Strona 2 z 3

: 2013-06-26, 20:43
autor: kuczuś
Kochana :) wiem co czujesz, wynik rezonansu dla mnie też był szokiem, bo byłam przekonana, że nic 'tam' nie ma (dwa lata temu nie było).
Ale wiesz co? Mam zdiagnozowane SM i szczerze mówiąc.. nie mam żadnych obaw. Jeśli faktycznie Ci zdiagnozują SM, to nie myśl sobie, że życie już jest do kitu, bo nie jest :) Dziecko będziesz mogła urodzić. Ba! Nawet kilkoro dzieci :)
Wtedy znajdziesz dobrego lekarza, dobiorą Ci leczenie, poczytasz na forum o diecie i będziesz żyła jakbyś była zdrowa :) uwierz mi, jest mnóstwo przypadków, gdzie ludzie dożywają wieeelu lat, kobiety mają dzieci (kobietki na forum są doskonałym przykładem ;-) ), są wykształcone i żyją jak zdrowi ludzie :)
tylko wiesz co jest najważniejsze? OPTYMIZM!
Powodzenia:)

: 2013-06-26, 21:16
autor: zosiasamosia
Jolcia pisze:my też mamy dzieci :588:
Duuużo dzieci :-D... i ciągle przybywa nowych ;-)

: 2013-06-26, 23:50
autor: mamma
Paulinko, strach, to najnormalniejsze uczucie. Ja to nawet spanikowałam. Ale poczytałam, pomyślałam i teraz spokojnie czekamy z córcią na wrześniowe badania w szpitalu.
Też był tylko jeden incydent - zapalenie pozagałkowe (prawie całkowita utrata wzroku). Po sterydach minęło niemal natychmiast. Rezonans coś tam wykazał. Dałaś mi natomiast do myślenia tym zastrzykiem. Moje dziecię miało kilka razy zapalenie ucha w tym roku i po tej stronie oko wysiadło...
A teraz zrób licencjat i jedź z mężem. Będzie dobrze! Patrz, ile osób Ci kibicuje. Powodzenia. I zdrowia.

: 2013-06-27, 06:21
autor: anula;)
Cześć Paulinko :-)
Hej hej.. nie przywiązuj sie tak do tyh dwóch litetr : SM !... To tylko taki zlepek spółgłosek,który w żadnej mierze :ani Cię nie określa(!) ,ani nie ...ogranicza ;-)

"Choroby nienazwane szybciej znikają" - bardzo lubię ten cytacik ,a Ty Paulinko...ŻYJ !!! Po prostu żyj na full ! :lol: :23:

: 2013-06-27, 09:47
autor: nada
Cześć Paulina! :) Czytając Twój post przypomniałam sobie swoje uczucia z marca tego roku... szok, niedowierzanie i strach. Chyba każdy musi to przejść - jedni szybciej wracają do normalnego życia, inni jeszcze muszą swoje poprzeżywać.

Wierzę, że poukładasz to sobie wszystko... żyjesz, masz po co żyć - jak każdy z nas więc głowa do góry, uśmiech i do obrony licencjatu start! :) A później zasłużony odpoczynek i wyjazd.

Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.... w dwóch wymiarach, ale każdy z nich niesie wiele dobrego.

: 2013-06-27, 09:48
autor: Jukka
anula;) pisze: nie przywiązuj sie tak do tyh dwóch litetr : SM !... To tylko taki zlepek spółgłosek,który w żadnej mierze :ani Cię nie określa(!) ,ani nie ...ogranicza

Ja się tam nie do końca zgadzam. Ja na przykład mieszkam w mieszkaniu, które należy do SM Rubinkowo, jak gdzieś mam się podpisać pełnymi inicjałami (czyli od wszystkich imion i nazwisk) to wyjdzie mi JA SM.
Ale, że nie ogranicza - to fakt: zawsze mogę się rozwieść a co by się z tym nierozerwalnie wiązało - wyprowadzić. I już nie byłabym JA SM z SM Rubinkowo.
Ale zapewniam Cię Paulino - lepsze mieszkanie z SM niż wynajmowane ;-)
anula;) pisze:"Choroby nienazwane szybciej znikają" - bardzo lubię ten cytacik ,a Ty Paulinko...ŻYJ !!! Po prostu żyj na full ! :lol: :23:

A z tym to się już zgodzę w 100%

: 2013-06-27, 15:33
autor: zosiako
a ja po przeczytaniu postów powyżej podpisuję się pod nimi, witam Cię serdecznie i oczywiscie też będę trzymała kciuki za obrone pracy :23:

: 2013-06-27, 18:12
autor: rybka
witaj :-)

: 2013-06-28, 07:17
autor: Paulina
Dziękuję z całego serca za wszystkie miłe słowa z Waszej strony! Bardzo dobrze zrobiłam, że się tu zarejestrowałam. Przynajmniej dowiedziałam się wiele informacji o tej chorobie, o których w ogóle nie miałam pojęcia... Z pewnością jest mi lepiej (może nie jest to stan, przepełniony radością) ale zdecydowanie inaczej patrzę na to wszystko, co mnie spotkało w tym miesiącu :-)

Przy okazji chciałam zapytać Was o moją znajomą (z wieku mojej mamy) z którą bardzo się zaprzyjaźniłam w szpitalu. Otóż moja Pani Ela miała robioną punkcję dzień po mnie i pani doktor nie mogła pobrać u niej płynu kilka razy się wkuwała, w końcu wbiła się na siedząco, Panią Elę strasznie rozbolała noga po stronie, w której nie mogła się wkuć. Bardzo źle się czuła, bardzo ją bolało, dali jej kroplówkę. Potem miała stan po punkcyjny i cały czas leżała. Wypisano ją do domu i wczoraj z nią rozmawiałam przez telefon i w dalszym ciągu boli ją ta noga tak bardzo, że nie może chodzić (ból głowy już minął). Powiedzcie mi proszę, czy ktoś z Was też miał podobną sytuację? Bo zaczynam się martwić o moją Panią Elę, ona również jest bardzo zmartwiona, a do lekarza jest umówiona dopiero za kilka dni...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i życzę Wam miłego dnia! :-)

: 2013-06-29, 14:38
autor: David
Cześć Paulina :-)

: 2013-06-29, 20:48
autor: roma1134
Paulinko witam Cię serdecznie :-) :-)

: 2013-07-05, 18:54
autor: cortez
Hej Paulina.

Paulina pisze:Powiedzcie mi proszę, czy ktoś z Was też miał podobną sytuację?


Nie miałem przez 10 lat od stwierdzenia SM punkcji. Niestety każdy rezonans pokazywał zmiany, a czasem akurat aktywne i to wystarczało.

Pozdrawiam ;)

: 2013-07-09, 18:05
autor: Paulina
Witam
Dzisiaj otrzymałam wyniki z płynu r-m i znów nie miła niespodzianka, wyszły mi prążki co prawda ich ilość nie jest wielka, więc lekarze nie są w stanie potwierdzić ani wykluczyć sm. Mam mieć następny MRI głowy za 3 m-ce... w wynikach mam napisane prążki oligoklonalne obecne (typ 2) wskaźnik IgG: 0,76 (dodatni)
Już było ze mną coraz lepiej, miałam nadzieję, że nie wyjdą żadne prążki, a tu znowu DÓŁ :( :( :( :( :( :( :(

: 2013-07-09, 20:25
autor: blanka
Cześć Paulinko ,aj tam zaraz dół .Przeczytaj wszystkie wpisy powyżej i wychodż z doła :-)

: 2013-07-09, 21:48
autor: honung
Paulinko, uszy do góry, z prążkami obecnymi da się żyć :mrgreen: a tak naprawdę to one też nie są do końca swoiste podobno....