Najwyższa pora się przywitać

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2010-01-11, 17:19

Witaj samurajka :-)

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-01-11, 17:31

Witam Cię serdecznie..... Fajnie, że jesteś z nami. :-)
Tak sobie troszkę podczytuję co piszesz u konkurencji i dobrze, że tu zawitałaś.....

samurajka
Posty: 53
Rejestracja: 2010-01-05, 21:11
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Postautor: samurajka » 2010-01-11, 22:26

Cześć :-)
Że też Wam się chce tak każdego witać :-P

Kilka razy zabierałam się do napisania obiecanych paru zdań o sobie i albo mi net siadał, albo znowu coś innego. Zobaczyłam jednak przy okazji, że "moja historia" ujęta w tych kilku słowach, a nawet kilkudziesięciu czy kilkuset, brzmi głupio i banalnie. Nawet za dużo dramatyzmu w niej nie ma. Więcej rozmyślań, wątpliwości, błędnych decyzji (i to chyba nie tylko moich), zawieszenia w przestrzeni. Utknęłam i nie mogę ruszyć.
A może SM jest tylko moją wymówką?

Siłą rzeczy będę odsłaniać się w poszczególnych wątkach, tematach, więc daruję sobie i Wam opis punktów zwrotnych mojego życia. Poza tym przecież niekoniecznie chcecie tego słuchać/o tym czytać :-)

Aha, diagnoza od 13 sierpnia 2007 roku, 2 tygodnie po pierwszym i jedynym rzucie. I coraz więcej wątpliwości.

Pozdrawiam serdecznie
samurajka
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.

joasssia
Posty: 276
Rejestracja: 2009-09-19, 22:43
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joasssia » 2010-01-11, 23:03

Witaj Samurajko!
To jest właśnie fajne tutaj, że ludzie naprawdę czytają i to ze zrozumieniem i empatia! Pisz śmiało, jeśli tylko masz ochotę :-)
Oby rzut pierwszy na zawsze pozostał jedynym! Trzymaj się :-)

valeria
Posty: 13
Rejestracja: 2010-01-08, 10:57
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: valeria » 2010-01-12, 13:28

Witam,
ja znam tylko ai shiteru! :mrgreen:
Ja - dziecko
tylko ono potrafi wbić patyk w ziemie nazwać go i pokochać

Lenka3
Posty: 193
Rejestracja: 2009-02-17, 17:16
Lokalizacja: Jaworzno

Postautor: Lenka3 » 2010-01-13, 18:42

Witaj samurajko :-) życzę by była to jedyna walka jaką stoczyłaś z tym paskudnym choróbskiem ;-)
"Człowiek jest człowiekiem wtedy.......Gdy potrafi wywołać na twarzy drugiego człowieka nawet krótki szczery uśmiech "

EvE25
Posty: 67
Rejestracja: 2010-01-13, 18:37
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: EvE25 » 2010-01-13, 18:58

Witam wszystkich! Oficjalnie pojawiłam się dopiero teraz ale przyznam się bez bicia że od dawna was tu podglądam :-P i były chwile że gdyby nie wy to nie wiem co by było. Człowiek słyszący "podejrzenie Sm"myśli że mu się całe życie złamało.Ja tak myślałam.Należę do tych niezdiagnozowanych a dokładniej z objawami a bez diagnozy. Jak tak czytam ile jest osób takich jak ja to muszę się dobrze myszki trzymać co by się nie przewrócić :?: O co chodzi????Czemu to tak długo trwa??Najgorsze jest to że w ciągu ostatniego roku w moim otoczeniu pojawiły się 4 takie przypadki :shock: Łącznie ze mną :-/
Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło.

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 52
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-01-13, 19:16

EvE25, witaj :-) U mnie niedługo zacznie się 13-ty (i mam nadzieję ostatni) rok diagnostyki, ale trzeba się jakoś trzymać. Czytaj, pytaj i pisz, "doły" zakopujemy profesjonalnie (indywidualnie i zbiorowo) :mrgreen: Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Lenka3
Posty: 193
Rejestracja: 2009-02-17, 17:16
Lokalizacja: Jaworzno

Postautor: Lenka3 » 2010-01-13, 19:34

Witaj EvE25 :-) też kiedyś myślałam , że jestem jedynym nietypowym przypadkiem SM- ku i nie do końca zdiagnozowanym , do puki nie znałam tego forum :-P
"Człowiek jest człowiekiem wtedy.......Gdy potrafi wywołać na twarzy drugiego człowieka nawet krótki szczery uśmiech "

EvE25
Posty: 67
Rejestracja: 2010-01-13, 18:37
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: EvE25 » 2010-01-13, 19:39

Matko!!! 13 lat niepewności :shock: Ja nie wiem ale wydaje mi sie że to SM powinno dopadac tylko jakiś ludzi nie do zajechania :evil: Ja na chwile obecną zmagam się z tym szitem dopiero rok a już mam dość :-( Najgorsza jest ta niepewność.Ale ciesze się że odważyłam się tu dołączyć bo już ten twój wpis agnes mnie troszkę kopnął w tyłek. Nie jesteśmy sami w tym wszystkim a już na pewno nie samotni :lol: Ja długo po wizycie u neurologa dochodziłam do siebie. Nie było łatwo bo moja córa miała wtedy 10 m-cy i nie mogłam sobie wyobrazić jak ja ją wychowam.Potem szpital:punkcja czysta , MRI czyste . a objawy neurologiczne jakies tam są. I O CO CHODZI??Reszte badań lekarze sobie odpuścili bo po co jak nie ma wskazań w wypisie :-P Jedym słowem masakra bo ja dalej skacze jak mały wibratorek i czasami chodze po ścianach jak spiderman :mrgreen:
Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło.

EvE25
Posty: 67
Rejestracja: 2010-01-13, 18:37
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: EvE25 » 2010-01-13, 19:47

Na chwilę obecną moja pani doktor rodzinna nie kieruje mnie nigdzie bo uparła się że to nerwica.A ja się pytam czy nerwicą można tłumaczyć nierówne źrenice i osłabione odruch po jednej stronie ciała???OK zgadzam się że człowiek może sobie wmówić bardzo wiele ale przecież nie takie ewidentne rzeczy :-> I mam pytanko: Czy wam też tak wszystko skacze?? Tzn mięśnie czasem tu czasem tam :-?
Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło.

joasssia
Posty: 276
Rejestracja: 2009-09-19, 22:43
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joasssia » 2010-01-13, 20:58

Witaj, EvE25 :-) Tu zawsze dostaniesz wsparcie, więc zostań z nami! :-D
Też mam małe córcie i myślę sobie, że to, co im - córkom chorej mamy - może na przyszłość najbardziej pomóc, to rodzeństwo ;-)
Wychowasz, wychowasz, będzie dobrze!!! Trzymaj się, Młoda Mamo! :lol:

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-01-14, 09:10

Witaj!!!! :-D
Nadzieja umiera ostatnia ...

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-01-14, 11:47

Potem szpital:punkcja czysta , MRI czyste . a objawy neurologiczne jakies tam są. I O CO CHODZI??Reszte badań lekarze sobie odpuścili bo po co jak nie ma wskazań w wypisie :-P Jedym słowem masakra bo ja dalej skacze jak mały wibratorek i czasami chodze po ścianach jak spiderman :mrgreen:[/quote]
EvE25
No jakbym siebie czytała ;-)
Tylko,że ja dosłownie wymusiłam jeszcze potencjały wzrokowe ze względu na oczopląs.
I też się bujam bez diagnozy już od lipca :-P
Też mam te drgania mięśni i też sugerują nerwicę :-?
becia

EvE25
Posty: 67
Rejestracja: 2010-01-13, 18:37
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: EvE25 » 2010-01-14, 12:24

Czy jak komucoś drży to zawsze oznacza, ze jest znerwicowany? Oby tak :-D Becia zanam troszke twoje wpisy i zgadzam sie że przypadki podobne. Ja mam jeszcze do tych wszystkich przyjemnosci troche zharatany kręgosłup. Czytałam (Jak na znerwicowaną przystało) z tysiąc stronek o kręgosłupie i jakoś nigdzie nie napisali że to może dawać takie objawy. Juz sama nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Teraz juz przynajmniej nie panikuje(prochy niestety )pomogły :lol: Ale mam strasznie dużo pytań a żadnych odpowiedzi :-/ Lekarz jak raz wymyśli ci nerwice to już zdania nie zmieni i będzie na ciebi e patrzył jak na wariata co byś nie powiedziała :-P
Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło.


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 89 gości