Buongiorno :)

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

aska100174
Posty: 1
Rejestracja: 2009-10-19, 23:17
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: aska100174 » 2009-10-27, 14:31

Witam jestem Aśka mam 34 lata i 13 letnią córkę,wstepnie o chorobie dowiedziałam sie prawie 4 lata temu ale to były niby tylko podejrzenia od tamtego czasu nic sie nie działo, tydzień temu wystąpił kolejny rzut ,traciłam wzrok i zawroty głowy teraz wiem że to już nie podejrzenie lecz ewidentny wyrok obecnie już mineło ale życie nie ma już dla mnie sensu wolałabym umrzeć nie wiem co robić dalej i gdzie sie udac po pomoc :-(

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2009-10-27, 14:41

Cześć Asiu!
Nie możesz tak mówić i myśleć.
Nie chcę pisać Ci banałów, ale wielu z nas ma gorzej i nie narzeka.
Pamiętaj, że chodzisz i masz dziecko, które Cię potrzebuje.

Na początek poczytaj:

http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/viewforum.php?f=19

Może znajdziesz dobrego lekarza.
Wiem, że w Lublinie przyjmuje bardzo dobry prof. Stelmasiak.

Głowa do góry.

nietasama27
Posty: 98
Rejestracja: 2009-10-26, 14:05
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: nietasama27 » 2009-10-27, 14:56

Asia , zycie ze SM nie jest złe. Jest z pewnością inne , ale to wcale nie oznacza że gorsze. Masz 13 l- stolatke w domu dla której warto zyć :-)
I nosek do góry rzut dzisiaj jest za jakiś czas go nie ma :-)
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."

Paulo Coelho

danika
Posty: 13
Rejestracja: 2009-10-26, 11:42
Lokalizacja: Siedlce
Kontaktowanie:

Postautor: danika » 2009-10-27, 15:19

Asiu
Tak nie można myśleć. Los chciała że przed tym jak zachorowałam pracowałam z ludźmi nieuleczalnie chorymi w szpitalu. Widziałam jak każdego dnia walczą mimo przeciwności , owszem to jest strasznie trudne , ale życie to nie tylko choroba , nie pozwól by wszystko kręciło się wokół niej. Ta 13 - letnia dziewczynka jest ważniejsza. :-)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2009-10-27, 15:35

Czesc Asiu choruje ok20lat mam 3 córki nigdy jakos nie myslałam o sobie tylko o dzieciach moze dlatego daje rade ,ciagle mysle ze musze zrobic obiad ,sprzatnac musze to i tamto i musze dac rade ,i dzieki temu daje ,trwam w chorobie przy dzieciach i juz przy wnusi ciagle nie mam czasu i tak do przodu ,po co myslec i tak kiedys na kazdy musi umrzec musi ,po co myslec na zapas :roll:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

elzbieta1008
Posty: 122
Rejestracja: 2009-07-30, 18:22
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: elzbieta1008 » 2009-10-27, 17:14

Witaj Asiu,nie poddawaj się,to Ty masz SM ,a nie SM Ciebie.Zobaczysz ,poradzisz sobie,tylko chciej.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2009-10-27, 17:34

Witaj Aśka!Nie poddawaj się, masz dla kogo żyć.Będzie dobrze.Z SM ciężko, ale się żyje, to tylko kwestia podejścia, ważny(!!) bardzo jest optymizm, czego Ci bardzo mocno życzę. :lol: :lol:
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 469 gości