Witaj sunny ,
smutki na bok, tu jest wesoło ,miłego postowania
Witam :)
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
W opisie mam liczne zmiany demielizacyjne, dodatkowo po podaniu kontrastu kilka zmian w lewej i jedna w prawej półkuli są aktywne (kurcze nie pamiętam jak to dokładnie było opisane),
no i na końcu podsumowanie, że zmiany z wieloma "aktywnymi" ogniskami...
O co chodzi z tymi "aktywnymi" ogniskami, jaka jest między nimi różnica...
Brzmi przerażająco...
no i na końcu podsumowanie, że zmiany z wieloma "aktywnymi" ogniskami...
O co chodzi z tymi "aktywnymi" ogniskami, jaka jest między nimi różnica...
Brzmi przerażająco...
Hej hej sunny! Fakt...trzeba wiedzieć z czym ma się do czynienia,ale czy fakt że ogniska są aktywne pogorszył Twoje samopoczucie? Oczywiście oprócz drżenia głosu i paniki w oku
Przecież nic się nie zmieniło,nie? Pozdrawiam cieplutko,a jak chcesz się dokształcić ,to służę http://www.sm-network.pl/unbr/poland/ms ... maging.jsp
Przecież nic się nie zmieniło,nie? Pozdrawiam cieplutko,a jak chcesz się dokształcić ,to służę http://www.sm-network.pl/unbr/poland/ms ... maging.jsp
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
Anula rzeczywiście nic się nie zmieniło
muszę tylko jakoś to poukładać w głowie... a na to niestety potrzeba czasu...
Na razie zastanawiam się nad nazwijmy to "małą zmianą zawodu", zaczęłam ciężką i stresującą naukę na aplikacji, a chyba zajmę się bardziej lajtową działką...
Moje marcowe objawy pewnie w głównej mierze spowodowane były stresem.... W pracy, szkole i domu, za dużo tego było... postanawiam więc wyluzować
Pzdr
muszę tylko jakoś to poukładać w głowie... a na to niestety potrzeba czasu...
Na razie zastanawiam się nad nazwijmy to "małą zmianą zawodu", zaczęłam ciężką i stresującą naukę na aplikacji, a chyba zajmę się bardziej lajtową działką...
Moje marcowe objawy pewnie w głównej mierze spowodowane były stresem.... W pracy, szkole i domu, za dużo tego było... postanawiam więc wyluzować
Pzdr
Kurcze nie wiem, gdzie mam pisać, więc piszę tutaj
Już po wizycie ogólnie to neuro nie wiedział jak mi ma powiedzieć, że wszystko wygląda na SM aż mi go było szkoda .... ale jak powiedziałam, że poczytałam dużo w internecie od razu się wyprostował kurcze nie chciałabym być na jego miejscu i mówić, że młoda dziewczyna ma SM...
Ogólnie podkreślił, że zdiagnozowane mam 2 rzuty... Do tego rezonans, ale do diagnozy musi wykluczyć borelkę... Potem coś opowiadał o programach leczenia interferonem i inne.... Ogólnie nic nowego czego nie wyczytałam tutaj
Podsumowując: żeby mieć diagnozę idę do szpitala do Bytomia do Górniczego, bo tam przyjmuje, a na dzień dzisiejszy mam do niego zaufanie, więc wybór padł na górniczy...
Tylko dodał, że na ok 10 dni
Ile leżeliście w szpitalu?? Biorąc pod uwagę, że trzeba zrobić punkcję i pewnie cosik jeszcze... Jakoś sobie nie wyobrażam leżenia przez 10 dni!!!
Kiedy najlepiej się położyć?? Nie uśmiecha mi się kłaść na weekend z drugiej strony szybko będę mieć z głowy...
Leżało któreś z Was w tym szpitalu??
Na pocieszenie dodał, że w badaniu neurol wyglądam o wiele lepiej że nie potrzebuję na dzień dzisiejszy leczenia sterydami...
Kurcze mam masę pytać dotyczących głównie pobytu w szpitalu więc piszcie co wiecie Please
Mam obawy, bo od urodzenia szpitale odwiedzałam tylko jako gość
Pozdrawiam
Już po wizycie ogólnie to neuro nie wiedział jak mi ma powiedzieć, że wszystko wygląda na SM aż mi go było szkoda .... ale jak powiedziałam, że poczytałam dużo w internecie od razu się wyprostował kurcze nie chciałabym być na jego miejscu i mówić, że młoda dziewczyna ma SM...
Ogólnie podkreślił, że zdiagnozowane mam 2 rzuty... Do tego rezonans, ale do diagnozy musi wykluczyć borelkę... Potem coś opowiadał o programach leczenia interferonem i inne.... Ogólnie nic nowego czego nie wyczytałam tutaj
Podsumowując: żeby mieć diagnozę idę do szpitala do Bytomia do Górniczego, bo tam przyjmuje, a na dzień dzisiejszy mam do niego zaufanie, więc wybór padł na górniczy...
Tylko dodał, że na ok 10 dni
Ile leżeliście w szpitalu?? Biorąc pod uwagę, że trzeba zrobić punkcję i pewnie cosik jeszcze... Jakoś sobie nie wyobrażam leżenia przez 10 dni!!!
Kiedy najlepiej się położyć?? Nie uśmiecha mi się kłaść na weekend z drugiej strony szybko będę mieć z głowy...
Leżało któreś z Was w tym szpitalu??
Na pocieszenie dodał, że w badaniu neurol wyglądam o wiele lepiej że nie potrzebuję na dzień dzisiejszy leczenia sterydami...
Kurcze mam masę pytać dotyczących głównie pobytu w szpitalu więc piszcie co wiecie Please
Mam obawy, bo od urodzenia szpitale odwiedzałam tylko jako gość
Pozdrawiam
sunny pisze:Kurcze mam masę pytać dotyczących głównie pobytu w szpitalu więc piszcie co wiecie Please
Pozdrawiam
O pobycie w szpitalu pisaliśmy:
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... 47&start=0
To tak na początek.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 2010-09-15, 18:54
- Lokalizacja: Swietokrzyskie
- Kontaktowanie:
Witaj
Wiem ze jest Ci ciezko,ale trzeba zyc dalej ja poznalam chlopaka ktory byl zdrowy i jak sie dowiedzial o swojej chorobie to jeszcze bardziej zaczelo mi na nim zalezec nie wystraszylam sie jej on sie zalamal,ale z czasem zaczol zyc normalnie teraz pracuje i jest ok i bedzie ok.Ty tez nie poddawaj sie nie mozesz sie poddac jestesmy tu wszyscy z Toba
Wiem ze jest Ci ciezko,ale trzeba zyc dalej ja poznalam chlopaka ktory byl zdrowy i jak sie dowiedzial o swojej chorobie to jeszcze bardziej zaczelo mi na nim zalezec nie wystraszylam sie jej on sie zalamal,ale z czasem zaczol zyc normalnie teraz pracuje i jest ok i bedzie ok.Ty tez nie poddawaj sie nie mozesz sie poddac jestesmy tu wszyscy z Toba
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości