Witam

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

magik
Posty: 1
Rejestracja: 2010-07-09, 23:21
Lokalizacja: Dębica

Postautor: magik » 2010-07-09, 23:28

witam :-/

mialem robiomy rezonans i jest podejzenie ze to SM :-(

jak ja mam o tym powiedziec mojej dziewczynie ??

za 2 lata planujemy slub, boje sie jej reakcji bo wydaje mi sie ze to bedzie koniec naszego zwiazku :-( :-( :-( :-(

lucja8112
Posty: 1953
Rejestracja: 2010-04-14, 19:58
Lokalizacja: podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: lucja8112 » 2010-07-10, 06:23

Witaj magik

jeżeli Ona naprawde Cie kocha to bedzie dobrze i dacie rade być ze soba ;-) [/b]

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-07-10, 07:05

Witaj magik :-)
strach towarzyszy nam co dzień, trzeba stawić jemu czoło.
Prawdziwej miłości nie odstraszy diagnoza-wręcz przeciwnie.
pozdrawiam :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-07-10, 11:59

Hi.magik.
Masz" podejrzenie" ale pewności nie... Tu Renia ma rację,"strach ma wielkie ślepia"
Z tym powiedzieć? nie powiedzieć ? bywa różnie...raczej wstrzymaj się do pewnej pewności
a narazie ...więcej wiary że to opóżnione wiosenne zmęczenie ;-)
co w duszy,to i w oczach

agaciszon
Posty: 474
Rejestracja: 2008-11-14, 18:54
Lokalizacja: gdzieś koło Warszawy

Postautor: agaciszon » 2010-07-10, 17:47

Witaj magik. Też się bałam reakcji mojego partnera gdy mu powiem o chorobie. Nawet sama myślałam o zakończeniu naszej znajomości. Ale okazał się cudowny, razem uczyliśmy się choroby. I tak jest do tej pory. Głowa do góry. A może to nie SM.

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2010-07-10, 18:16

Witaj magik, powiem tak jeśli z kimś być przez resztę życia to jest bycie w dobrych ale również i w złych chwilach. Prawdziwy, szczery związek przetrwa wszystko ale głowa do góry bo może to tylko podejrzenie które sie nie potwierdzi. Powodzenia :-)
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-07-10, 18:24

Witaj magik, :-)

magik pisze:jest podejzenie ze to SM


Podejrzenie, to jeszcze nie diagnoza. Będzie dobrze ;-)
Obrazek

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2010-07-10, 20:42

Witaj Magik :-)

Andrzej_wawa
Posty: 177
Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Andrzej_wawa » 2010-07-10, 23:13

Witaj Magik,
dołączam do moich Przedmówców - spokojnie, to tylko podejrzenie, poczekaj na dalsze badania...
Ale myślę, że i tak Twoja dziewczyna zauważy, że coś Cię gryzie i może warto powiedzieć o swoim zmartwieniu ?
Przecież teraz też potrzebujesz wsparcia i kogoś, by był blisko...
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Andrzej

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-07-11, 11:27

Witam; płany ma szna dwa lata do przodu,
Jabym powiedziała, zeby:
- nnie oszukiwać jesli kocham,
- dac sobie i tej drugiej osobie czas na zastanowienie nad sytuacją.
Bo wiesz; nie da sie później ukryć tego, że wiedziałeś duzo wczesniej , ze cos jest nie tak. Ta druga osoba może to odebrać jako kompletny brak zaufania albo chęć wykorzystania w na zimno okazji.
Nikt nie lubi być stawiany pod murem i raczej się tego nie wybacza.

Ania_GW
Posty: 31
Rejestracja: 2010-07-10, 00:35
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontaktowanie:

Postautor: Ania_GW » 2010-07-11, 12:33

Witaj Magik :)
Jesteśmy w tej samej sytuacji - ja też mam podejrzenie SM. I też jestem z moim narzeczonym zaręczona ale daty jeszcze ustalonej nie mamy. Mimo tego nie wahałam się powiedzieć mu prawdy, choć nie powiem że rozbeczałam się jak dziecko, gdy mu o tym mówiłam i też miałam straszne obawy, że on stwierdzi że nie chce żyć z kimś, kto w przyszłości może wylądować na wózku inwalidzkim(teraz wiem że takie przypadki są nieliczne bo poczytałam trochę o tej chorobie)...Jego odpowiedź była dla mnie zaskoczeniem, gdyż usłyszałam wtedy od niego "głuptasie, przecież to nie jest powód przez który miałbym Cię zostawić. Przejdziemy przez to razem, wszystko będzie dobrze i nie martw się na zapas" :) Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak mnie to podniosło na duchu...Mogę też powiedzieć, że od kiedy mam podejrzenie SM zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej(choć nie wiem czy to możliwe, skoro jest się już zaręczonym :-P ).
Wiec moim osobistym zdaniem nie wahaj się i powiedz co Cię dręczy. Zobaczysz będzie dobrze :lol:
Pozdrawiam gorąco :-)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2010-07-12, 11:22

Witam i ja !!!
Bob budowniczy zawsze da rade.

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2010-07-12, 16:21

Cześć :-)
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 52
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-07-12, 17:26

Hej magik :)
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-07-12, 20:50

Hej Magik ja również zgadzam sie z resztą,jak narazie to tylko podejrzenie.Napiszę Ci tak ja dostałam diagnozę 3 tyg przed ślubem-nie chodziłam i nie widziałam i też kazałam ślub odwołać.Obecny mąż stwierdził,że chyba żartuję i ślub wzieliśmy:)I tak szczerze to tylko on dodaje mi sił do walki z chorobą,choć wiem ze nieraz ma dosyć bo jestem trudnym przypadkiem (mam częste rzuty i jestem troche nieznośna) Ale jesteśmy juz prawie rok po ślubie i póki co dajemy rade i uczymy się od siebie nawzajem.Więc głowa do góry, jeśli to prawdziwa miłość to potraktuj to jako próbę ogniową,którą my przeszliśmy.Pozdrawiam


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 357 gości