Jeszcze jedna nowa osoba

[aisza]

Witaj Halinko

[Iffonka]

Witam i ja

[Wiesia]

Witaj

[anaka]

ELO!

[martoni]

witaj
co to znaczy, że "Wprawdzie nie mam SM ale przez jakiś czas mocno mi to wbijano do głowy"-jaką diagnozę postawili Tobie lekarze, skoro masz zmiany w mri i objawy typowo Smowe?

[Halina]

w opisie MRI sformułowanie " Liczne ogniska demielizacyjne... sugerujące w pierwszym rzędzie SM, potencjały wzrokowe robione dwa razy - w zależności od okularów w których właśnie chodziłam raz jedno oko nieprawidłowe raz drugie. Właściwie ja zawsze odczuwałam niewielkie dolegliwości ze strony układu krążenia ale ten rezonans.... Kilka razy lądowałam w szpitalu z podejrzeniem udaru ale kończyło sie na podejrzeniach i to za każdym razem wynikało z tomografii. Okuliści do których chodzę od czasu do czasu z powodu wrodzonej wady wzroku zawsze pytali czy leczę nadciśnienie a ja zawsze miałam niskie ciśnienie
Jedynie chirurg naczyniowy w USG nóg zuważył 'zaznaczony zastój chłonny i żylny obu podudzi'.

[szylkretowa]

czyli mialas w rezonansie ogniska demielizniacacyjne?z tego co zrozumialam.

[Halina]

Z opisu badania wynika,że tak ale co to faktycznie dla mnie znaczy???????
Więc skupię się przede wszystkim na pozostałych sprawach, ich leczenie przynosi dla mnie konkretną poprawę ogólnego samopoczucia i sprawności.
Np po raz pierwszy od trzechlat mogłam się napić gorącej herbaty i zjeść w miarę ciepły posiłek bez skutków ubocznych w postaci totalnego osłabienia

[martoni]

nie chcę byś mnie źle zrozumiała, ale biorąc pod uwagę Twój wiek statystycznie mogą być to zmiany naczyniopochodne, które w obrazie mri są identyczne. Ile lat temu robiłaś ten rezonans? miałaś rzuty? konsultowałaś to z innym lekarzem. Wiem, że Selmaj jest może i przereklamowany, ale on ponoć postuka młoteczkiem i wie czy to S.M czy nie, więc może warto się do niego wybrać, jak masz wątpliwości.

[Halina]

Wiesz, daty na tych zmianach nie są napisane więc kiedy powstały nie wiadomo; może kiedy jescze chodziłam do średniej szkoły, może kilka lat później... A badanie wykonane ok. pięćdziesiątki.
Z panem Selmajem miałam okazję się zetknąć i nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Rozumiem,że jest naukowcem ale po tej wizycie poczułam się potraktowana jak nierozgarnięta małolata ze szkoły podstawowej. Człowiek zachował się tak, jakby wyłapywał materiał badawczy z pośród przechodniów na ulicy za wszelką cenę (wtedy o płowę mniejszą niż teraz).
Nie odpowiada mi ta rola. Dodam, że konsultacja u innego p.profesora (też ponoć specjalista od SM) wygłądała zupełnie inaczej więc jednak poszukam dokładnie co mi dolega

[szylkretowa]

pododbno czasami lepiej sprawuje sie tzw, zwykly lekarz niz profesor tzn lepiej sie z nim dogadac. no ale ja u selmaja nie bylam wiec nie wiem jaki on jest dokladnie

[martoni]

Halinko, chodziło mi o to, że Selmaj rozrysowuje na jakimś schemacie zmiany, i na na tej podstawie jak i na podstawie badania jest stwierdzić czy to S.M. (ktoś tak pisał na tym forum) Rozumiem w pewnym sensie Selmaja, że traktuje może i pacjentów jako króliki doświadczalne, bo dla niego liczy się znalezienie leku na S.M, a my jesteśmy mu właśnie potrzebni jako króliki
poza tym on rocznie ma około 300 nowych pacjentów więc i doświadczenie większe niż przecietny spec od S.M,jak i rozumiem Ciebie, że nie chcesz (nie chcemy)być traktowani przedmiotowo.
Czy Selmaj postawił Tobie diagnozę??

[Halina]

Postawił ale ja mam ją w głęboikim "niepoważaniu"

[ Dodano: 2009-01-12, 16:13 ]
Postawił ale ja mam ją w głęboikim "niepoważaniu"

[maria_xx]

Witaj, Halinko,
Napisałaś, że konsultacja u innego prof. wyglądała inaczej (niż u Selmaja), czy diagnoza również?

[Halina]

Tak; w odróżnieniu od diagnozy p.Selmaja było: Może to sm ale jak juz to w bardo lekkiej postaci; przyjrzawszy mi się sterydów nie polecał. Z późniejszych moich doświadczeń wynika że chyba miał rację bo po Solumedrolu dopiero się rozkręciło na całego!!