Naprawiam swoje faux pas ;)

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-03-28, 10:12

Cześć Asiu :-)
Wojtek

beata03
Posty: 20
Rejestracja: 2012-02-15, 11:24
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: beata03 » 2013-03-28, 13:04

Witaj Asiu!Miło,że jesteś. :10:
beata

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2013-03-29, 11:52

Witaj Asiu :-)

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2013-04-16, 23:13

No i znowu się nie popisałam... znaczy się zaniedbałam swój wątek powitalny ;/

Serdecznie Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa powitania :)
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2013-05-06, 07:14

Baaardzo spóźnione powitanie z mojej strony ... o wybaczenie upraszam nadmieniając że za każdym razem gdy widzę Twój awatar. (zarąbisty! :mrgreen: ) .. w jakimkolwiek temacie,wiem,ze przeczytam fajny ,ciepły post ...Pozdrawiam cieplutko :517:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2013-05-06, 17:33

Witaj Joanno :9:

Ty masz artystyczną duszę ? Awatar świetny !!!
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-05-06, 17:36

joanna_nick pisze: mąż mnie kiedyś z domu wyrzuci albo neta mi odetnie, szczególnie teraz jak żadnej kasy nie zarabiam ;)
Joanna skąd ja to znam :3: :-D :-D ??

Witam serdecznie :mrgreen:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2013-05-07, 13:39

Ależ jesteście przemiłe dziewczyny :11:

Anula :588: Aura :588: Zośka :588: wielkie dzięki za powitanie i komplementy :)

artystyczna dusza??? no tak... tylko dusza mi została :13: , bo ręka już nie ma tej precyzji niezbędnej do "twórczości", już nawet nie pamiętam kiedy coś stworzyłam, a tak mi się marzyło, ze może na emeryturze wrócę/zacznę malować albo coś... życie lubi niespodzianki, a jak ktoś tak ja ja ignoruje "talenta", to czasami potrafi się nawet zemścić :1:

anegdotka z mojego życia:

studiowałam architekturę, jednym z przedmiotów do zaliczenia było malarstwo... a ja nigdy jakoś specjalnych ciągot do malowania nie posiadałam :13: - no owszem rysunek ołówkiem, piórkiem i węglem ;) to ok, ale malowanie??? niekoniecznie ;) - no ale zaliczyć było trzeba.

Była jakaś martwa natura ustawiona na środku sali + dowolny temat... no to coś stworzyłam i z pewną nieśmiałością oczekiwałam na wyrok [czyt. ocenę] - a zajęcia mieliśmy z Franciszkiem Maśluszczakiem, więc w sumie z niekiepskim profesjonalistą ;)

A uroczy pan Franio popatrzył, pokiwał głową i rzekł: no techniki to Ty nie masz [no bo i skąd, skoro pędzel w ręku miałam poprzednio w podstawówce], ale takiego talentu nie wolno Ci zmarnować! pięć plus [w skali pięciostopniowej] byłam dumna jak paw :3: , ale... malować nie zaczełam...

a a propos pana Franciszka - jeszcze jedna anegdotka tym razem o moim małżu [studiowaliśmy razem], małż pracuje w zawodzie, ale zdradzę tu pewną małą tajemnicę - jest daltonistą [więc kolory na projektach ja dobieram;)]

jak malowaliśmy tę martwą naturę, to mój biedny przyszły ślubny [jeszcze nie byliśmy parą] biegał ze swoimi farbkami i pytał wszystkich wskazując palcem na środek: a to to którym kolorem mam malować??? :-D [Pana Frania z reguły wówczas nie było - wpadał na sale tylko co jakiś czas robiąc inspekcję, jak nam idzie].

Podczas takiej inspekcji P. Franio stanął przy pracy małżu, popatrzył, jak to on pokiwał głową i rzekł: wie pan co... jak byłem na malarstwie, na pierwszym roku miałem takiego przyjaciela, podobnego do pana... no i wie pan - on na drugi rok przeniósł się na grafikę! Niech pan się już nie męczy! [i zaliczył mu na państwowe trzy ;)] - fajny facet, prawda? :)

ale się rozpisałam... no i jak zwykle dowcip mi się a propos przypomniał, ale pójdę na odpowiedni wątek...
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 468 gości