Witam WSZYSTKICH!

[maratończyk]

Dzięki za dobre słowo Jarek pytał czy mój nick ma coś wspólnego z bieganiem. Ma i to dosyć sporo. Pokonałem maraton 4 razy. Przydarzyło się także kilka mniejszych biegów. Wszystkie przebiegnięte kuśtykaniem. Najlepsze jest to, że zacząłem biegać siedem lat po diagnozie... a co do trunków to bardzo lubię wodę, mleczko i isostar po treningu

[JD]

Może sobie gdzieś kiedyś jakiś maraton razem przebiegniemy

Ja początek biegania pięć lat po diagnozie
przebiegłem :
3x Warszawa
2x poznań
Dębno, Kraków, Kamus w Toruniu

[Beata:)]

Kamus w Toruniu

No proszę
To Panowie, zapraszam teraz w niezmierzone obszary forum i podzielenie się osiągnięciami, bo jest czego zazdrościć

[maratończyk]

2 razy Poznań. Może biegliśmy razem w Dębnie w 2009 W tym roku udało mi się ukończyć Katowice - do 26 km szło zgodnie z planem (na rekord), a później... chyba powietrze było zbyt ciężkie Myślimy z żoną o tegorocznej Warszawie, ale chyba Poznań wygra.

[maratończyk]

tuja, zastanawiałem się kiedyś, czy mówić o tych moich "osiągnięciach"... niektórzy ludzie z sm mają przecież duże problemy z poruszaniem a ja tu o maratonach piszę...

[Beata:)]

Moja kolej to jest teraz tutaj... na forum.Uwierz, że to też niezły maraton Powodzenia we wszystkich zamierzeniach.Jak to często piszę-na pohybel przeciwnościom

[Beata:)]

niektórzy ludzie z sm mają przecież duże problemy z poruszaniem a ja tu o maratonach piszę...

...ale właśnie dlatego cechuje nas duża umiejętność cieszenia się z sukcesów innych Ludzie z SM - to ludzie z wysokim IQ

A teraz zapraszam w inne tematy tego forum.Poczytaj, będziesz miał problem- gdzie, co i jak-pisz

A gdzie się podział post nawołujący mnie do działania?

Pozdrawiam i zachęcam do naszego towarzystwa

Ps. Kolejny post usunięty?
Nie ma takiej potrzeby, my jesteśmy całkiem normalni.

[JD]

Kamus w Toruniu

No proszę

jest taki lasek po lewej stronie przy wjeździe do Torunia od strony Warszawyi jest tam leśniczówka. Odbywa się w październiku ok. połowy bardzo sympatyczna impreza i naprawdę wspaniali ludzie, jeśli będziesz miała czas to można się wybrać jako kibić.

2 razy Poznań. Może biegliśmy razem w Dębnie w 2009 .

niestety ja w Dębnie byłem w 2006, musiałem pójść sprawdzić na medalu, to był mój drugi.

W tym roku raczej nie pobiegnę od początku mam problemy z chodzeniem, o bieganiu to chyba za kilka miesięcy jeśli SM pozwoli, więc chyba dopiero przyszły rok.
i się jeszcze pochwalę.
uwielbiam imprezy na orientacje i w 2007 wyniki 8 miejsce to ja

Ale jeśli byście chcieli z żoną przenocować się kiedyś przed maratonem warszawskim, to szczerze zapraszam, może nie to nie będzie ogromny luksus, ale łóżko z pościelą się znajdzie.

Pozdrawiam
Jarek

[Halina]

Witam maratończyka (pana od Wf, pana od biblioteki).

[agaciszon]

Witaj maratończyku. Nie ma co się wstydzić sprawności, oczywiście że to nas cieszy. Ja też jestem chodliwa, codziennie 1,5 km do stacji PKP i czasem ze stacji, do tego 3 lub 4 razy w tygodniu trening na orbitreku po 30-40 min. Chodzę po górach. Żadnego zmęczenia.

Bea otwórz się troszeczkę. Tu sami swoi.

A to forum jest super terapią więc zaglądajcie jak najczęściej.

[homag]

Witaj maratończyk..zawsze podziwiałem osoby biegające maraton..nie jestem forumowiczem z długim stażem ale wiem,że tutaj znajdziesz zrozumienie i możesz śmiało pisać o swoich problemach,o wszystkim..nie myśl o lasce,z którą kiedyś musisz chodzić,bo tak może nigdy nie być więc szkoda czasu na takie myślenie(chyba,że pisząc laska masz na myśli kobietę )

[homag]

Witaj Bea..

[zgredek]

Witam i ja

[szirin]

Witaj. Pozdrawiam

[maratończyk]

DOBRZE SIę TUTAJ CZUJę!