavia.
Historia...miała być inna, ale...ułożone życie się rozleciało,żeby nie użyć innego słowa w ramach niecenzuralne. Był mąż, nie ma męża, było stado znajomków, została garstka, było filozoficznie i z czarnym humorem są już tylko głupie pytania do samej siebie. Nie odkryję tajemnicy, bo każdy raczej zna magiczne słowo : "rozczarowanie".
Czegoś brakuje,żeby na max wlaczyć, jednej iskierki, jednej osoby, czegoś mało w każdym dniu, zbyt mało żeby sie kciało kcieć (syndrom braku przytulania się uaktywnił)
![:-/](./images/smilies/005.gif)
![:-P](./images/smilies/003.gif)
Może są tu ludzie z Elbląga albo okolic, jeśli tak to liczę na jakiś znak
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Pozdraviam
![:1:](./images/smilies/021.gif)