Przedstaw się
Moderator: Beata:)
Iffonko,mąż nawet nie zauważy kiedy nasze pisanie zacznie mu się podobać.Tylko czasami narzekamy na złe objawy choroby,nie doszukujemy się czegoś czego nie ma.Czytam wypowiedzi innych ,żeby uspokoić się,że to co się pojawia to nie musi być rzut czy gwałtowne pogorszenie,są inne przyczyny złego samopoczucia i często mijają bezpowrotnie.Budzą strach i niepokój,ale gdy ktoś inny napisze,że miał to samo i przeszło,przynajmniej mnie to uspokaja i już nie wsłuchuję się w siebie czy jest coś nowego,a może gorzej?
Wiesia żyj w zgodzie z sm
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2008-07-04, 18:13
- Lokalizacja: Łódź
Zosia Blaszczyk l60 naSM choruje 3o lat kilka razy bylam w Dabku Prosze moze osoby z SM chcialyby do mnie napisac Bede rada z kontaktu Bo fajnie bedzie z kims pogadac Ja staram sie zyc obok choroby Chyba mi sie to udaje Pomimo juz duzej niesprawnosci fizycznej i o graniczonego wychodzenia z domu wciaz stawiam sobie nowe wyzwania i cwiczenia bo rehabilitacja dla nas jest tak wazna jak chleb powszedni Oczywiscie taka do swoich mozliwosci Chetnie wymienie sie i dowiem jak inni sobie radza z ta nasza przypadlosc Pozdrawiam bratnie dusze Zosia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 419 gości