WITAM WSZYSTKICH

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

sylwana733
Posty: 3
Rejestracja: 2009-01-13, 19:47
Lokalizacja: słupsk

WITAM WSZYSTKICH

Postautor: sylwana733 » 2009-01-15, 09:37

Witam wszystkich mam na imię Sylwia jestem w fazie djagnozowania ale najprawdopodobniej to Sm choć nie miałam jeszcze rzutu i chyba tego najbardziej się boję jak to będzie. Mam 36 lat i jestem załamana tym podejrzeniem, nie potrafię o niczym innym myslec. Pozdrawiam wszystkich

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-01-15, 10:32

Po pierwsze cześć i czołem każdy z Nas to przechodził także rozumiem Ciebie, ale minie troszkę czasu i zrozumiesz że te nerwy całkiem nipotrzebne były. Naprawdę są dużo dużo straszniejsze choroby niż Sm. Rzut to nie jest tak straszny jak to sobie wyobrażasz. Może wystąpić ale nie musi i tak do tego podchodź.
Bob budowniczy zawsze da rade.

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2009-01-15, 10:32

Cześć Sylwia!!!! :mrgreen:
Nie martw się na zapas,będzie dobrze!!! Damy radę !!!!
WIOSNA, NOWE ŻYCIE :))))

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2009-01-15, 10:33

Witaj sylwana733, głowa do góry. Wszystko z czasem się na pewno ułoży, ale nie dręcz się myślami to tej chorobie bo nie warto.
Pozdrawiam

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-01-15, 10:39

Cześć. Spokojnie, bardziej się przejmuj tym co możesz przeoczyć zasłonięte przez ewentualny rzut. Pamiętaj, nawet gdyby to był SM to pozostajesz człowiekiem i wszystkie inne dolegliwości też ci się mogą przytrafić.

andrzejR
Posty: 15
Rejestracja: 2009-01-08, 09:04
Lokalizacja: świętokrzyskie

Postautor: andrzejR » 2009-01-15, 11:31

cześć Sylwia. Przede wszystkim nie myśl o tym i nie zamartwiaj się. Czym więcej będziesz rozmyślać nad tym i czekać na postęp choroby tym będziesz się czuła gorzej. Ja od 4 lat wiem o sm u mnie, ale jeszcze nie mam widocznych objawów choroby (ja widzę inni nie :D).
Czym więcej użalałem się nad sobą tym gorzej się czułem. Teraz prawie o tym nie myślę i zajmuję się wszystkim tak jak dawniej i moim zdaniem ty tez powinnaś żyć jak żyłaś (no prawie) i myśleć tylko o pozytywach :). Pozytywne myślenie jest sposobem na wiele naszych problemów zdrowotnych :-D

bakubi62
Posty: 4
Rejestracja: 2009-01-14, 08:58
Lokalizacja: Chorzów Batory
Kontaktowanie:

Postautor: bakubi62 » 2009-01-15, 12:53

Witaj Sylwana . Bardzo Cię proszę nie zamartwiaj się . Nawet gdyby Twoje obawy okazały się trafione , nie możesz z góry zakładać najgorszego scenariusza przebiegu SM-u . Ja jestem tego przykładem : 31 lat od diagnozy , a chodzę ( nawet tańczę ) , mówię , widzę . W czasie choroby urodziłam córkę . Mam postać rzutową .
Więcej optymizmu i nie dręcz się .
Powodzenia .
bakubi62 :-)

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2009-01-15, 14:21

Witam i ja,nie martw się na zapas. Czas diagnozy jest ciężki, ale myśl pozytywnie, nie taki SM straszny jak go malują ;-)

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2009-01-15, 16:12

Sylwana733 witaj !!! :-D

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2009-01-15, 18:39

Witam imienniczkę,rzut może nie przyjśc nigdy i tej wersji się trzymajmy!!
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Delfin
Posty: 556
Rejestracja: 2008-07-21, 16:25
Lokalizacja: Strzelce Opolskie
Kontaktowanie:

Postautor: Delfin » 2009-01-15, 20:14

Cześć :-D

doroteaa
Posty: 32
Rejestracja: 2008-12-28, 17:10
Lokalizacja: malopolska

Postautor: doroteaa » 2009-01-16, 18:25

witam serdecznie

Awatar użytkownika
Darek-57
Posty: 1529
Rejestracja: 2008-11-22, 18:07
Wiek: 67
Lokalizacja: Radom

Postautor: Darek-57 » 2009-01-17, 20:22

Cześć Sylwana 733 :-D Bądź dobrej myśli i nie załamuj się .My to wszyscy mamy za sobą i myślę że podobnie reagowaliśmy (przynajmniej ja) . Choroba u każdego z nas przebiega w inny sposób .Mnie jak narazie choroba traktuje dosyć łagodnie i oby tak dalej .Napewno bardzo wychamowałem i oszczędzam siły .Aktualnie pracuję ,spaceruje
a jak jest okazja to i zatańczę (tylko szybkich nie tańczę)Pozdrawiam i głowa do góry ;-)
"W życiu najlepiej,kiedy jest nam dobrze i źle.
Kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze "
/Ks.Jan Twardowski/.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2009-01-17, 22:59

Witaj, musisz zebrać wszystkie sily i zapanować nad strachem.To minie.Złe nastroje w końcu miną.Staraj się spokojniej i wolniej postępować i będzie dobrze.Uwierz nam.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-01-17, 23:15

Sylwana, tylko sie tam nie zalamuj!! choroba nie jest taka zla jakby sie moglo wydawac :-) wiadomo ma swoje minusy ale ma i plusy np zawsze mozna zwalic na kogo innego obowiazek zmywania, bo przeciez goraca woda na niektorych zle wplywa :-P


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości