Miluszka - przywitanie

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

Miluszka
Posty: 28
Rejestracja: 2008-03-08, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Miluszka - przywitanie

Postautor: Miluszka » 2008-03-08, 19:58

Serdecznie wszystkich witam :-D . Muszę przyznać (choć zabrzmi to nieskromnie), że mam niesamowite szczęście :-D - niedawno i przypadkiem trafiłam na to wspaniałe forum. Nie wiem jednak, czy tu się nadaję, gdyż na razie jestem do końca niezdiagnozowana ... Zdaniem lekarzy jestem rozsianopodobna :oops: Ale cieszę się, że tu jestem ... Szkoda bardzo, że wcześniej nie mogłam korzystać z takiego dobrodziejstwa, jak to forum ... Nie będę się rozpisywać, poprostu witam i pozdrawiam :-D

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2008-03-08, 21:12

witaj :-D
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

Miluszka
Posty: 28
Rejestracja: 2008-03-08, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Miluszka » 2008-03-08, 21:35

Witaj Aura :-D miło Cię poznać. Poczytałam troche Twoje posty. Wszak nie mam bzika na punkcie krynologii, ale kocham psy :mrgreen: bo to boskie, wrażliwe stworzenia pełne przywiązania i uczuć dla człowieka, wierni przyjaciele niedoli. Serdecznie Cię pozdrawiam :-D

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2008-03-09, 15:35

Witam cieplutko. :-D
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-03-10, 09:38

Witaj ,co Ci przyszło do głowy pisząc „Nie wiem jednak, czy tu się nadaję, gdyż na razie jestem do końca niezdiagnozowana ...” bez cienia wątpliwości napisze oczywiście, że nadajesz .Mam nadzieje ,że diagnostyczne wątpliwości szybko się wyjaśnią i to na twoją korzyść.

Miluszka
Posty: 28
Rejestracja: 2008-03-08, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Miluszka » 2008-03-10, 15:45

Dziękuję za zrozumienie Krzyn :-) Wiem, że życie z chorobą nie należy do najprzyjemniejszych, są dni gorsze, po nich nastają dni lepsze i na odwrót. Jedyne wyjście to zaprzyjaźnić się z nią i nie poddawać, ale... oprócz tej paskudy choroby musi być ktoś, kto wesprze chociażby słowem, na kogo można liczyć. Napewno dla wielu z Was w walce z chorobą bardzo istotne jest poczucie wspólnoty i szukacie ludzi w sytuacji podobnej do waszej, Jeśli nie ma się nikogo takiego w swoim najbliższym otoczeniu, to wchodzi się na takie forum internetowe jak to :oops: Chory chorego chyba najlepiej zrozumie. I dlatego tu właśnie jestem. Dziękuję za przywitanie.

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-03-10, 18:39

Nie zaprzyjaźnić się z chorobą co to, to nigdy .Z ludźmi których to czy inne paskudztwo dopadło tak.

angel
Posty: 41
Rejestracja: 2008-02-11, 10:18
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: angel » 2008-03-10, 19:40

serdeczny uśmiech w stronę Miluszki :)
to, że jesteś tylko "rozsianopodobna", to na razie dobra opcja, ponieważ może to ostatecznie się okazać borelioza na przykład, której objawy są często wręcz identyczne, jak przy SM => przy czym boreliozę da się wyleczyć (kuracja ok. 9 miesięcy, 1 zastrzyk ok. tysiąc pln, w Krakowie, tyle wiem ;)). z całego serca życzę Ci jak najbardziej korzystnej diagnozy!!! :)
i oczywiście cichutko napomknę (żeby mnie tu nikt nie zlinczował za monotematyczność ;)).. WIARA ;)

Miluszka
Posty: 28
Rejestracja: 2008-03-08, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Miluszka » 2008-03-11, 19:58

Dzięki Angel :) opcja dobra, tymczasowo, bo niedługo poznam ostateczne wyniki badań, a wtedy okaże się, czy będzie zaprzyjaźnienie z SM ... narazie jestem rozsianopodobna, hihihi ...

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-03-12, 21:02

Cześć Miluszka :-)
Może warto byłoby zapoznać się z chorobami kolagenozy? Jak sie nie jest czegoś pewnym to chyba nie zaszkodzi zrobić jakieś badanie ANA czy ANCA.
Ja mam stwierdzone sm ale może istnieć niewielki procent niepewności ;) Dlatego może sobie kiedyś zrobie takie badanie.
eh :]

Miluszka
Posty: 28
Rejestracja: 2008-03-08, 13:48
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Miluszka » 2008-03-13, 10:21

Cześć Lina, miło Cię poznać :-) Procent niepewności jest zawsze, przy każdej chorobie. ANA i ANCA miałam dawno robione, można powiedzieć, że w pierwszej kolejnosci, wyniki dobre, więc kolagenozy wykluczono. Muszę przyznać (choć zabrzmi to nieskromnie), że mam niesamowite szczęście do lekarzy, a teraz mam podwójne szczęście :oops: , bo z tego co zdążyłam zauważyć, wśród tak miłych osób na tym forum będę mogła poszerzyć swoją wiedzę na temat SM. Dopiero wchodzę w ten temat, więc na pewno dzięki innym chorym dużo skorzystam. Tak, jak pisałam właściwie to nie mam jeszcze postawionej diagnozy, ale wszystko wskazuje na stwardnienie. Czytając Wasze posty stwierdzam, że da się z tym żyć ;-) , a to przekonanie jest tak samo ważne jak wiedza o chorobie. Pozdrawiam wszystkich :-D


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 471 gości