Witam serdecznie
piszę w imieniu męża który jest chory na sm, ponieważ on sam ma problemy z kożystaniem z komputera.
Bardzo sie cieszę że odnalazłam tą stronę, bo jest to dla mojego męża okno na świat i może dowód na to że nie jest sam w swoim cierpieniu. Mój mąż choruje od 29 lat ( tak około, bo zanim lekarze zdiagnozowali tę chorobę to trochę czasu minęło ). Jest osobą skrytą i mam wrażenie że nadal się nie pogodził z losem. Staram się mu pomagać jak mogę, ale duszy nie umiem uleczyć. Może jak zobaczy że nie tylko on zmaga się z chorobą to zacznie inaczej myśleć. Postaram się jak najczęściej tu zaglądfać. Pozdrawiam wszystkich :-)
Radosne Dzieńdobry
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 2010-11-20, 20:51
- Lokalizacja: włocławek
- Kontaktowanie:
Witaj jadziamaria!!
,trudno jest pogodzić się z sm,można nauczyć się żyć z chorobą,ale pogodzenie to zupełnie inna historia. to cudnie,że trwasz wytrwale przy mężu mimo wszystko i ponad to wstrętne choróbsko.jadziamaria54 pisze:Jest osobą skrytą i mam wrażenie że nadal się nie pogodził z losem
Może my Ci w tym trochę pomożemyjadziamaria54 pisze:Staram się mu pomagać jak mogę, ale duszy nie umiem uleczyć.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 2010-11-20, 20:51
- Lokalizacja: włocławek
- Kontaktowanie:
jadziamaria54, Witam Ciebie i Twojego męża na forum
To dopiero początek
To teraz będziecie mieli tych prawdziwych, mimo, że wirtualnych
Pozdrawiam Was oboje.Trzymajcie się
jadziamaria54 pisze:nawet się usimiechnoł mam nadzieje że z wami będzi mężowi lżej
To dopiero początek
jadziamaria54 pisze:Bo stracilisimy wszyskich (pszyjaciuł)i
To teraz będziecie mieli tych prawdziwych, mimo, że wirtualnych
Pozdrawiam Was oboje.Trzymajcie się
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 102 gości