dołączyłem do Was, bo chciałbym poznać SM. Ostatnio dużo czytałem na ten temat i prawdę mówiąc mam już mały mętlik w głowie. A kto mógłby mi powiedzieć więcej niż Wy? Myślę, że obcując z chorymi na SM, czytając ich historie, porady, dowiem się zdecydowanie więcej niż z tych wszystkich "mądrych" artykułów.
A dlaczego mnie to interesuje? Nie będę oryginalny. Nie mam zdiagnozowanego SM, ale "istnieje uzasadnione podejrzenie", że jestem chory. Miesiąc temu (dobry początek roku swoją droga...) dostałem pozagałkowego zapalenia nerwu wzrokowego prawego oka. Po tygodniu leżenia w szpitalu wzrok się poprawił. Prawie wrócił do stanu z przed zapalenia. Prawie, bo wydaje mi się, że widziałem lepiej, choć już teraz niczego nie jestem pewien. To ciągłe sprawdzanie ostrości wzroku powoli doprowadza mnie do obłędu
W szpitalu zrobili mi rezonans, na którym znaleziono "ogniska hiperaktywne", co prawdopodobnie świadczy o SM. Za pół roku mam zrobić ponownie rezonans i ... może wtedy będzie wiadomo coś więcej. Żadnych innych objawów SM nie mam, choć teraz jak mnie coś zaboli lub po prostu "coś poczuję" to od razu zastanawiam się, czy to czasem nie SM. Wiem, paranoja Mam 29 lat, do niedawna uważałem się za okaz zdrowia. W ciągu ostatniego miesiąca byłem więcej razu u lekarzy niż chyba w całym swoim życiu
Pierwszy szok już minął. Jeszcze 2 tygodnie temu nie było by tyle "uśmieszków" w moim poście. Teraz powoli poznaję SM i cierpliwie czekam na wyrok
pozdrawiam,
bombadil
